Zamek Malesov zajęli nawet gracze z Chin i Kanady. Fani Kingdom Come tłumnie zjechali do Czech na klimatyczny event twórców RPG-a
Fani Kingdom Come: Deliverance opanowali zamek Malesov 6 września. Impreza przyciągnęła ponad dwa tysiące gości, którzy mogli na własnej skórze poczuć klimat gry.

Ubiegły weekend upłynął fanom serii Kingdom Come: Deliverance w prawdziwie epickim nastroju. Na zamku Malesov w środkowych Czechach odbył się bowiem festiwal Kingdom Come: Deliverance Fanfest 2025 zorganizowany przez Warhorse Studios. Na wydarzenie zjechali się tłumnie gracze z całego świata, w tym również z USA i Chin.
Turystyka gamingowa w pełnym rozkwicie
Kto z Was grał w Kingdom Come: Deliverance 2, ten wie, że ten klimatyczny zamek odgrywa dużą rolę w fabule gry. Na szczęśliwych uczestników czekała zaś masa atrakcji – podróżni mogli liczyć na napitek z lokalnej warzalni piwa, inspirowane średniowieczem jadło, warsztaty kaligrafii, strzelania z kuszy, jazdy konnej czy kowalstwa. Nie zabrakło oczywiście konkursów cosplay.
Festiwal uświetniły koncerty muzyki z gier pod batutą odpowiedzialnego za ścieżki dźwiękowe do obu części KCD Jana Valty. Pojawili się również aktorzy, którzy użyczyli różnym postaciom głosów; nie zabrakło prelekcji deweloperów i twórców oraz zakulisowych ciekawostek z procesu produkcji gry.
Przybyło ponad dwa i pół tysiąca osób. Przyjechali do nas z Chin, ze Stanów Zjednoczonych – nawet z Kalifornii – z Kanady, Szwecji, Włoch, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, oczywiście z Niemiec, Polski i innych krajów. To po prostu szaleństwo. Nie spodziewaliśmy się czegoś takiego, tak ogromna liczba zagranicznych gości jest po prostu wspaniała. To w cudzysłowie - głupia gra połączyła świat w ten sposób i przyciągnęła ludzi do Malesova? Fantastyczne – komentował całość wydarzenia Tobias Stolz-Zwilling, globalny menedżer PR Warhorse Studios.
Wstęp na festiwal kosztował 500 czeskich koron (około 88 złotych). Pomysł okazał się być wielkim sukcesem, nie jest jednak pewne, czy twórcy zdecydują się powtórzyć go także w przyszłym roku. Ma to związek z dużym nakładem pracy, który wiąże się z organizacją takich wydarzeń. Trzymamy kciuki, by tak pozytywny odbiór festiwalu przekonał twórców do przygotowania jego kolejnej edycji.
- Różności