Jedna z prezentacji na Summer Game Fest zdecydowanie zapada w pamięć – nie do końca w ten pozytywny sposób. Anty-reklama Splitgate 2 zjednoczyła wszystkich graczy.
Tegoroczne Summer Game Fest może i nie było przełomowym dla historii gier wydarzeniem, wciąż jednak obfitowało w prezentacje i zapowiedzi nowych tytułów. Jednym z nich jest chociażby sequel Death Stranding (zatytuowany jako On the Beach) autorstwa legendarnego Hideo Kojimy. Niestety, chcąc tego czy nie, nie każdy występ przyjęto równie ciepło.
Studio 1047 Games zapisze się w gamingowych podręcznikach – bynajmniej nie w pozytywnym kontekście. Prezentacja Splitgate 2 to przepis na to, jak stworzyć anty-reklamę dla własnego tytułu.
Spory szum wśród śledzących galę wywołała odważna przemowa Iana Proulxa, czyli CEO 1047 Games odpowiedzialnego właśnie za stworzenie Splitgate’a. Darmowa strzelanka z 2021 roku przyciągnęła jako-tako dużą ilość graczy, w dużej mierze dzięki mechanice teleportów kojarzonej z Portala. Współzałożyciel studia zapowiedział kontynuację FPS-a, zrobił to jednak w sposób, który już teraz doczekał się memicznych przeróbek.
Z pomocą naszej wspaniałej społeczności stworzyliśmy Splitgate 2. Dlaczego? Ponieważ dorastałem grając w Halo, mam dość grania w takie samo Call of Duty co roku oraz chciałbym, żebyśmy doczekali się Titanfall 3.
- Ian Proulx
Wypowiedź Proulxa co prawda nawiązywała do kultowych (bądź w ostatnim czasie krytykowanych) serii z gatunku strzelanek, jednak samo Splitgate 2 znacznie odbiega od ich genezy, oferując rozgrywkę w stylu Battle Royale, okraszoną elementami skradzionymi z innych tytułów oraz drogimi elementami kosmetycznymi. Wisieńką na torcie jest nacechowana politycznie czapeczka „Make FPS Great Again”.
Nic dziwnego, że taka kombinacja spotkała się z donośną krytyką w całej sieci, jednoczącą ze sobą zarówno fanów oryginalnego Splitgate’a, jak i te osoby, które nigdy wcześniej nie słyszały o tej grze. Prezentacja wprost jest nazywana anty-reklamą oraz speedrunem w zniechęcaniu graczy.
Gościu ukradł sposób poruszania się z Titanfalla, portale z Portala, wtrącił tryb BR, którego nikt nie chce oraz włożył czapkę w stylu MAGA, twierdząc że nie jest polityczna. To wszystko przy dodaniu mikrotransakcji o wartości setek dolarów. „Jesteśmy inni niż wszyscy”. On zrobił speedrun, dlaczego nie powinniśmy w to grać.
Wyszedł w czapce, która poróżni graczy. Uznał, że nienawidzi trendu takich samych gier i że chce Titanfalla 3. Po tym wszystkim zapowiada grę z czymś, co właśnie zabiło Titanfalla… Battle Royale. Tuż po stwierdzeniu, że FPS-y znowu będą świetne, a wszystkie gry są takie same, zapowiedział tryb nadużywany od dekady z piosenką Imagine Dragons oraz mikrotransakcjami za 80 dolarów. On naprawdę stara się zabić swoją własną grę.
Gość na serio powiedział „MY GRACZE JESTEŚMY ZMĘCZENI TYM SAMYM COD-EM CO ROKU”, po czym zapowiedział grę Battle Royale z piosenką Imagine Dragons w tle.
Jak dodatkowo argumentują osoby obeznane z pierwszym Splitgate’m, „dwójka” nie naprawia w żadnym stopniów problemów pierwowzoru. Wręcz przeciwnie, są one pogłębiane przez błędne decyzje twórców, co tylko potęguje niezadowolenie nowościami.
Przyznam, że kupiłem Founder’s Pack za 60 dolarów, ponieważ naprawdę lubiłem tę grę, często grałem w „jedynkę” i chciałem wesprzeć twórców. Teraz, kiedy widzę, że mój ZAKUP ZA 60 DOLARÓW nie starczy nawet w połowie na jedną paczkę przyprawia mnie o zawrót głowy. Chcą więcej kasy niż Valorant jako studio z zerowym poziomem prestiżu (...).
Widząc CEO w głupiej trumpowej czapce, „wielką niespodziankę” w postaci trybu BR, paczkę w sklepie za 100 dolarów, DALSZY brak rankedów, DALSZY brak możliwości dopasowania trybów gier do szybkiej gry i DALSZY brak progresji, ogromnie żałuję mojej decyzji. Ta gra nie przetrwa roku. Naprawdę mieli szansę stworzyć coś specjalnego, ale zamiast tego postanowili wypłukać sobie gardlo inwestorami.
Reddit to zresztą nie jedyne miejsce, w którym zbierają się wszyscy krytykujący. Podobne opinie znajdziemy na YouTube pod oficjalną zapowiedzią Splitgate 2 – wypowiedzi, choć utrzymane w bardziej żartobliwym tonie, nie odbiegają znaczeniem od tych na forum.
>pojawia się z najgłupszą możliwą czapką
>rzuca żartami na temat swoich rywali
>ogłasza grę Battle Royale
>gra wychodzi ze skórką za 90 dolarów
Na serio? Typ stara się udawać skromnego i przyziemnego, pokazując „zrozumienie dla graczy” i rzucając korporacyjną gadką.
- FerroKnight37
„FPS-y znowu będą świetne! Jimmy, puść trailer Battle Royale z Imagine Dragons”.
- MonkeyOwl
A jakie jest wasze zdanie na temat nowego Splitgate’a? Myślicie, że wypowiedź CEO 1047 Games rzeczywiście była przesadzona w porównaniu z wypuszczną treścią?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
1

Autor: Aleksandra Sokół
Do GRYOnline.pl trafiła latem 2023 roku i opowiada o grach oraz wydarzeniach z ich świata. Absolwentka filologii angielskiej, która potrafiła poświęcić całą pracę naukową postaci komandora Sheparda z serii Mass Effect. Ma doświadczenie w pracy przy tłumaczeniach audiowizualnych, a obecnie godzi pracę anglistki z pasją, jaką jest pisanie. Prywatnie książkara, matka dwóch kotów, a także zagorzała fanka Dragon Age'a i Cyberpunka 2077, która pół życia spędziła po fandomowej stronie Internetu.