Zbliża się koniec Heroes of the Storm? Blizzard ogranicza wsparcie

Deweloper Blizzard Entertainment postanowił ograniczyć wsparcie dla gry MOBA Heroes of the Storm. Produkcja będzie rozwijana wolniej i zostanie pozbawiona dotychczasowych wydarzeń e-sportowych.

Bartosz Świątek

14 grudnia 2018 09:23

 Komentarze

HotS schodzi na drugi plan.

W SKRÓCIE:

studio Blizzard Entertainment podjęło decyzję o ograniczeniu wsparcia dla Heroes of the Storm. Część deweloperów zajmujących się grą została przesunięta do innych projektów;
skasowano także istniejące turnieje e-sportowe Heroes Global Championship oraz Heroes of the Dorm;
gra ma być dalej rozwijana – tempo wydawania aktualizacji będzie jednak wolniejsze.

Studio Blizzard Entertainment podjęło szereg decyzji ograniczających wsparcie dla swojej strategii typu MOBA – Heroes of the Storm. Pierwszą i prawdopodobnie najważniejszą zmianą jest odsunięcie od gry części pracujących przy niej deweloperów – osoby te zajmą się teraz innymi projektami. Choć skórki i postacie do HotS wciąż będą powstawać, to jednak tempo aktualizacji będzie teraz wolniejsze.

Podjęliśmy trudną decyzję o przeniesieniu niektórych deweloperów z Heroes of the Storm do innych zespołów [....] Pomimo zmiany, Heroes of the Storm pozostaje naszym listem miłosnym do światów i postaci Blizzarda. Będziemy nadal aktywnie wspierać grę nowymi bohaterami, wydarzeniami tematycznymi i innymi treściami, które nasza społeczność kocha, choć tempo ulegnie zmianie. Ostatecznie chcemy zapewnić grze długotrwały, zrównoważony rozwój – czytamy w notatce.

To jednak nie wszystko. Drugą ważną decyzją jest rezygnacja z istniejących już, oficjalnych struktur e-sportowych. Turnieje Heroes Global Championship oraz Heroes of the Dorm nie odbędą się w 2019 roku.

Była to dla nas kolejna bardzo trudna decyzja. Miłość, jaką społeczność darzy te programy, jest głęboko odczuwana przez każdego, kto nad nimi pracuje, ale ostatecznie czujemy, że jest to właściwa decyzja, jeśli alternatywą miałoby być rozwijanie gry bez spełniania standardów, jakich oczekują gracze i fani – czytamy dalej.

Pomimo zapewnień twórców o długotrwałym wsparciu dla omawianego tytułu, dzisiejsze decyzje z pewnością nie wróżą mu niczego dobrego. Choć nie musimy raczej obawiać się nagłego wyłączenia serwerów – tego typu krok nie byłby w stylu Blizzarda, a firma na pewno trzyma teraz rękę na pulsie rozdrażnionej ostatnimi posunięciami społeczności swoich fanów – to jednak można oczekiwać, że gra przesunie się teraz na drugi plan (lub nawet trzeci, zważywszy że obecnie z pewnością nie jest jednym z flagowych projektów dewelopera). Z drugiej strony, to dość naturalna decyzja, szczególnie biorąc pod uwagę, iloma projektami żongluje obecnie Zamieć (i mając w pamięci szereg nieujawnionych jeszcze gier mobilnych).