Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Publicystyka 28 września 2006, 13:56

autor: Wojciech Gatys

Elveon - przed premierą

Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces?

A było to tak... tysiące lat temu, gdy ziemią rządziły elfy, a ja byłem jeszcze bardzo młody, powstała Księga Elfów, czyli tak zwany Elveon, przedstawiający historię, obyczaje i bohaterskie osiągnięcia tej dumnej, smukłej i uszonaciągniętej rasy. Jak każda wielka (i zapewne świetnie sprzedająca się) księga, również Elveon doczekał się nareszcie swojej adaptacji – na razie jeszcze nie filmowej, ale przynajmniej gro-komputerowej. Ta zapowiedź mówi właśnie o niej.

W razie, gdybyście się zmartwili, że o Elveonie (księdze) nic dotąd nie słyszeliście – spieszę z wyjaśnieniem. Księga Elfów powstała w umysłach projektantów z belgijsko-niemiecko-słowackiego (z naciskiem na to ostatnie) studia 10Tacle, specjalnie na potrzeby ich projektu. Zawsze to jakiś pomysł na fabułę, a podeprzeć swoją historię o epickim starciu czterech ras elfickich wyimaginowaną, starożytną księgą – to może pobudzić wyobraźnię odbiorcy i dodać grze aury tajemniczości. No i szczególnie dobrze się sprawdza, jeśli nie daliśmy rady załatwić sobie lukratywnej licencji filmu Jacksona albo przynajmniej trylogii Tolkiena.

A może by się przydało – w końcu opowieści o charyzmatycznych bohaterach, których zadaniem jest wyzwolenie królestwa, moglibyśmy wszyscy cytować nocą i to z zawiązanymi oczami. Tym razem naszym celem będzie miasto Nimanthar, które wedle legendy, wyzwolone zostanie przez najpotężniejszego wojownika krainy Naon. W trakcie rzeczonego wyzwalania będzie on musiał stanąć do boju z siłami, z którymi mogliby sobie nie poradzić nawet elficcy bogowie. W trzech słowach – łatwo nie będzie.

Ta atrakcyjna (a może wręcz przeciwnie) historia opowiadana będzie za pośrednictwem efektownych przerywników, które mają być o tyle ciekawe, że częściowo będzie można wpływać na ich przebieg – albo wcielając się w którąś z postaci, albo wybierając ścieżkę wydarzeń. Producenci zamierzają też zaszyć w filmikach podpowiedzi – jeśli na przykład nasze czujne oko wychwyci w trakcie oglądania cutscenki miejsce ukrycia potężnego miecza, kiedy w końcu dotrzemy w to miejsce, możemy bezproblemowo wzbogacić swój arsenał. Sprytne.

A jak wygląda nowe dzieło twórców Michael Schumacher World Tour Kart (ach, co za złośliwa ze mnie bestia)? Najłatwiej chyba porównać pod tym względem Elveon do Gothika. Trzecioosobowa perspektywa i dosyć atrakcyjne widoki, gwarantowane zresztą przez silnik Unreal 3 oznaczają, że fani gotyckiej serii będą się czuli jak u siebie w domu. Co ważne, 10Tacle Studios nie poszli na łatwiznę i opracowali własny – ponoć bardzo dobry – system walki. Jak to działa? Otóż w momencie spotkania z przeciwnikiem nie będziemy po prostu klikać myszką „kto szybciej” i liczyć na wysokie statystyki swej postaci i wiernego miecza (tudzież czarodziejskiej laski).

W Elveonie, w momencie napotkania wroga, zostanie on przypisany do starcia i od tego momentu swe brutalne działania będziemy kierować tylko przeciw niemu. Zgodnie z najlepszą tradycją nawalanek (czyżby ten cudowny gatunek miał się odrodzić w RPG-u?) za pomocą klawiszy kierunkowych i kombinacji ciosów będziemy mogli zadawać ciosy i uchylać się przed atakami przeciwnika. Fantastyczne! Oczywiście wykorzystanie różnych rodzajów broni będzie jak najbardziej zalecanie, a zaawansowany silnik fizyczny zagwarantuje nam realistyczne cięcia, uderzenia, parowanie ciosów i efekty bezwładności, włącznie z rzucaniem wroga na ściany, ku uciesze zgromadzonej gawiedzi. Ważne będzie też dostosowanie odpowiedniej broni do zaistniałej sytuacji – korzystanie z długiej lancy w wąskim korytarzu może mieć opłakane skutki.

Na szczęście dostępnych rodzajów oręża będzie co niemiara – najważniejszym aspektem Elveonu ma być walka i 10Tacle nie zamierzają tego kryć. Urządzeń robiących kuku pojawia się w grze tyle, że trzeba je było podzielić na cztery kategorie – sztylety, oszczepy, miecze i łuki. Oczywiście wraz z doświadczeniem będziemy zyskiwali coraz lepsze umiejętności w posługiwaniu się poszczególną kategorią i co ciekawe, rozwój w kierunku sztyletowania wcale nie będzie mniej skuteczny od mistrzostwa w posługiwaniu się mieczem. Szybki rzut zatrutym ostrzem może od razu zabić przeciwnika – czasem finezja jest lepsza, niż zwykła rąbanka.

Twórcy Elveonu zrezygnowali ze standardowego systemu zdobywania doświadczenia, w związku z czym przerąbywanie się przez kolejne zgraje przeciwników nie będzie konieczne – byłoby to szczególnie nudne biorąc pod uwagę zastosowany system walki, uniemożliwiający walkę z kilkoma postaciami jednocześnie. Doświadczenie zdobywać będziemy po wykonaniu poszczególnych questów i choć może to niektórym kojarzyć się z przesadną liniowością, producenci zamierzają zrekompensować nam to atrakcyjnymi efektami i pomysłami skopiowanymi (nieco) z Fable’a - nie będziemy musieli sprawdzać rzędów nudnych cyferek, a zmieniający się wygląd postaci i jej postura będą nas najlepiej informowały o jej umiejętnościach. Zwinny nożownik wyglądać będzie zgoła inaczej, niż umięśniony rycerz.

Dzięki bliskiej współpracy 10Tacle Studios z firmą Epic screenshoty, które w tej chwili oglądamy, mogą nie odpowiadać jakości grafiki w ostatecznym produkcie. Już teraz wszystko wygląda efektownie, ale producenci Elveona nie zamierzają spocząć na laurach i przyrzekają, że wraz z kolejnymi etapami produkcji gry dodawać będą nowe elementy przygotowywane w tej chwili przez Epica, tak aby w dniu premiery ich gra wyglądała najlepiej, jak to tylko możliwe. Rozwiewane przez wiatr włosy, tkaniny, które mokną na deszczu i dodatkowe efekty oświetleniowe – to wszystko ma nas oczarować.

Tego typu profesjonalne podejście dobrze wróży słowackiej produkcji, a jest widoczne również w innych dziedzinach. Choć Elveon powstaje jednocześnie na Xboxa 360 i PC, obie wersje będą się różniły tak, aby trafić w gust swoich odbiorców. I tak konsolowe przygody w świecie elfów będą nieco okrojone (albo jak kto woli – mniej skomplikowane), za to staranne zaimplementowanie systemu Xbox Live Marketplace umożliwi graczom pobieranie dodatkowych rodzajów broni i pancerza oraz tworzenie własnych postaci do sieciowych turniejów. Tymczasem w wersji PC możemy oczekiwać dodatkowych elementów role-playing, bardziej rozbudowanych questów i interfejsu użytkownika idealnie wykorzystującego połączenie klawiatura+mysz.

Niestety (a może wręcz przeciwnie?), fani tak zwanych „epickich” gier RPG, które trwają po kilkadziesiąt godzin i często występują z przedrostkiem Elder Scrolls w tytule, mogą być nieco zawiedzeni długością rozgrywki w Elveonie. 10Tacle Studios planują dać nam około 18 (!) godzin zabawy, a jeśli ktoś się uprze i postanowi wykonać absolutnie wszystkie zadania i zwiedzić każdy zakamarek krainy elfów, może liczyć na 25 godzin gry. To wyjątkowo, żeby nie powiedzieć: szokująco, mało jak na role-play’a. Cóż, zawsze można powiedzieć, że lepsze pięć godzin dobrej zabawy, niż pięćdziesiąt godzin Drivera 3. Pozdrawiamy Reflections Interactive.

Zresztą po ukończeniu głównego wątku czeka na nas jeszcze zabawa wieloosobowa, która może zyskać sporą popularność wśród graczy. 10Tacle Studios podchodzą do swojego dzieła nie tylko profesjonalnie, ale i realistycznie, z góry zapowiadając, że jeśli Elveon okaże się być sukcesem, możemy oczekiwać ciekawych dodatków, które rozszerzą i wydłużą rozgrywkę. Jednym z nich będzie opcja umożliwiająca walkę z kilkoma przeciwnikami na raz – również w multiplayerze. A jeśli Księga Elfów okaże się być niewypałem? Cóż, wtedy i tak nikt nie będzie czekał na dodatkowe opcje i dodatki.

Hit czy kit? Poprzednia RPG-owa produkcja, która dotarła do naszego kraju z południa, czyli równie słowackie Gods: Kraina Nieskończoności nie było może wielkim hitem, ale też nie było kompletną porażką. Czy to samo, słowiańskie spojrzenie na RPG, wsparte silnikiem Unreal 3 i kilkoma dobrymi pomysłami, może przynieść Elveonowi sukces? Ja jeszcze wstrzymam się z werdyktem. Gra wygląda sympatycznie i zapowiada się ciekawie, ale do przyszłorocznej premiery pozostało jeszcze sporo czasu i jak mawiali elficcy mędrcy, różnie to być może.

Wojtek „Malacar” Gatys

NADZIEJE:

  • silnik Unreal 3!
  • interesujący system walki;
  • ogromna ilość dostępnej broni;
  • interaktywne przerywniki filmowe;
  • Profesjonalne Podejście Producentów® (PPP™).

OBAWY:

  • przekombinowany system walki?
  • tylko 18 godzin zabawy;
  • brak doświadczenia 10Tacle Studios w tworzeniu RPGów.

Catchphrase “Profesjonalne Podejście Producentów”® and PPP™ abbreviation is a registered trademark of Malacar and Associates Co. Used by kind permission. All rights reserved.

Elveon

Elveon