Zapowiedziano Hearthstone: Pewnej nocy w Karazhanie
12 sierpnia ukaże się kolejne rozszerzenie do popularnej karcianki studia Blizzard Entertainment - Hearthstone: Heroes of Warcraft. Dodatek zatytułowany Pewnej nocy w Karazhanie wprowadzi nową przygodę, kolejne karty, wyzwania klasowe itd.
Kamil Zwijacz
Studio Blizzard Entertainment zapowiedziało kolejny dodatek do karcianki Hearthstone: Heroes of Warcraft, zatytułowany Pewnej nocy w Karazhanie. Ma to być nowa przygoda, w której zostaniemy zaproszeni przez Medivha na „balangę tysiąclecia”. Oczywiście przełoży się to na rozmaite misje i karty, z których prolog będzie darmowy, a za jego rozegranie otrzymamy po dwa egzemplarze kart Zaklęty kruk i Portal Krainy Ognia. Poza tym deweloperzy oddadzą w DLC 43 inne jednostki, w tym np. legendarną kartę Morios. Ponadto dostępne będą portale, dzięki którym wyzwolimy magię i przywołamy na pole bitwy losowych stronników, a dodatkowo nie zabraknie nowych wyzwań klasowych, po ukończeniu których otrzymamy kolejne karty.
- nowy dodatek do karcianki Hearthstone: Heroes of Warcraft;
- ukaże się 12 sierpnia;
- wprowadzi kolejną przygodę, nowe karty, wyzwania klasowe i nie tylko.
Pewnej nocy w Karazhanie ukaże się 12 sierpnia i dostępne będzie w rozmaitych wariantach. Wszystkie cztery skrzydła nabędziemy za 17,99 euro (około 79 zł), ale będzie można także kupować je osobno za 5,99 euro (około 26 zł) lub 700 sztuk złota. Poza tym gdy skusimy się najpierw na pierwsze skrzydło, czyli Salon, to pozostałe zgarniemy za 13,99 euro (około 61 zł), a jeżeli wydamy pieniądze na Salon i Operę, to resztę dokupimy za 8,99 euro (około 39 zł). Dodatkowo firma poinformowała, że nabywając wszystkie skrzydła w ciągu tygodnia od premiery, otrzymamy „odjazdowy rewers Pewnej nocy w Karazhanie”.

Hearthstone: Heroes of Warcraft to darmowa karcianka stworzona przez amerykańskie studio Blizzard Entertainment. Produkcja dostępna jest na komputerach osobistych od marca 2014 roku. Kilka tygodni później trafiła do posiadaczy urządzeń mobilnych firmy Apple, a od grudnia tego samego roku cieszą się nią również użytkownicy Androida. Tytuł doczekał się już kilku rozszerzeń, w tym Gobliny vs Gnomy, Czarna Góra, a ostatnio DLC zatytułowanego Przedwieczni Bogowie.
- Oficjalna strona gry Hearthstone: Heroes of Warcraft
- Recenzja gry Hearthstone: Heroes of WarCraft - darmowa karcianka dla mas

GRYOnline
Gracze
OpenCritic
Komentarze czytelników
kęsik Legend

Eh, już nie mogę z tym Cardstonem. Ciułanie tego golda jest tak upierdliwe, że hej. Czasami na jedno skrzydło zbieram pół roku bo cały czas jakieś gówniane zadania. Aren nie gram bo to syf i za duży random i się po prostu nie opłaca, nie za 150 gelda. Zostają zwykłe pojedynki i zadania. No i bójka, to chyba najlepszy tryb w tej grze tylko, że w zasadzie nic z niego nie ma. Nawet jakbym chciał złożyć sobie jakąś super talię z neta to nie mogę bo kart nie mam. A jak złożyć jakąś z kart podstawowych to do 17 rankingu może dobiję ale dalej kaplica. Gram w tę grę już chyba tylko dla cierpienia, nawet po wygraniu z kimś mówię do siebie, że tej gry nienawidzę.
zanonimizowany12249 Legend
Bezi25986 -> Może to po prostu ty byłeś słaby?
Ta bylem slaby, bo pierwszy raz w gre zagralem w polowie Black Rock i nie mialem zadnego skrzydla odblokowanego :P Do momentu kiedy trafialem na podobnie "bogatych w karty" ludzi wygrywalem, a pozniej 20 lose strek bo nie mam kart z dodatkow i gg :P
Twierdzenie ze HS jest przyjazny dla casuali i Blizzard robił co mógł żeby nawet casualowy gracz mógł się dobrze bawić to jakies nieporozumienie, no chyba ze chodzi o takiego casuala ktoremu wszystko jedno wygra czy przegra :P
BloodPrince Senator

Od gry odbijałem się wielokrotnie, po prostu nie dla mnie, ale podoba mi się jak Blizzard bawi się konwencją przy tej produkcji.
Agrelm Pretorianin

Grywam w miarę regularnie w HSa ale nie jestem jakimś jego wielkim fanem. Jest bardzo fajną opcją na spędzenie tych 15 minut przerwy pomiędzy jakimiś obowiązkami i tym podobne jednak rzeczywiście zdobywanie golda jest dosyć irytujące. Nawet nie chodzi o to, że długo się wbija te cyferki żeby wreszcie dokupić ten dodatek czy przygodę ale bardziej o to, że spece od Blizzarda dokładnie wiedzą jakie karty dodać do płatnych przygód żeby powstawały oparte na nich decki i tym sposobem tworzy się meta, w której większość grywalnych decków to decki oparte na kartach, które można wykupić tylko albo chomikując przez kilka miesięcy golda albo płacąc te 80zł, po czym po pół roku wychodzi kolejny dodatek i znowu to samo. Na dodatek nerfią decki, które funkcjonowały w mecie bez płatnych kart. Do tego cała mechanika opiera sie na kopiuj-wklej z MTG, a to czym się od niego różni to olbrzymia losowość, która naprawdę potrafi doprowadzić do frustracji. Zbyt dużo kart z losowymi efektami. Tak więc przyjemna gra na te kilkunastominutowe przerwy ale w momencie kiedy wyjdzie naprawdę dobry port MTG na telefony lub Gwint okaże się sukcesem to od razu się przerzucam. Dość farmienia golda.