Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 25 września 2003, 15:16

autor: Daniel Sodkiewicz

Max Payne 2: The Fall Of Max Payne - przed premierą

Max Payne 2 to sequel znakomitej gry akcji z roku 2001 opowiadającej o dramatycznej walce gliniarza, tytułowego Max Payne’a, z organizacją przestępczą odpowiedzialną za rozprowadzanie nowego, groźnego narkotyku Valkyra.

Wydany w 2001 Max Payne wywołał ogromne zamieszanie na rynku gier i spowodował, że od jego daty premiery świat wirtualnej rozrywki nigdy nie będzie już taki jak wcześniej. Max Payne jako gra akcji otrzymała wiele wyróżnień, całość zaś dopełniła całkowita liczba 4 milionów sprzedanych kopii gry na całym świecie. Przyczynę takiego sukcesu upatruje się w tzw. Bullet-time – trybie, a raczej umiejętności naszego bohatera, która pozwala na spowolnienie upływu czasu i prowadzenie walki w zwolnione tempo. Dzięki owej sztuczce, która do bólu przypomina efekty znane z filmu Matrix, kierowana przez nas postać może nie tylko poruszać się szybciej niż przeciwnicy, ale także celniej strzelać i unikać nadlatujących w naszą stronę pocisków. Pamiętajmy jednak, że Max Payne to także mroczna historia i ciekawie rozwijająca się fabuła wplatająca osobiste uczucia Maxa, okraszona wspaniałą grafiką i nastrojową muzyką. Nie mniej jednak to właśnie efektowne strzelaniny były głównym elementem zwiększającym miodność tej wspaniałej gry do granic wytrzymałości.

A dark love story

Max Payne to już jednak przeszłość, wielkimi krokami nadchodzi bowiem jego sequel. Max P. w swojej drugiej odsłonie, będzie, że tak się wyrażę ... Aniołem Ciemności, miejmy jednak nadzieję lepszym niż jego przyjaciółka po fachu Lara Crof... BEZ NAZWISK PROSZĘ! ... o przepraszam ..., niejaka Lara C. Historia, którą poznamy podczas gry będzie nie tylko bardziej mroczna niż wcześniej, ale także bardziej rozbudowana i ciekawsza. Miłym zaskoczeniem (raczej dla miłośników harlekinów) może być fakt, jakoby fabuła MP2 zaliczała się do miłosnych historyjek z typowo erotycznym wątkiem, na szczęście (raczej dla zagorzałych przeciwników harlekinów) będzie to najciemniejsza opowieść o miłości jaką kiedykolwiek poznamy. Max zostaje niesłusznie posądzony o zabicie detektywa Valerie Wintersona, do czego bez skrupułów się przyznaje. Akcja gry toczy się jednak przed owym wydarzeniem, a podczas zagłębiania się w mroczny scenariusz gry, dowiemy się czemu do tego doszło i dlaczego znów chodzi ... o kobietę. Ową niewiastą jest Mony Sax (która uratowała życie Maxowi w pierwszej części gry) i to właśnie przez nią nasz bohater wpada w niezłe kłopoty. Kobieta, w której zakochał się Max to zabójczyni, którą zamiast złapać i zamknąć w więzieniu, będzie osłaniał i starał się uratować. Mony jest zresztą na tyle pierwszoplanową postacią, że istnieją podejrzenia jakoby w niektórych momentach gry, gracz miał okazję wcielić się postać tej tajemniczej kobiety. Podczas swojej drugiej przygody, nasz hiro natknie się na poznane już w pierwszej części gry, takie charaktery jak: Vincent „Vinnie”, Gognitti , Vladimir Lem, Bravura i Alfred Woden. Będzie więc dość swojsko, klimatycznie i miejmy nadzieję (a wiele na to wskazuje) ciekawie.

Druga młodość Maxa

Pierwszą rzeczą rzucającą się w oczy przy screenach i filmikach zapowiadających grę jest oczywiście grafika. W Max Payne zastosowano Havok 2 – czyli silnik fizyczny, który ujrzymy także w takich produkcjach jak Half-Life 2, Deus Ex 2, Thief III i Starcraft: Ghost. Potężny engine odpowiedzialny z grafikę i fizykę gry odkryje niespotykane dotąd możliwości interakcji z otoczeniem. To dzięki dużemu budżetowi, jaki został przeznaczony na dopieszczenie produktu w najmniejszych detalach, grafika zapowiada się fenomenalnie. Świat wokół Maksa będzie tętnił życiem, co najlepiej widać podczas najgorętszych momentów gry – czyli strzelanin. Latające wkoło naszej postaci kule, łuski spadające na podłogę, odpadający od ścian tynk i niszczące się przedmioty, które na swoje nieszczęście znalazły się na linii ognia... Wszystko będzie nieporównywalnie lepsze od tego, co ujrzeliśmy w pierwszej części gry. Świetnie prezentują się także efekty świetlne i cienie, padający deszcz oraz rozlatujące się szczątki przedmiotów, które uległy działaniu granatów i silniejszych broni, a wszystko to urealnia obraz widoczny na monitorze i nadaje mu specyficznego klimatu.

Otoczenie zostanie wykonane wyśmienicie, ale co z postaciami występującymi w grze? Modelem do stworzenia wizerunku Maksa w pierwszej części gry był pisarz Sam Lake i to w sequelu nie uległo zmianie. Zmianom natomiast poddano zakres ruchów i mimikę postaci. Po wyglądzie twarzy bohaterów będziemy mogli odczytać ich nastrój, powiększy się także zakres ruchów, jakie będą one mogli wykonywać. Max zdobędzie teraz okazję, aby wykazać się swoimi umiejętnościami walki wręcz, czego namiastkę widzieliśmy w grze Enter The Matrix. W MP2 będzie jednak nieporównywalnie efektowniej, realniej i przede wszystkim ciekawiej. Co ważne, podczas walki w zwolnionym tempie (bullet-time) nie będziemy ograniczeni wyłącznie do wykonywania skoków, a zwiększony zakres ruchów da nam możliwość balansowania ciałem, co znajdzie zastosowanie m.in. do uchylania się od kul, jak robili to bohaterowie filmu Matrix. Dzięki dopracowanemu systemowi kolizji obiektów, nie zaznamy też sytuacji, w których nasza postać przenika przez ściany, inne postacie czy przedmioty.

Bullet Time 2.0

Wydawać by się mogło, że w tej dziedzinie nie da się już nic nowego wymyślić. Co prawda rewolucji z pewnością w tej kwestii nie będzie, można się jednak spodziewać sporej ilości udoskonaleń. Efekt spowolnienia czasu będzie bowiem na tyle dopracowany, aby można było podziwiać sceny porównywalne do walki Neo z klonami agenta Smitha w Reaktywacji. Aby to osiągnąć, włożono dużo wysiłku w udoskonalenie pracy kamer i poprawienie efektu rozmycia świata, który wiruje wokół poruszającego się w zwolnionym tempie Maksa. Dzięki temu, teoretycznie ślamazarne momenty gry nabiorą ogromnej dynamiki i zostaną naszpikowane dużą dawką dobrej akcji.

Gliniana robota

Przy opisie fabuły gry nie wspomniałem, że Max pracuje jako policjant. Ważniejsze jest jednak wprowadzenie do gry interakcji z NPCami, czyli postaciami występującymi w grze. Otóż, nie wszystkich napotkanych ludzi będziemy faszerować ołowiem i łamać w kilkunastu miejscach ciosami Kung Fu. Do niektórych osobników będzie można (i pewnie będzie trzeba) podejść od strony psychologicznej i przeprowadzić wywiady czy przesłuchania podejrzanych lub po prostu poszukać dowodów zbrodni. Na tym jednak nie kończą się przywileje bycia gliną. Max dorobił się bowiem telefonu (podobnie zresztą jak Tommy Vercetii – ten jednak doczekał się komóry dopiero w czwartej odsłonie GTA), zdobywając umiejętność odbierania i wykonywania rozmów. W naszej książce telefonicznej znajdziemy numery m.in. do innych policjantów i urzędników. Na jakiej zasadzie będzie to działać – nie wiadomo, zapowiada się jednak dość ciekawie.

Powerful toys

Wspominałem dużo o latających wszędzie pociskach i łuskach, najwyższy więc czas napisać coś o samych broniach. Gra jest przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia i z góry wiadomo, że widok krwi będzie w niej na porządku dziennym. Niestety w kwestii oręża nie ma informacji pewnych, a wymienianie uzbrojenia opiera się tylko na domysłach. Z pewnością możemy liczyć na obecność M16 i AK-47, z pistoletów najprawdopodobniej pojawi się Beretta i Desert Eagle, poza tym w rynsztunku znajdą się takie zabawki jak dubeltówka, karabiny maszynowe i sprzęt dla snajperów. Największe zamieszanie będą natomiast siać różnego rodzaju granaty i ładunki wybuchowe, które prócz zabijania potencjalnych wrogów, posłużą do demolowania pomieszczeń i znajdujących się w nich przedmiotów. Aby starcia były jeszcze bardziej efektowne, w niektórych miejscach będą się znajdować łatwopalne, wybuchowe beczki i butle z gazem, które odpowiednio potraktowane wspomogą nas w walce z nieprzyjacielem.

Minimum Specifications

Bez potężnego sprzętu nie ma co marzyć o super efektach, a z pokazywanymi na screenach teksturami najwyższej jakości nie poradzą sobie nawet GeForce’y 4, co skończy się dla przeciętnego gracza ustawieniem grafiki na minimum. Podane poniżej minimum systemowe jest zapewne mocno naciągane, niemniej jednak warto mu się przyjrzeć:

Procek: 1GHz PIII/Athlon lub 1.2Ghz Celeron/Duron

Grafika: 32MB AGP

Pamięć: 256MB RAM

Coming to PC October 15, 2003

Na koniec dodam tylko, że przewidywany czas na przebrnięcie przez tryb dla pojedynczego gracza będzie wynosił około 20 godzin, czyli dwa razy więcej niż potrzeba było na ukończenie pierwszej części Max Payne. Gra zawita na PieCe 15 października, posiadacze Xboxa i PlayStation2 poznają mroczny świat Maxa w wersji 2.0 dopiero 3 grudnia. Jest to o tyle dobra sytuacja, że gra jest robiona specjalnie na PCty i nie będzie tutaj mowy o żadnej konsolowej przeróbce.

Daniel „KULL” Sodkiewicz

Max Payne 2: The Fall Of Max Payne

Max Payne 2: The Fall Of Max Payne