Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 28 września 2001, 12:38

autor: Mateusz "Gabriel Angel"

Etherlords - zapowiedź

Etherlords to interesująca gra powstała z umiejętnego połączenia elementów strategii oraz cRPG. Przenosimy się w niej do fantastycznego świata Ether, gdzie cztery odmienne rasy stają do wielkiej walki przeciwko sobie.

Rynek Wschodni

Już dawno przyzwyczailiśmy się do dominacji zachodnich producentów, i firm developerskich, na rynku gier komputerowych. W końcu to na zachodzie powstawały pierwsze firmy, podczas gdy na wschodzie Europy, panowało piractwo doskonałe (pewne elementy przetrwały do dzisiaj). Nie dziwi więc fakt, że nie opłacało się na wschodzie żadnych gier produkować. Ale rynek się zmienia i granica powoli zaczęła się przesuwać w naszą stronę.

Wszyscy zgodnie twierdzą, że Polska ma bardzo zdolnych informatyków, grafików, programistów itd. Dziwnym jednak zbiegiem okoliczności, na komputerowej mapie Europy, nasz kraj nadal wygląda jak biała plama. Cały czas tworzymy mało gier. Można by przeboleć ten fakt, gdybyśmy zrekompensowali go jakością. Ale niestety i w tej dziedzinie odstajemy od naszych sąsiadów. Czesi nie tworzą dużo, ale za to, to, co wyjdzie z pod ich rąk, jest zazwyczaj bardzo dobre i ma przebicie na świecie (wystarczy popatrzeć na Operation Flashpoint). Rosjanie w przeciwieństwie do Czechów, tworzą bardzo dużo i co najdziwniejsze, bardzo dużo dobrego. Czas przyjrzeć się jednej z takich dobrych gier, która pojawi się niedługo na świecie.

Gra Etherlords powstaje w biurach rosyjskiej firmy Nival Interactive, tej samej, która stworzyła takie tytuły jak Rage of Mages oraz bardzo dobrze przyjętą na świecie Evil Islands: Curse of the Lost Soul. Niektórzy utożsamiają Etherlords właśnie z Evil Islands, ale prawda jest taka, iż oprócz kodu silnika, z którego korzysta nowa gra z Nival Interactive, nie ma między nimi żadnych podobieństw. Idąc za ciosem, powiem, iż silnik w grze Etherlords jest o niebo bardziej nowoczesny i rozbudowany. Autorzy chwalą się, iż może jednocześnie wyświetlić 50.000 polygonów.

Dlaczego Ether/Lords ?

Etherlords to strategia turowa, która łączy w sobie elementy Role Playing Game z popularnymi grami karcianymi. Na siłę można przytoczyć grę pt. Magic: The Gathering, ale tylko na siłę, bo Etherlords zaczerpnęła z niej tylko niektóre pomysły, potrzebne do stworzenia swojego unikatowego świata. Świata którym rządzi Ether.

Ether to wszędobylska, tajemnicza substancja, która tworzy cały ten mistyczny świat. Substancja, o której często mówi się – magia. Wszystko powstaje z tej niewidzialnej siły (coś al’a „moc” z Gwiezdnych Wojen), która nie zna granic, przenika każdą rzecz, każdą istotę. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z jej istnienia. Są jednak tacy, którzy rodzą się z umiejętnością korzystania z tej siły. Potrafią naginać moc Etheru do swoich własnych potrzeb i dzięki niej tworzyć różne rzeczy jak np. zbroje, oręż i inne przedmioty. Niektórzy za jej pomocą są nawet w stanie przywołać różne istoty, by te służyły im i wykonywały ich rozkazy. Ci niezwykli ludzie nazywani są Etherlords, czyli Władcy Etheru. Termin Lords (Władcy), chyba najlepiej oddaje naturę bohaterów występujących w grze. Są panami, władcami świata, gdyż posiadają nieograniczone możliwości twórcze - dzięki sile Ether.

W Etherlords, podobnie jak w HoMM, prowadzisz swojego bohatera przez mapę, zbierając surowce i artefakty, pokonując potwory i monstra, zdobywając doświadczenie i tocząc walki z wrogimi bohaterami. Są jednak duże różnice między tymi grami. Jest ogromna przepaść jeśli chodzi o grafikę. Etherlords jest w pełni trójwymiarową grą nowej generacji, z przepięknym bogatym, kolorowym światem i ogromną ilością żyjących w nim stworzeń, natomiast HoMM, posiada oprawę jeszcze z czasów przedpotopowych (może IV wniesie coś nowego). Jest też różnica w sposobie rozgrywki i ogromna różnica w szeroko rozumianym pojęciu - walka. Otóż w Etherlords nie budujesz własnej armii w swoich miastach i nie toczysz wielkich, epickich bitew – jedyną armią jesteś ty i twój bohater oraz to, co stworzysz dzięki magii.

Na początku była magia, bohater i pojedynki... na końcu pozostało to samo.

Naszego bohatera możemy wybrać spośród czterech ras występujących w grze. Każda rasa kontroluje inny kolor Etheru: Synthets – pół maszyny, kontrolują czarny kolor, Chaots są najagresywniejszą rasą i kontrolują kolor czerwony, kolorem rasy Kinets, która czci wiedzę i umysł, jest niebieski i ostatecznie kolor zielony należy do rasy Vitals, utożsamiających się z przyrodą. Wybór rasy ma duży wpływ na dalszą rozgrywkę, gdyż każda rasa, oprócz niepowtarzalnej szaty graficznej swojej krainy, posiada także unikatowe czary oraz niepowtarzalny system walki magią. Oprócz ras, musimy się jeszcze zdecydować na któregoś z 64 podstawowych bohaterów, z których każdy oprócz podstawowych umiejętności posiada także i unikatowe. Ich atrybuty, umiejętności podstawowe jak i unikatowe, rosną wraz ze zdobywaniem przez nich doświadczenia, czyli wraz z rozwojem akcji. Autorzy zapowiadają, że będzie można stworzyć naprawdę postać jedyną w swoim rodzaju. Zobaczymy.

Jak już wspomniałem wcześniej, walki toczone są jedynie przy pomocy magii. Ilość i moc czarów w arsenale twojego bohatera zależy od ilości zgromadzonych surowców (w grze będzie występowało ich siedem rodzajów) oraz od ilości niektórych składników, które można nabyć jedynie w chatkach i sklepach magów rozsianych po całej mapie. Większość surowców będzie można zebrać wędrując po krainie albo zabrać pokonanym przeciwnikom, ale jest też inna możliwość jak np. przejęcie kopalni, dzięki której płynąć będzie regularnie większa ilość danego surowca.

Zdobycie jakiegoś surowca to nie taka łatwa sprawa. Bronić ich będzie wiele potężnych bestii, nie wspominając już o rywalizujących z Tobą bohaterach, którzy będą Ci uprzykrzać życie jak tylko się da. Oczywiście jest na nich sposób.

Pojedynek, czyli to, co Etherlords przejęła od gier karcianych.

Pojedynek zaczyna się od wylosowania sześciu kart z początkowej puli piętnastu. Jeśli masz wystarczającą ilość many, będziesz mógł rzucić wybrany czar. Po każdej turze, dostajesz kolejną kartę ze swojej puli, a najstarsza zostaje usunięta z twojej „ręki”. Następnie rzucasz czar – może to być wszystko od przywołania potwora, przez atak ognistą kulą, tudzież piorunem, aż po rzucenie klątwy – i tak jak w Magic: The Gathering wybierasz potwora, którym chcesz zaatakować. Musisz atakować bezpośrednio wrogiego bohatera, a on może (a raczej musi) wybrać, który z jego potworów ma przyjąć na siebie atak.

Oczywiście każdy ze 120 potworów będzie miał swoje mocne i słabe strony. Mam tu na myśli siłę z jaką dana jednostka atakuje i siłę z jaką ataki na siebie przyjmuje. Większość potworów posiada także specjalne zdolności jak np. atak latającego stwora może być zablokowany jedynie przez innego latającego. Niektóre z potworów, potrafią też same tworzyć inne bestie, które co prawda kosztują cię manę, ale nie kosztują rzucenia żadnej karty. W grze dostępnych jest około 300 czarów, łącząc je razem z umiejętnościami potworów i twojego bohatera, dostajemy praktycznie nieskończenie wiele rozwiązań taktycznych toczonych bitew.

W grze znaleźć będzie można artefakty, zawierające czary, które będziemy mogli użyć po parę razy podczas walki. Etherlordsi zawierać będą także kompleksowy system dyplomacji z zawieraniem sojuszy i handlem na czele. Z ciekawych opcji wymienić można jeszcze dowolnie ustawianą kamerę oraz dwa tryby widoku podczas walki: dowolny oraz automatyczny, w którym komputer sam pokaże najciekawsze „akcje” walki, z najciekawszych stron.

Gra zawierać będzie dwie kampanię dla pojedynczego gracza, w których dwie rasy są ze sobą w sojuszu: kampania Chaots z Synthets oraz kampania Kinets z rasą Vitals, czyli w praktyce źli vs. dobrzy. Każda kampania składa się z wielu misji i według zapowiedzi, przejście jej zajmie do 30 godzin. Tryb multiplayer oferuje 10 map oraz rozgrywki typu deathmatch i cooperative. Nivel Interactive bardzo liczy na tryb multiplayer i stara się go dopracować do perfekcji.

Środek w tyle

No proszę, nasi sąsiedzi ze wschodu po raz kolejny wypuszczą, o ile wszystko pójdzie dobrze, kolejną dobrą grę. Obecnie w fazie beta testów, Etherlords, dostaje same dobre noty. Nivel musi jeszcze trochę zbalansować rasy i czary oraz dodać parę wcześniej zapowiadanych opcji i wszystko będzie tip top. Na pewno każdy gracz, który otarł się o gry karciane będzie chciał się bliżej przyjrzeć grze Etherlords. A co na to nasi rodacy? Zachód i północ w dziedzinie gier to już autorytet, południe i wschód zaczynają je doganiać. Tylko środek zostaje w tyle.

Gabriel Angel

Etherlords: Władcy Eteru

Etherlords: Władcy Eteru