Zużyte akumulatory z samochodów to rosnący problem, alarmują naukowcy

Zużyte akumulatory z elektrycznych samochodów zaleją wysypiska śmieci na całym świecie? Taki ponury scenariusz wróżą nam indyjscy badacze w artykule zamieszczonym w International Journal of Environment and Waste Management. Naukowcy uważają, że postępująca rewolucja w środkach transportu doprowadzi do znacznego zwiększenia liczby odpadów. Rozwiązaniem tego stanu rzeczy może być oczywiście recykling. Ten jednak nie będzie w stanie objąć wszystkich elementów elektrycznych śmieci, na przykład tych, zawierających metale ciężkie.

Elektryczne samochody mają sporo zalet, ale i mroczną stronę

Badacze w swoich spostrzeżeniach zauważają pozytywne aspekty odejścia od paliw kopalnych na rzecz „elektryków”. Preeti Mishra i Sayali Apte z Wydziału Inżynierii Lądowej z Symbiosis International w Pune zauważyli, że zmiana napędu w pojazdach ze spalinowego na elektryczny pozwoli zmniejszyć zanieczyszczenie środowiska, a także uniezależni ludzkość od naturalnych, wyczerpywalnych i szkodliwych z ekologicznego punktu widzenia paliw kopalnych.

Powiązane:Fiat Topolino z Maroka i 600e z Polski w cieniu krytyki. Włochy nie chcą swojej flagi na autach produkowanych za granicą

Poza tą oczywistą zaletą, jest jednak i mroczna strona transformacji przemysłu motoryzacyjnego. ”Efektem ubocznym” jest zwiększenie ilości elektrycznych śmieci. Problem ten będzie cały czas narastał nie tylko ze względu na coraz większą popularność „elektryków”, ale również z uwagi na regulacje w rosnącej liczbie państw, które docelowo mają zakończyć żywot silników spalinowych.

Biedni ucierpią najmocniej

Sceptyczne wnioski naukowcy wysnuli z badań sytuacji m.in. w Stanach Zjednoczonych i Chinach. Tamtejsza negatywna perspektywa nie jest jednak tak dramatyczna jak dla mieszkańców krajów rozwijających się. Według naukowców, na ich terenie badania są albo zbyt wąskie, albo w ogóle nie występują. Jest to o tyle kluczowa kwestia, że w oparciu właśnie o nie tworzone są plany gospodarowania odpadami. W przypadku braku jakichkolwiek danych, problem nadmiaru elektrycznych odpadów może być jeszcze poważniejszy niż w przypadku państw rozwiniętych.

Co z tym można zrobić?

Co zatem można zrobić, by chociażby Polska i nasze wysypiska śmieci nie zostały zalane wyeksploatowanymi akumulatorami? Wydaje się, że najważniejszym jest ciągłe rozwijanie gospodarki odpadami i zwiększenie znaczenia recyklingu. Być może istotne zadanie stoi także przed konstruktorami, którzy w obawie o zwiększenie ilości śmieci zaczną pracować nad akumulatorami o większej trwałości lub bardziej ekologicznej budowie. Czas pokaże, czy i jak problem ten zostanie zażegnany.

Czytaj więcej:Przejechali 2500 kilometrów autem elektrycznym i nauczyli się, że diesel jest jednak nadal mocny