Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 27 grudnia 2004, 13:02

autor: Jakub Tracz

Law & Order IV: Criminal Intent - przed premierą

Tak jak w poprzednich odsłonach, tak w tej wcielimy się w detektywa, który właśnie otrzymał sprawę do rozwiązania. Mamy cztery oddzielne zbrodnie i naszym zadaniem jest dowiedzieć się, co je łączy, jeżeli w ogóle coś łączy...

Gry przygodowe od dawna darzę szczególnym sentymentem. Głównie za sprawą stareńkiego Teenagenta, w którego zagrywałem się całymi popołudniami, dobrych parę lat temu na moim sprzęcie, którego obecnie z chęcią przyjęłoby chyba jakieś muzeum zabytków. Jednak gdy ostatnio się zastanowiłem, to doszedłem do wniosku, że coraz mniej gram w przygodówki. Tak jak kiedyś mnie wciągały, tak teraz nudzą – ostatnią grą z tego gatunku, przy której siedziałem więcej niż 2 godziny było Post Mortem. Tam urzekła mnie detektywistyczna intryga wkomponowana w wspaniały klimat Paryża lat dwudziestych XX wieku. W ogóle wcielanie się w detektywa zawsze mnie fascynowało. Jakoś jednak przegapiłem serię gier Law & Order, bazujących na dość popularnym w Stanach Zjednoczonych serialu kryminalnym o tym samym tytule. Niedługo światło dzienne ujrzy jej czwarta już odsłona.

Twórcy tej serii, studio Legacy Interactive, lubują się w tematach detektywistycznych, ale nie tylko. Chcą również pokazać światu, jak wygląda trudna praca w szpitalu – świadczą o tym takie tytuły jak Emergency Room: Code Red czy też 911: Paramedic, wydane w 2001 roku. W pierwszym z nich dane było graczowi wcielić się w lekarza, w drugim natomiast w sanitariusza pogotowia ratunkowego – obie gry popularności na skalę światową nie zdobyły. Warto zaznaczyć też, że Legacy Interactive mają swoim koncie również symulator weterynarza – Vet Emergency i Zoo Vet, a już za niedługo zagramy dzięki nim w ER, kolejną grę, w której wcielimy się w lekarza. Bazować ona będzie na oficjalnej licencji popularnego serialu, znanego w Polsce pod tytułem „Ostry Dyżur”. Powróćmy jednak do głównego tematu tej zapowiedzi.

Pierwsza część serii Law & Order, pod tytułem Dead on the Money ukazała się w okolicach września 2002 roku. Była to klasyczna przygodówka, którą na tle innych wyróżniała jedynie oficjalna licencja amerykańskiego serialu o detektywach. Nie była to gra wybitna, nie zdobyła również w Polsce popularności. To twórców nie zniechęciło i rok później wypuścili na rynek drugą część o podtytule Double or Nothing. Rewolucyjnych zmian i tutaj nie uświadczyliśmy. Minął kolejny rok i znów panowie z Legacy Interactive wydają kolejną grę. L&O III: Justice is Served jest już grą trochę lepszą, lecz dalej brak w niej jakichś znaczących zmian w stosunku do poprzednich części. Zmiany te mamy zauważyć w kolejnej odsłonie, bowiem nadchodzi najnowsza część gry – Criminal Intent.

Tak jak w poprzednich odsłonach, tak w tej wcielimy się w detektywa, który właśnie otrzymał sprawę do rozwiązania. Mamy więc cztery oddzielne zbrodnie i naszym zadaniem jest dowiedzieć się, co je łączy, jeżeli w ogóle coś łączy. Dane nam będzie wcielić się w młodego detektywa, Roberta Gorena. Byśmy nie czuli się zbytnio osamotnieni, przez cały czas wspierać nas będzie partnerka, Alexandra Earnes. Gra będzie przygodówką w stylu „point’n’click” – swoim bohaterem sterować będziemy z perspektywy trzeciej osoby za pomocą myszy. Po najechaniu na jakiś przedmiot, naszym oczom ukaże się lista czynności, które można na danej rzeczy wykonać. Całą akcję przedstawiać nam będą nieruchome kamery.

W trakcie gry przyjdzie nam zwiedzić około sześćdziesięciu różnych prerenderowanych lokacji. Większości z nich będziemy musieli dokładnie się przyjrzeć, by odnaleźć cenne wskazówki czy też dowody rzeczowe, które przybliżyłyby nas do rozwiązania śledztwa. W Criminal Intent głównym jednak źródłem informacji i wskazówek będą świadkowie. Gruntownie przemodelowany system ich przesłuchiwania zadziwi nas mnogością opcji. Już nie wystarczy, tak jak w poprzednich częściach, dobierać odpowiednie pytania. Teraz będziemy musieli się zdecydować, jaką taktykę obierzemy wobec przesłuchiwanego. Styl zadawania pytań będzie kluczem do wyciągnięcia zeń tego, czego chcemy się dowiedzieć. Do wyboru twórcy dadzą nam pięć różnych zachowań – styl luźny, prostolinijny, przyjacielski, zwodniczy oraz otwartą konfrontację. Przydatnym elementem będzie jeszcze ikonka, widoczna nad głową przesłuchiwanego, która informować nas będzie o jego nastawieniu do naszej osoby. Ciekawostką jest fakt, że osób, które będziemy mogli przesłuchać w przeciągu całej gry będzie około pięćdziesięciu. Same zeznania świadków jednak nie wystarczą do rozwiązania zagadki. Zbieranie dowodów rzeczowych i ich analiza to również bardzo ważna rzecz. O tym elemencie gry nie zostało wspomniane nic, prócz tego, że coś takiego mamy uświadczyć.

Przydałoby się wspomnieć o oprawie audiowizualnej. Za dużo jednak o niej nie wiadomo. Twórcy podali do wiadomości jedynie tyle, że uświadczymy w ich grze liczne efekty graficzne, na przykład realistyczne rzucanie cieni przez postacie, których modele mają być przedstawione z dbałością o najmniejsze szczegóły. Criminal Intent pod względem graficznym ma prezentować poziom zbliżony do obecnych standardów trójwymiarowych przygodówek. O oprawie dźwiękowej nie wiemy praktycznie nic.

Najnowsza część z serii Law & Order ukaże się według twórców w okolicach kwietnia 2005. Wtedy to przekonamy się czy nareszcie poczyniono w serii jakieś większe zmiany. I mam nadzieję, że tym razem gra zdobędzie popularność także poza granicami Stanów Zjednoczonych.

Jakub „Nimeri” Tracz

Law & Order IV: Criminal Intent

Law & Order IV: Criminal Intent