Mortyr III: Akcje Dywersyjne - już graliśmy!

Jako jedną z największych zalet nowego Mortyra wydawca podaje możliwość pobiegania po wirtualnej Warszawie z czasów okupacji. To zabawne, ale czołgi w stolicy zobaczyłem jeszcze przed odpaleniem gry.

Bartłomiej Kossakowski

Jako jedną z największych zalet nowego Mortyra wydawca podaje możliwość pobiegania po wirtualnej Warszawie z czasów okupacji. To zabawne, ale czołgi w stolicy zobaczyłem jeszcze przed odpaleniem gry. Jej przedpremierowy pokaz zorganizowano w Muzeum Wojska Polskiego.

Trawa całkiem ładna, modele pojazdów też niczego sobie. Szkoda, że to nie gra, tylko miejsce, w którym ją prezentowano...

Twórcy gier chyba zauważyli, że ostatnio jest pewien przesyt, jeśli chodzi o typowe strzelaniny utrzymane w klimacie wojennym. EA nieco eksperymentuje z Medal of Honor, dając nam możliwość poskakania ze spadochronem. Call of Duty przenosi się z kolei do czasów współczesnych. W przyszłym roku będzie też nieźle zapowiadający się Saboteur – to może nie strzelanina, ale produkt, który doskonale pokazuje, że warto podejść do tematu nietypowo: głównym bohaterem nie jest żołnierz, ale normalny gość, a tereny pod okupacją przybiorą czarno-białe barwy, które znikną dopiero, gdy w sercach mieszkańców pojawi się nadzieja i wola walki. A co z naszym polskim Mortyrem? Żadnych udziwnień. Będzie zręcznościową strzelaniną w znanych nam wszystkich realiach II wojny światowej. Nowością jest natomiast to, że misje skupiają się wyłącznie na działaniach na tyłach wroga. Czyli jesteśmy słabsi, więc walczymy z ukrycia, musimy urządzać zasadzki i kombinować. Pomysł nie jest zły.

Brzydka, ale niewymagająca

Pierwsze sekundy pierwszej misji i już wiem, że publikowane w sieci screeny nie kłamały: Mortyr 3 nie jest ładną grą. Oprawa wizualna przywodzi na myśl pozycje sprzed kilku lat i właściwie nie ma się co dziwić, bo wykorzystano tu niezbyt świeży engine Chrome. Co prawda opracowująca nowego Mortyra ekipa CITY Interactive zna ten silnik dość dobrze, bo użyła go kilka razy (ostatnio choćby w The Hell in Vietnam), ale nie dokonano z nim takich cudów, jak na przykład RED Studio udało się przy Wiedźminie, korzystającemu też przecież z nie najnowszej Aurory. No, ale przynajmniej wymagania sprzętowe będą niskie.

Logo nawet ładne. Ale potem... Szkoda słów.

Początek gry to ucieczka ciężarówką. Postrzelałem do krzyczących Niemców, przejechałem przez most. Potem klasycznie: wycieczka przez łąkę i kawałek lasu, od czasu do czasu pojawia się jakiś domek, z którego wyskakują przeciwnicy, przejeżdżają samochody, jest też jakaś większa baza. Nie da się zniszczyć beczek, ale przynajmniej zostają na nich ślady po kulach. Krótko mówiąc: prosta, niewymagająca strzelanka. Co wcale nie jest zarzutem, lubię się czasem odstresować przy czymś prostym i nieskomplikowanym.

Kolejna odpalona przeze mnie misja – jedna z tych, których akcja rozgrywa się w Warszawie – jest już trochę ciekawsza i nawet nie wygląda tak odpychająco. Tym razem nie byłem sam, bo osłaniała mnie młoda partyzantka imieniem Maria, a naszym celem był napad na bank. Pobiegałem po uliczkach, wszedłem do kilku budynków, a duże, kolorowe, zabawne strzałki wskazywały mi drogę. Potem mogłem przejść się po pociągu, co – przyznaję – było nawet emocjonujące. Eliminowanie kolejnych Niemców w przedziałach, skakanie z wagonu na wagon. Szybka, dość intensywna akcja. Jeśli takich misji będzie więcej w pełnej wersji, jest jakaś nadzieja.

Battlestrike: Force of Resistance

Mortyr III: Akcje Dywersyjne

Battlestrike: Force of Resistance

PC

Data wydania: 25 sierpnia 2007

Informacje o Grze
4.0

GRYOnline

6.1

Gracze

OCEŃ
Oceny

Krótko, ale intensywnie

Mortyr 3 będzie krótką grą. Jak udało mi się dowiedzieć, jej ukończenie zajmie kilka godzin (raczej trzy niż dziewięć, ale wszystko zależy też od poziomu trudności i umiejętności gracza). To mało, choć z drugiej strony, może to i lepiej – jest szansa, że otrzymamy intensywny, szybki, wypełniony akcją shooter i nie zanudzimy się przy nim na śmierć. Osiem misji, jeden wieczór. Trochę emocji, jakaś satysfakcja i można dalej czekać na Medal of Honor: Airborne i Call of Duty 4.

A to już sama gra i ja, testujący ją z narażeniem życia.

Nie będzie też trybu multiplayer – twórcy chcą się skupić na opcji dla jednego gracza. Trochę szkoda, bo przeciwnicy nie są zbyt inteligentni (a na dodatek nie chcą się ruszać z miejsca), ale przynajmniej jest jakaś fabuła, która powinna przypaść do gustu fanom intryg z czasów II wojny światowej. I tylko im.

Wersja, w którą grałem, miała jeszcze sporo bugów – ot, choćby to, co mówili bohaterowie, nie zawsze zgadzało się z napisami. Nie miałem też możliwości powalczenia bagnetem, ale pojawi się ona w pełnej wersji. Premierę zaplanowano na drugą połowę sierpnia i przesunięto ją właśnie ze względu na poprawki i próbę wpłynięcia na gameplay, a do ekipy dołączył pracujący wcześniej przy Painkillerze Michał Sadowski. Czy to pomoże? No, trochę na pewno.

No, ale za dwie dychy...

Pierwszy Mortyr był fajny. Drugi też miał swoich fanów, mimo że wielu uznało go za porażkę. Trzecia część gry jest chyba w najlepszej sytuacji: nikt się po prostu po niej nie spodziewa, że będzie dobra. Podobnie jak poprzednie strzelaniny od CITY Interactive, będzie kosztować niecałe dwie dyszki, więc jeśli dobrze się przy nich bawiliście, to i tym razem możecie zainwestować. Ci, którzy cierpią na głód wojennych FPS-ów albo chcą zwiedzić okupowaną Warszawę, też mogą spróbować, ale niech nie oczekują od Mortyra 3 zbyt wiele. Tak nie powinny wyglądać gry w 2007 roku.

Bartłomiej Kossakowski

NADZIEJE:

  • niska cena;
  • możliwość zwiedzenia fragmentów wirtualnej Warszawy.

OBAWA:

  • brzydka, krótka i sprawiająca wrażenie, jakby zrobiono ją 5 lat temu.
Podobało się?

0

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2007-07-25
12:00

COBRA-COBRETTI Generał

👍

Właśnie na to czekałem żeby sobie pograć w jakiś krótki deszczowy sierpniowy wieczór w jakąś strzelaninkę w klimatach wojennych. Chociaż po tej części nie oczekuję nic więcej niż to co zaprezentował Mortyr 2, który był całkiem dobrą grą ale myślę że wystarczy to żeby się parę godzin dobrze pobawić za niewielkie pieniądze.

Komentarz: COBRA-COBRETTI
2007-07-25
15:07

zanonimizowany458200 Konsul

Mi "dwójka" sie bardzo podobała i jak "trójka wejdzie na moj PieC to chyba kupie.

Komentarz: zanonimizowany458200
2007-07-25
15:16

Święty! Konsul

Hahahahaha 3 godziny grania??? Toż to nawet 20zł szkoda, wole sobie za tę cenę kupić pizzę i ją żuć przez tyle samo czasu.
Ale cóż się dziwić, zachodnie standardy to teraz "Więcej pixel i vertex shaderów" a mniej treści, nic dziwnego że się chłopaki wzorują.
A jeszcze 10 lat temu standardem było 50-60 godzin grania...

Komentarz: Święty!
2007-07-25
17:13

zanonimizowany123063 Senator

...???!!! -> CI ma podobny zysk co CDP, z tego co pamiętam :).

Święty! -> Fable miał 8 godzin grania i kosztował ok. 100 zł, nie żałuję. A na tyle godzin grania coraz mniej ludzi po prostu "stać", czasu coraz mniej :).

Chriso25 -> Kompletnie nie rozumiesz do jakiej grupy docelowej to idzie, to nie ma być gra która zbierze gwiazdki, rekomendacje itp., to ma być gra, którą w Polsce kupią ci, którzy chcą sobie przez chwilę pograć w coś nie wymagającego, zaś na zachodzie można będzie dodawać to w promocji do pizzy. Głupie? Może, ale dochodowe. Ośmiesza rynek w Polsce? W żaden sposób, takich produkcji jest zalew, tylko że najczęściej nie wychodzą one w Polsce i nie masz z nimi kontaktu.

Komentarz: zanonimizowany123063
2007-08-06
13:52

zanonimizowany381222 Generał

Eee tam grafa jest dobra, gierka też(pamiętam jaka rzeźnia była w 2 misji w mortyr 2)napewno kupie lub "ściągne".

Komentarz: zanonimizowany381222

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl