Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 19 sierpnia 2002, 11:22

autor: Maciej Hajnrich

Horizons: Empire of Istaria - przed premierą

Akcja Horizons rozgrywa się w ogromnym świecie podzielonym pomiędzy rywalizujące ze sobą księstwa-prowincje. Całość osadzona jest w klimacie średniowiecznej, gotyckiej fantasy.

O ile w naszym kraju stały dostęp do internetu cały czas jest albo marzeniem dla większości graczy, albo zwyczajnie nie spełnia ich wymagań ze względu na słaby transfer o tyle na zachód od naszej granicy sprawa wygląda inaczej. Oczywiście inaczej znaczy „o wiele lepiej”. Mimo to miłośników gier zaliczanych do MMORPG nie brakuje, także w Polsce. Horizons będzie reprezentować ten gatunek i chociaż jej premiera nie została sprecyzowana, to wiadomo, iż odbędzie się nie wcześniej niż w połowie przyszłego roku. Wiadomość ta z pewnością nikogo nie ucieszy, aczkolwiek opublikowane do tej pory informacje na temat gry zwiastują nadejście wielkiego hitu. Wystarczy powiedzieć, że w skład grupy Artifact Entertainment wchodzą ludzie odpowiedzialni za takie tytuły, jak Myth II, Total Annihilation, Dungeon Siege czy Asheron’s Call.

Akcja Horizons rozgrywać się będzie w obszernym świecie fantasy nie stroniącym od mocy miecza i potęgi magii. Zamieszkujące go istoty to nie tylko bohaterowie chroniący cywilizację przed grasującymi bestiami przypominającymi „żywych” trupów, ale także na przykład wałęsające się ogromne smoki. W obecnym stadium produkcji ukończone zostały trzy rasy: ludzie, diabły i smoki – w pełnej wersji powinny znaleźć się jeszcze karły, elfy, gobliny, orki i olbrzymy. Niewykluczone, że lista ta powiększy się. Autorzy obiecują, iż każda z postaci danej rasy zachowuje się inaczej i gra każdą z nich będzie się różnić od pozostałych. Jednak nie wiąże się to z jakimiś większymi ograniczeniami. Jeśli gracz stwierdzi, że chce wcielić się w inną „rolę” to nie będzie musiał rozpoczynać gry nową postacią.

Wygląd bohatera całkowicie zależy od upodobań gracza i raczej trudno będzie spotkać dwie tak samo wyglądające postacie. A dlaczego? Bo na ich wizerunek wpływać będą: kolor skóry, fryzura i kolor włosów, rysy twarzy, wiek oraz ubiór. Do tego dochodzi postura. Od szczupłego do grubasa, od chudzielca po mięśniaka. „Nie jestem pewien kto chciałby być otyłym charakterem w grze, ale zamierzam dać ludziom taką możliwość” – to dosyć humorystyczna wypowiedź szefa produkcji, Davida Bowmana. Gracz może stworzyć postać wcale niepodobną do znanej nam rzeczywistości. Wąska talia i ogromne biodra, wielkie ramiona i chude nogi? Jak to mawiają, „do wyboru do koloru”. Do tego dojdą jeszcze tatuaże i blizny.

Duży wpływ na wygląd będzie mieć ubranie. Już teraz wiadomo, że praktycznie zabraknie jakichkolwiek limitów związanych z odzieżą (kolor, jasność, nasycenie) dla postaci. Jest coś jeszcze – warstwy. Tak jak w rzeczywistości, tak i w Horizons postacie jednocześnie noszą kilka części garderoby. Czerwona kamizelka nałożona na białym podkoszulku będą widoczne gdy założysz lekką zbroję. W ten sposób będzie można nałożyć na siebie ok. 10ciu warstw. Brzmi interesująco, zważywszy, że do tego dochodzą cechy wewnętrzne. Takie jak chociażby umiejętności – ich nabycie oraz wyszkolenie na wyższy poziom możliwe dzięki wykonywaniu zadań, pokonywaniu wrogów, a także poprzez naukę w szkole. Ciekawostką może być podejście programistów do śmierci bohatera, która w przeciwieństwie do innych tytułów nie będzie tak tragiczna. Rzecz w tym, iż całonocna zabawa nie pójdzie na marne tylko dlatego, że bohater umarł, co jednocześnie nie znaczy, że nie należy unikać śmierci.

Wspomniałem o umiejętnościach i teraz przyjrzę się temu aspektowi gry nieco bliżej. Otóż każda z nich przynależy do jakiejś „szkoły”. Bynajmniej nie mam na myśli jedynie budynku, ale całą organizację. Jak na razie dostępne profesje to: Uzdrowiciel, Wojownik, Jubiler (?!), Magik, Kowal, Budowniczy, ale oczywiście w wersji finalnej będzie ich znacznie więcej. Do zdobycia profesji niezbędne będzie wyszkolenie kilku umiejętności. Nietrudno domyślić się, że nie można być doskonałym we wszystkich profesjach, aczkolwiek zabraknie barier uniemożliwiających zmianę zawodu. W Horizons możliwe będzie własne konstruowanie przedmiotów (w tym, rzecz jasna, broni) a także stawianie budynków. Oczywiście aby było to możliwe niezbędne będzie odpowiednie wyszkolenie, niemniej jednak jeśli będziesz chciał nabyć pewien ekwipunek lub postawić sobie dom to zwyczajnie możesz zlecić to zadanie komuś, kto się na tym zna. Zaistnieje także możliwość prowadzenia sklepu, którym pod nieobecność gracza zaopiekują się NPC. Jeśli walka nie należy do twoich mocnych stron to przez cały czas możesz przebywać w mieście (tworząc nowe miecze czy scrolle) – zdobycie punktów doświadczenia będzie możliwe nie tylko poprzez eliminację wroga.

Magia, choć nie jedyna, będzie odgrywać dużą rolę w grze. Autorzy zapewniają, iż nauka nie będzie przysparzać większych problemów, także dzięki łatwemu w obsłudze interfejsowi, a i zaklęć nie zabraknie (każda postać może się ich nauczyć). Osobiście zaciekawiła mnie informacja o braku możliwości walki między graczami, która to zaistnieje jako osobny produkt (dodatek?). Decyzja ta tłumaczona jest dobrem klienta, ale na dzień dzisiejszy śmiem w nią powątpiewać. Zważywszy na tą raczej nieciekawą informację możemy spodziewać się wysokiego poziomu sztucznej inteligencji. Potwory będą pomagać sobie wzajemnie i najczęściej atakować w grupach, a jeśli ich przeciwnik okaże się silniejszy to będą unikać bezpośredniej walki, nie mówiąc o zastawianiu zasadzek.

Ogromy świat Horizons wymaga postawienia dedykowanych serwerów umożliwiających zabawę pięciu tysiącom graczy w tym samym czasie. A ponieważ cały świat nie pomieści się na komputerach w Pł. Ameryce toteż planowane jest uruchomienie serwerów w Azji i Europie. I tutaj optymistyczna informacja dla posiadaczy modemów – kod gry ma być zoptymalizowany na tyle, aby zabawa stała się możliwa także w przypadku słabszego połączenia. Ciekawe tylko jakie będą wymagania sprzętowe, o których obecnie nic niewiadomo. Biorąc pod uwagę przewidywany czas premiery jeszcze trudniej określić chociaż minimum jakie będzie musiał spełniać nasz blaszak. Niestety na te informacje, jak i na jakiekolwiek szczegóły dotyczące grafiki (poza tym, że efekty wybuchów i zaklęć będą w 3D), beta testów czy wreszcie fabuły musimy jeszcze poczekać. Oby nie za długo!

Maciej „Valpurgius” Hajnrich

Horizons: Empire of Istaria

Horizons: Empire of Istaria