Virtus.pro. 10 lat CS:GO w Polsce

Michał Ciężadlik

Virtus.pro

O historii polskiego Counter-Strike’a nie da się mówić bez wspominania Virtus.pro i ich osiągnięć. „Polskie Niedźwiedzie”, bo tak mówiono o tych zawodnikach, przez blisko cztery lata wiodły prym w światowej czołówce, bijąc się i wygrywając z najlepszymi.

Virtus.pro jako jedyna polska ekipa sięgnęła po mistrzostwo świata w CS:GO, zwyciężając w 2014 roku turniej rangi Major – ESL Major Series One w Katowicach. To zdarzenie zapoczątkowało coś, co można by nazwać e-sportowym odpowiednikiem „małyszomanii”.

Poniżej przytaczamy najważniejsze osiągnięcia Virtus.pro (via liquidpedia):

  • ESL Major Series One Katowice 2014 – 1. miejsce
  • ESL ESEA Pro League Invitational (2015) – 1. miejsce
  • ELEAGUE Season 1 (2016) – 1. miejsce
  • DreamHack Open Bucharest 2016 – 1. miejsce
  • ELEAGUE Major: Atlanta 2017 – 2. miejsce
  • DreamHack Masters Las Vegas 2017 – 1. miejsce

Pomimo tego, że Polakom nie udało się powtórzyć tego sukcesu, Virtus.pro pozostawało na topie przez następne trzy lata, wielokrotnie dochodząc do finałów, a nawet wygrywając niektóre imprezy.

Drugie zwycięstwo w Majorze (czyli turnieju rangi Major) było blisko – Złota Piątka miała ku temu dwie okazje w 2017 roku. Pierwsza szansa pojawiła się w Atlancie, jednak wtedy na ich drodze stanęła świetnie dysponowana duńska formacja Astralis, która wyrwała wiktorię z polskich rąk.

Druga okazja do odkucia się i pokazania światu, że doświadczeni już zawodnicy wciąż wiedzą, jak trafiać celne headshoty, nadarzyła się latem tego samego roku. Okazja specjalna, ponieważ po trzech latach mistrzostwa świata Counter-Strike’a wracały do Polski, a konkretniej do Krakowa – w postaci turnieju PGL Major Kraków 2017.

Niestety przed własną publicznością również nie udało się powtórzyć sukcesu z Katowic. Pomimo dobrej walki Virtus.pro odpadło w półfinale z czarnym koniem zawodów – brazylijską drużyną Immortals. Po tak dotkliwej porażce trzeba było wylizać rany i wrócić do pracy. Jednak Virtusi już nigdy nie byli tacy sami, a krakowski Major uważany jest przez wielu za początek końca Złotej Piątki, która w tym składzie przetrwała jeszcze tylko do początku 2018 roku.

Niemniej jednak wkład tych zawodników w rozwój branży e-sportowej w Polsce jest nieoceniony. TaZ, NEO, pasza, Snax oraz byali przez lata byli i nadal są twarzami polskiego Counter-Strike’a, a także inspiracją dla młodych adeptów sportów elektronicznych.

Polskie podwórko CS:GO

Chociaż sukcesów Virtus.pro nie udało się do tej pory powtórzyć żadnej polskiej drużynie, to nie można powiedzieć, byśmy w Polsce narzekali na brak emocji związanych z CS:GO.

Popularyzacja dyscypliny i rozwój infrastruktury w postaci nowych organizacji e-sportowych, centr szkoleniowych czy krajowych turniejów, które dają szansę wykazać się rodzimym graczom, sprawiają, że Counter-Strike w naszym kraju stanowi ważną część growego podwórka.

Obecnie w Polsce mamy kilkadziesiąt e-sportowych ekip, z których część regularnie walczy w międzynarodowych rozgrywkach (np. x-kom AGO, Anonymo Esports czy Wisła all In Games). Chociaż żadna z tych drużyn nie zbliżyła się do poziomu Złotej Piątki z jej najlepszych lat, to polskim drużynom zdarza się osiągać sukcesy na topowym poziomie (jak np. awans x-kom AGO do ESL Pro League w 2022 roku).

Duży rozwój zaliczyły również eventy CS:GO w Polsce. Oczywiście za stolicę polskiego e-sportu uznaje się Katowice i odbywający się tam Intel Extreme Masters, jednak to nie jedyna e-sportowa inicjatywa w naszym kraju warta uwagi.

Counter-Strike: Global Offensive

Counter-Strike: Global Offensive

PC PlayStation Xbox

Data wydania: 21 sierpnia 2012

Informacje o Grze
7.9

GRYOnline

6.7

Gracze

8.6

Steam

8.2

OpenCritic

OCEŃ
Oceny
Podobało się?

16

Michał Ciężadlik

Autor: Michał Ciężadlik

Do GRYOnline.pl dołączył w grudniu 2020 roku i od tamtej pory jest lojalny Newsroomowi, chociaż współpracował również z Friendly Fire, gdzie zajmował się TikTokiem. Półprofesjonalny muzyk, którego zainteresowanie rozpoczęło się już w dzieciństwie. Studiuje dziennikarstwo i swoje pierwsze kroki stawiał w radiu, lecz nie zagrzał tam długo miejsca. W grach obecnie preferuje multiplayer; w CS:GO spędził łącznie ponad 1100 godzin, w League of Legends prawdopodobnie drugie tyle, chociaż dobrą grą singlową również nie pogardzi.

Grasz jeszcze w Counter-Strike?

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl