Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Assassin's Creed: Liberation HD Publicystyka

Publicystyka 11 września 2013, 14:23

autor: Szymon Liebert

Graliśmy w Assassin's Creed: Liberation HD - poprawionego exclusive'a z Vity

Graliśmy w Assassin’s Creed: Liberation HD, czyli konwersję gry z PlayStation Vita na mocniejsze platformy. Posiadacze pecetów, Xboksa 360 lub PlayStation 3 mogą liczyć nie tylko na poprawki graficzne. Ambicją twórców jest stworzyć lepszą grę.

Seria Assassin’s Creed nieźle się rozrosła – spróbujcie tylko policzyć, ile mniejszych i większych odsłon tego cyklu powstało od premiery przygód Altaira. Jednym z najbardziej ekskluzywnych doświadczeń asasyńskich jest obecnie Liberation, spin-off „trójki” wydany dotąd tylko na PlayStation Vita. Na tej, powiedzmy sobie szczerze, egzotycznej w Polsce platformie gra poradziła sobie całkiem nieźle – zebrała przyzwoite oceny i cieszyła się powodzeniem.

Aveline podbiła PlayStation Vita i rozpoczyna atak na mocniejsze platformy. - 2013-09-11
Aveline podbiła PlayStation Vita i przypuszcza atak na mocniejsze platformy.

Wczoraj okazało się, że już niedługo Vita wcale nie będzie potrzebna do odpalenia tej pozycji. Ubisoft wpadł na pomysł, żeby przenieść Liberation na duże platformy i w ten sposób upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu. Zrobić mały prezent fanom, którzy zapewne sądzili, że tej produkcji nigdy nie zakosztują, i przy okazji znacząco zwiększyć jej sprzedaż. Tak oto powstało, czy raczej wciąż powstaje, Assassin’s Creed: Liberation HD, które wkrótce trafi do dystrybucji cyfrowej na PC, PlayStation 3 oraz Xboksa 360. Podczas paryskiej imprezy Ubisoft Digital Days 2013 mieliśmy okazję przetestować grę i podpytać deweloperów o nowe atrakcje.

Graliśmy w Assassin's Creed: Liberation HD - poprawionego exclusive'a z Vity - ilustracja #2Assassin’s Creed: Liberation zostało wydane w 2012 roku na PlayStation Vita, a jego akcja toczy się w podobnym okresie co Assassin’s Creed III. Dzieło to koncentruje się jednak na postaci Aveline, która dołącza do asasynów, aby walczyć z templariuszami. Starcie to odbywa się naturalnie na tle wydarzeń historycznych, czyli przede wszystkim przejęcia Nowego Orleanu przez Hiszpanów w 1763 roku. Tytuł wprowadził parę świeżych pomysłów na rozgrywkę, przede wszystkim przebrania, wpływające na to, jak poruszamy się po świecie gry i jak odbierani jesteśmy przez bohaterów niezależnych.

Nie tylko lepsza grafika

Zacznijmy od rzeczy oczywistych – wersja z „HD” nazwie musi zawierać poprawki graficzne. Przedstawiciel Ubisoftu zapewniał, że mówimy o czymś więcej niż tylko o podniesieniu rozdzielczości, zwiększeniu złożoności geometrii obiektów czy wprowadzeniu tekstur wyższej jakości. Poza oczywistymi udoskonaleniami i ogólnym retuszem Liberation HD może pochwalić się chociażby dokładniejszą mimiką i animacją postaci, dzięki zastosowaniu „szkieletów” lepszej jakości. To rzecz, która w tej serii jest ważna, bo bohaterowie nieustannie wykonują widowiskowe akrobacje. Wśród innych elementów, jakie zostały podrasowane, warto wspomnieć o nowym oświetleniu, korzystającym z technik „linear lighting” i HDR, oraz o wprowadzeniu płynnego przejścia między porami dnia i nocy – to coś, czego zabrakło w oryginalnej edycji.

Wersja HD bardziej kolorowa o co najmniej 500%! - 2013-09-11
Wersja HD bardziej kolorowa o co najmniej 500%!

Przykład niedawnego Resident Evil: Revelations, przeniesionego z 3DS-a na większe platformy, udowodnił, że dobre pomysły obronią grę, nawet jeśli ta nie będzie prezentować się oszałamiająco pięknie. Bo cudów nie ma co oczekiwać – w akcji Liberation HD wygląda nieźle, chociaż osoby, które spodziewają się jakości „trójki”, zapewne poczują się zawiedzione. Pamiętajmy, że mimo wszystko mamy do czynienia z konwersją z urządzenia przenośnego. Gra jest więc nieco siermiężna i rozpikselowana, co szczególnie widać na przykładzie leśnej roślinności. Nie może też pochwalić się taką liczby detali jak odsłony wydane pierwotnie na potężniejsze platformy. Takie niedociągnięcia nie powinny jednak przeszkadzać w rozgrywce, jeśli deweloperzy zadbają o płynność i dobre wykonanie techniczne – braki wizualne na pewno nie kłuły w oczy w krótkim fragmencie, jaki miałem okazję sprawdzić.

Na imprezie Digital Days 2013 pracownicy Ubisoftu starali się przekonać nas, że Liberation HD nie jest tylko konwersją graficzną, ale też próbą rozwinięcia oryginału. Jeden z producentów zapewniał w rozmowie, że tworzą ją osoby, które odpowiadają za edycję na Vitę, tytuł ma więc cechować się poprawkami zauważalnymi dla weteranów pierwowzoru – w tym modyfikacjami poszczególnych misji. Chodzi o zrobienie lepszej gry. Innowacje wprowadzano w oparciu o recenzje, uwagi fanów i wewnętrzne rozmowy – mówimy o zmianach celów misji, ścieżek walk i wielu innych aspektów. Niestety, trudno było ocenić te nowinki na podstawie stosunkowo krótkiego dema, przyjdzie na to jeszcze pora w recenzji.

Zabójcza jak zawsze

Siłą Liberation jest naturalnie protagonistka tej produkcji i związane z nią pomysły na rozgrywkę. Pomysły, które – szczerze mówiąc – mogłyby zostać zaadaptowane do głównej serii, bo w znacznej mierze wydają się sensowniejsze od dotychczasowych rozwiązań. Zacznijmy od tego, że tytuł oferuje niepowtarzalną możliwość pokierowania asasynką z XVIII wieku, a konkretnie Aveline de Grandpré, która postanawia walczyć o wolność niewolników. Bohaterka jest zwinna, zabójcza, zdeterminowana i nieustraszona – posiada więc wszystkie cechy potrzebne, by grać pierwsze skrzypce w dziele z serii Assassin’s Creed. W dodatku, jak mówią niektórzy złośliwi fani, ma więcej charyzmy od pewnego Ezio...

Takie elementy, jak chociażby możliwość wspinania się, zakradania, atakowania z ukrycia czy walki, są w Liberation na swoim miejscu – teraz dostosowane do padów od Xboksa 360 i PlayStation 3 oraz myszki i klawiatury na pecetach. W konwersji nie zabraknie specjalnych zdolności bojowych Aveline, wśród których znajdzie się m.in. tzw. „chain kill”, czyli możliwość wykonania automatycznego ataku eliminującego kilku wskazanych wrogów, na Vicie odpalanego za pomocą ekranu dotykowego. Na nowych platformach obsłużymy go naturalnie przyciskami pada. Ponownie będziemy korzystać ze specjalnych gadżetów, a więc przede wszystkim dmuchawki, która wyrzuca bezszelestne strzałki. Warto przypomnieć, że Aveline radzi sobie również świetnie, dzierżąc w dłoniach dwie sztuki broni białej – w takiej konfiguracji to prawdziwa maszyna do zabijania. W ramach pomocy w opanowaniu wszystkich technik walki autorzy postarają się o zestaw wplecionych w kampanięsamouczków .

Aveline nie patyczkuje się z przeciwnikami. - 2013-09-11
Aveline nie patyczkuje się z przeciwnikami.

Więcej przebieranek

Prawdopodobnie najciekawszą rzeczą w Liberation jest system zmiany strojów, które istotnie wpływają na sposób prowadzenia akcji. Aveline może działać w przebraniu asasynki, niewolnicy lub damy – każde z nich stwarza inne możliwości. Dystyngowana suknia pozwala zauroczyć żołnierza i zdobyć jego stuprocentowe oddanie – przynajmniej na parę chwil. Taki ubiór sprzyja też przekupywaniu żołdaków i posługiwaniu się marzeniem każdego gadżeciarza, czyli zabójczą parasolką. Minus polega na tym, że zasznurowana w gorset bohaterka nie jest w stanie korzystać ze swoich asasyńskich zdolności, więc nie ma szans w razie potrzeby na ucieczkę po dachach czy drzewach. Ubiór niewolnika przydaje się w innych sytuacjach – zamiast przyciągać uwagę, sprawia, że postać jest ignorowana. Wtapiając się w tłum przedstawicieli niższej kasty, możemy niezauważeni wejść na strzeżone tereny – pod pozorem wykonywania codziennej pracy, np. noszenia drewna.

Istotne jest, że w Liberation HD otrzymamy trzy nowe wątki fabularne, powiązane ze wspomnianymi strojami Aveline. Każdy z nich ma składać się z pięciu misji, co w sumie da piętnaście nowych scenariuszy. Poszczególne minikampanie będą rzecz jasna koncentrować się na wykorzystaniu unikalnych możliwości, jakie oferują przebrania. Twórcy zapewniają, że dzięki nim zyskamy też kolejne informacje na temat bohaterki i jej życia. W zrozumieniu fabuły pomogą zresztą nowe sceny pomiędzy niektórymi misjami, podsumowujące najważniejsze wydarzenia i zawierające różne ciekawostki historyczne. Ubisoft podrasował również same przerywniki filmowe – deweloperzy zapewniali, że każdy z nich został praktycznie stworzony od podstaw, z wykorzystaniem wspomnianej już lepszej technologii. Zmiany zobaczymy także w tle – Nowy Orlean i jego okolice będą cechować się większą „żywotnością”, wynikającą z dopracowania systemu mieszkańców i zwierząt, których zobaczymy więcej i w bardziej różnorodnych konfiguracjach. Tłumy przechodniów mają też zyskać bogatszy repertuar zachowań niż na PlayStation Vita. Mówiąc krótko, gra będzie bardziej przypominać odsłony Assassin’s Creed ze stacjonarnych platform.

Graliśmy w Assassin's Creed: Liberation HD - poprawionego exclusive'a z Vity - ilustracja #1Remake Liberation to nie jedyna gra z serii pokazana przez Ubisoft w tym tygodniu. Wydawca ma w zanadrzu także Assassin’s Creed Pirates, czyli odrębny tytuł na urządzenia mobilne, w którym wcielimy się w Alonzo Batillę, młodego kapitana. W tej produkcji będziemy dowodzić załogą, ulepszać statek i brać udział w dużych bitwach morskich. Gdzieś w tle ma przewijać się legenda skarbu La Buse’a – słynnego pirata.

Po prostu lepsza gra

W krótkim demie Liberation HD ukończyłem jedną z misji: popływałem łódeczką, udusiłem aligatora i wyeliminowałem grupę przeciwników w sercu dżungli. Ostatnią część zadania wykonałem w mniej niż trzy minuty za pierwszym podejściem, co pozwoliło zaliczyć „pełną synchronizację”. To najlepszy dowód na to, że konwersja nie sprawia żadnych problemów z obsługą – gra się w nią jak w typowe Assassin’s Creed z dużych konsol. Nie było to zresztą trudne do osiągnięcia, bo wersja z PlayStation Vita jest po prostu konkretną odsłoną serii, zapewniająca od 15 do 20 godzin zabawy i poboczne wyzwania.

Nowy Orlean na grafice koncepcyjnej. - 2013-09-11
Nowy Orlean na grafice koncepcyjnej.

Jestem ciekaw, jak gracze odbiorą Assassin’s Creed Liberation HD. Dla jednych będzie to pewnie przysłowiowy skok na kasę – Ubisoft podniósł rozdzielczość, dodał lepsze tekstury i oczekuje od fanów kolejnego sięgnięcia po portfele. Spójrzmy jednak prawdzie w oczy – mało kto byłby skłonny wydać pieniądze na Vitę, by poznać historię Aveline. A to opowieść warta poznania. Konwersja zapowiada się ciekawie, chociaż trzeba mieć odpowiednie oczekiwania. Nie będzie to gra równorzędna pod względem technologicznym z Assassin’s Creed III czy nadchodzącą „czwórką”. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by Liberation HD bawiło w podobnym stopniu i weszło do grupy pozycji obowiązkowych dla osób śledzących odwieczne starcie asasynów z templariuszami. Jedyną niewiadomą pozostaje cena, ale liczę, że Ubisoft weźmie pod uwagę oczekiwania graczy w tej kwestii.

Assassin's Creed: Liberation HD

Assassin's Creed: Liberation HD