Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Call of Duty: Modern Warfare Remastered Publicystyka

Publicystyka 9 lipca 2016, 06:29

autor: Amadeusz Cyganek

Dlaczego warto czekać na grę Call of Duty: Modern Warfare Remastered?

Modern Warfare powraca! Ta kultowa odsłona serii Call of Duty już wkrótce doczeka się solidnego odświeżenia. Czy Modern Warfare Remastered jest warte naszego zainteresowania?

Co przyniesie Call of Duty: Modern Warfare Remastered?
  1. w pełni odtworzoną kampanię single player;
  2. 10 map do rozgrywki sieciowej;
  3. tryb multiplayer wzorowany na oryginalnym module;
  4. kompleksowo odświeżoną oprawę wizualną.

Trend remasterowania i odświeżania gier sprzed kilku czy kilkunastu lat to coraz powszechniejsze zjawisko. Nie dziwi więc, że ulegli mu również autorzy jednej z najpopularniejszych serii strzelanin, czyli Call of Duty. O ile jednak Call of Duty Classic, czyli zestawu odnowionych dwóch pierwszych części, spodziewali się niemal wszyscy, tak wieści na temat Call of Duty: Modern Warfare Remastered zaskoczyły chyba każdego miłośnika nie tylko tego cyklu, ale i całego gatunku. Oto bowiem dochodzi do sytuacji, że w ciągu roku pojawiają się dwa CoD-y i – paradoksalnie – większym zainteresowaniem cieszy się remaster kultowej części niż zupełnie nowa edycja przenosząca akcję w kosmos. Czy jednak na pewno warto czekać na Modern Warfare Remastered?

Co tu dużo mówić – Modern Warfare to obok pierwszych dwóch odsłon Call of Duty zdecydowanie najbardziej kultowa gra z tego cyklu. W przypadku MW graczom do gustu przypadła nawet nie tyle kampania (która mimo swojej niewielkiej długości oferowała naprawdę intensywne doznania na polu walki), ile multiplayer, który do tej pory żyje własnym życiem i stanowi wzór nie tylko dla kolejnych CoD-ów, ale i innych produkcji z gatunku. Pomysł odświeżenia tej pozycji jest więc ideą ze wszech miar sensowną i ciekawą, choć – jak się okazuje – również nieco kontrowersyjną.

Pomówmy jednak najpierw o tym, co zdecydowanie przyciąga do odnowionej wersji Modern Warfare, a taki wabik z pewnością stanowi duet producentów, który zajmuje się dostosowaniem rzeczonego tytułu do współczesnych realiów technicznych. Ekipy Raven Software i wspierającego poczynania tego dewelopera Infinity Ward to ludzie praktycznie gwarantujący, że żaden z istotnych elementów nie zostanie popsuty bądź potraktowany po macoszemu. Stoi bowiem za nimi przeogromne wręcz doświadczenie – pierwsi są przecież autorami tak kultowych dzieł jak Heretic, Hexen, Star Wars Jedi Knight II: Jedi Outcast czy Quake IV, mają również swój wkład w dwa CoD-y: Modern Warfare III oraz Ghosts. Drugie studio kojarzy się już nieodłącznie z tą hitową serią – to ono stworzyło jej dwie pierwsze odsłony oraz całą trylogię Modern Warfare, z omawianym tytułem włącznie. Co jak co, ale twórcy tego remastera znają się na swojej robocie doskonale.

Kolejnym magnesem przyciągającym do Call of Duty: Modern Warfare Remastered niewątpliwie będzie zawartość tej wersji. Autorzy postarają się bowiem o zaprezentowanie praktycznie całej, doskonale nam znanej gry w nowej odsłonie. Otrzymamy więc ponownie możliwość przejścia kampanii dla pojedynczego gracza w jej kompletnej wersji, z najbardziej znanymi misjami, takimi jak np. kultowe „Klub Mile High” czy „Wszyscy w kamuflażu”. Sądzę jednak, że zdecydowanie więcej osób rozgrzewa do czerwoności myśl o powrocie do sieciowych starć – w remasterze nie zabraknie, rzecz jasna, pełnowartościowego trybu multiplayer, choć z map znanych z oryginalnego Modern Warfare zostanie, niestety, tylko połowa. Potyczki będziemy prowadzić na 10 planszach, jednak do gry trafią te najbardziej cenione przez miłośników sieciowych pojedynków – wystarczy wspomnieć chociażby o szalenie popularnych do dziś lokacjach jak Backlot czy Crossfire. W sumie wcale nie zdziwi mnie fakt, gdy kolejne mapy pojawią się w grze w ramach płatnych DLC czy innych, niekoniecznie darmowych, dodatków – to jednak jak na razie tylko spekulacje.

Oczywiście tryb sieciowy w Modern Warfare Remastered będzie multiplayerem pełną gębą – to moduł zupełnie odrębny od tego znanego z pierwowzoru i niepowiązany z nim w żaden sposób, choć bliźniaczo podobny pod względem zawartości. Na pewno dostaniemy więc rozbudowany system rozwoju postaci, jak również możliwość odblokowania nowych typów broni oraz dodatków do nich czy perków, wraz z szansą osiągnięcia rangi Prestige Master. Weterani sieciowych starć z oryginalnego Modern Warfare będą jednak musieli rozpoczynać budowanie swego prestiżu od nowa – twórcy nie przewidują bowiem opcji przeniesienia statystyk do odświeżonej wersji gry. Dobrą informacją z pewnością okaże się ta, że tytuł ma wspierać także serwery dedykowane na PC.

To, co również bardzo cieszy, to kwestia strony technicznej tytułu – wszystko wskazuje na to, że nie będzie to remaster jakich wiele, z podniesioną rozdzielczością tekstur i prostymi zabiegami wizualnymi mającymi przykryć widoczne niedostatki sprzed lat. Choć trudno oceniać jakość oprawy graficznej przed premierą, nie ma wątpliwości, że autorzy poświęcili sporo czasu, by Modern Warfare Remastered faktycznie prezentowało się jak tytuł z 2016 roku. Gros lokacji oglądanych w zwiastunach przedstawia się efektowniej niż przed dziewięciu laty. Większość budynków została całkowicie przeprojektowana, oferując mnóstwo detali i wyposażenia, poprawiono także efekty pogodowe, wyjątkowo dobrze wygląda zwłaszcza padający deszcz. Zupełnie innym poziomem może pochwalić się także system oświetlenia, robiący duże wrażenie, szczególnie w lokacjach miejskich. Pod względem oprawy graficznej o odnowione Modern Warfare raczej możemy być zatem spokojni, podobnie ma się rzecz z systemem poruszania się postaci, który będzie wiernie naśladować to, co widzieliśmy w oryginale.

Zapewne zapytacie teraz – kiedy i za ile? Cóż, odpowiedź na to pytanie nie jest, niestety, prosta i z pewnością nie zadowoli zdecydowanej większości osób czekających na ten tytuł. Activision postanowiło bowiem upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu i zaoferować odświeżoną klasykę tylko tym, którzy zdecydują się na zakup najnowszej odsłony serii Call of Duty, czyli Infinite Warfare. Co więcej, dostęp do gry otrzymają jedynie osoby planujące nabycie wersji Legacy, Legacy Pro bądź cyfrowej Deluxe, co wiąże się ze zdecydowanie większym wydatkiem niż w przypadku edycji podstawowej. Odnosząc to do rodzimych realiów – w Polsce za wydanie Legacy na PC zapłacimy około 220 złotych, natomiast konsolowcy do tej ceny powinni dołożyć dodatkową stówkę. Nie da się ukryć, że odmienione Modern Warfare z pewnością okaże się świetnym wabikiem zachęcającym do zakupu wspomnianych wersji gry, szkoda tylko, że napędzanie zbytu Infinite Warfare odbywa się w niezbyt wyrafinowanym stylu. Pozostaje mieć nadzieję, że po jakimś czasie remaster trafi do sprzedaży jako samodzielny produkt, w co zresztą wierzymy – wydawca raczej nie odpuści takiej okazji, choć na razie twierdzi coś zupełnie innego.

Jeśli jesteście gotowi odżałować sporą kwotę, to Call of Duty: Modern Warfare Remastered może stać się jedną z najlepszych inwestycji najbliższych miesięcy. Wprawdzie dostaniemy produkcję doskonale znaną miłośnikom nie tylko tej serii, ale i całego gatunku, jednak wszystko wskazuje na to, iż będziemy mieć do czynienia z tytułem gruntownie przebudowanym pod względem technicznym, z dużą ilością zawartości oraz uwielbianym przez graczy trybem multiplayer. Sądząc po nastawieniu odbiorców do nadchodzącego Infinite Warfare, mam wrażenie, że to właśnie remaster jednej z najlepszych odsłon serii ma szansę cieszyć się większym zainteresowaniem potencjalnych klientów niż zupełnie nowy CoD. To totalny paradoks, a może po prostu znak czasów i kolejny sygnał ostrzegawczy dla Activision?

Call of Duty: Modern Warfare Remastered

Call of Duty: Modern Warfare Remastered