Windows 8/8.1 – wykafelkowany lepiej niż niejedna łazienka. Ranking Windowsów - wspominamy systemy Microsoftu
- Najlepszy Windows? Wspominamy, jak zmieniał się system Microsoftu
- Windows 98 – najstarszy nie oznacza najgorszy
- Windows XP - to nie jest mój faworyt
- Windows 7 – tym razem Microsoft się popisał
- Windows 8/8.1 – wykafelkowany lepiej niż niejedna łazienka
- Windows 10 - krok w bardzo dobrym kierunku
Windows 8/8.1 – wykafelkowany lepiej niż niejedna łazienka
5 NAJWAŻNIEJSZYCH NOWOŚCI W WINDOWS 8/8.1:
- interfejs Modern UI – kafelki, wszędzie kafelki
- bardziej szczegółowy Menedżer zadań
- obsługa Biosu UEFI
- usuniecie przycisku Start (Win8)
- powrót do przycisku Start (Win8.1)
„Ósemka” nigdy nie zagościła na dysku mojego peceta. Czemu więc o niej wspominam? Miałem z nią bowiem częstą styczność. Windows 8 lub 8.1 był fabrycznie zainstalowany na laptopie mojej dziewczyny i bratanka. Często korzystały z niego także przenośne komputery, które trafiały do mnie na czyszczenie, bo zaczęły wolno pracować. System poznałem więc bardzo dobrze, chociaż nie na wylot. Tyle jednak wystarczyło, abym wyrobił sobie zdanie na jego temat.

Największą i widoczną od razu nowością były wszechobecne kafelki wyświetlające się od razu po uruchomieniu komputera. Wypełniały one menu Start, gdzie zamiast listy programów pojawiło się graficzne przedstawienie dostępnych aplikacji. „Klocki” dawało się w dowolny sposób ustawiać oraz grupować. Nic nie stało na przeszkodzie, aby dokładać również nowe elementy. Całość przypominała bardziej interfejs stworzony z myślą o systemie operacyjnym tabletu, a nie stacjonarnego komputera. Osobiście tak bardzo mi to nie przeszkadzało. Bardziej odpychała mnie liczba śmieciowych aplikacji instalowanych wraz z Win 8.
Oczywiście dostępny był też prawie tradycyjny pulpit. W jego lewym dolnym rogu brakowało tylko i aż standardowego przycisku Start. Przesuwając kursor w to miejsce, wyświetlała się miniaturka z podglądem kafelków. Kliknięcie jej powodowało zmaksymalizowanie planszy z klockami. Działało to też w drugą stronę. Najazd myszką w ten sam róg co wcześniej umożliwiał powrót na pulpit. Znacznie mniej intuicyjne było dla mnie odnalezienie ustawień systemu. Wiąże się z tym dość wstydliwa dla mnie historia, ale co tam, podzielę się nią z Wami.

Pewnego razu zawitał do mnie bratanek ze swoim nowym gamingowym laptopem. Tak się złożyło, że miał problemy z instalacją jakiejś gry. Oczywiście postanowiłem pomóc. Po krótkiej chwili dotarłem do rozwiązania. Z tego co pamiętam, konieczne było zainstalowanie jakiejś wersji .NET Framework. Z ciekawości postanowiłem sprawdzić, czy już nie ma jej w systemie. W tym celu chciałem przejść do panelu sterowania, a następnie dotrzeć do listy Dodaj/Usuń programy. I tu zaczęły się schody. Był to mój pierwszy kontakt z nowym systemem i nijak nie wiedziałem jak wejść do panelu sterowania. Stosownej ikonki nie było oczywiście na pulpicie. W menu Start nie widziałem też kafelka, który odsyłałby w to miejsce. Całkowicie zgłupiałem i w końcu postanowiłem znaleźć rozwiązanie w sieci. Wujek Google jak zawsze nie zawiódł i podał solucję, jak na tacy. I tak dowiedziałem się o istnieniu kolejnego ukrytego elementu pulpitu. Mowa o belce z kilkoma funkcjami, która ujawniała się dopiero po najechaniu myszką na prawą krawędź ekranu. To tam dostępne było m.in. narzędzie wyszukiwania. Posłużyło mi ono do odnalezienia panelu sterowania. Czym prędzej wyciągnąłem także skrót na pulpit. Bez googlowania trafiłbym na wysuwaną belkę chyba tylko przez przypadek. Jak widać, w ósemce może być coś gorszego niż brak przycisku Start. Tak przy okazji, wiedzieliście, że dało się go przywrócić?

Dodanie Startu do Windows 8 i przywrócenie go do tradycyjnej listowej formy wymagało pobrania i zainstalowania modyfikacji przygotowanej przez użytkowników. Robiłem to co najmniej kilka razy i mogę potwierdzić, że wszystko śmigało, a „klienci” byli bardzo zadowoleni. Wielu z nich bardzo ciepło wspominało Win7 i zależało im, aby było tak jak dawniej. Głosy takich osób musiały trafić też do Microsoftu, bo ten, w wersji 8.1 dodał przycisk Start. Takim działaniem gigant z Redmond niejako potwierdził to, że przy okazji prac nad następcą siódemki zmiany poszły nieco za daleko.
