Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 12 października 2010, 15:40

autor: Aleksander Kaczmarek

Założyciele CD Projektu zrezygnowali, bo nie chcą kłótni

Informacja o rezygnacji Michała Kicińskiego i Marcina Iwińskiego ze stanowisk zajmowanych w spółce Optimus S.A. pociągnęła za sobą falę spekulacji o przyczynach tej decyzji. Dymisję założycieli CD Projektu od razu skojarzono ze sprawą warrantów subskrypcyjnych posiadanych przez ABC Data. W wywiadzie dla stacji TVNCNBC Biznes były już prokurent Optimusa – Michał Kiciński wyjawił prawdę.

Informacja o rezygnacji Michała Kicińskiego i Marcina Iwińskiego ze stanowisk zajmowanych w spółce Optimus S.A. pociągnęła za sobą falę spekulacji o przyczynach tej decyzji. Dymisję założycieli CD Projektu od razu skojarzono ze sprawą warrantów subskrypcyjnych posiadanych przez ABC Data. W wywiadzie dla stacji TVNCNBC Biznes były już prokurent Optimusa – Michał Kiciński wyjawił prawdę.

Jeszcze w piątek założyciele CD Projektu przekonywali, że ich rezygnacja ze stanowisk w zarządzie Optimusa podyktowana jest zmęczeniem i sprawami osobistymi. Okazuje się, że to tylko część prawdy. Dzisiaj Michał Kiciński gościł w studiu TVNCNBC Biznes, gdzie rzucił nieco więcej światła na tę sprawę. Przyznał on, że po 16 latach rozwijania CD Projektu, a w szczególności po dwóch ostatnich, kiedy firma przechodziła poważne zmiany, czuje się zmęczony. Moment, w którym zapadła decyzja o usunięciu się w cień, nie został jednak wybrany przypadkowo.

- Nie będziemy z Marcinem ukrywali, że jest to spowodowane m.in. sytuacją z ABC Datą – przyznał były prokurent Optimus S.A. - Zawsze prowadziliśmy firmę w sytuacji, gdy było pełne porozumienie akcjonariuszy. W tej chwili istnieje poważne ryzyko, że w przyszłości tego porozumienia między akcjonariuszami nie będzie. Stwierdziliśmy, że w tej sytuacji wolimy się wycofać, zobaczyć jak to się dalej rozwinie, bo nie za bardzo jest to zgodne z naszą filozofią biznesową.

Jego zdaniem spełnienie żądań ABC Data dotyczących warrantów subskrypcyjnych to „oportunistyczna, krótkoterminowa inwestycja, mająca dać prosty zarobek na zasadzie różnic cen kursowych”. Kapitał, jaki Optimus mógłby zdobyć na tej operacji, nie jest spółce potrzebny, a jedynym długofalowym skutkiem będzie rozwodnienie akcjonariatu.

Według Kicińskiego obie firmy powinny jak najszybciej dojść do porozumienia bez potrzeby skierowania sprawy na drogę sądową. Nie wyklucza on także sprzedaży swoich udziałów w Optimusie, choć podkreśla, że najpierw poczeka na rozwój wydarzeń. Akcjonariuszy notowanej na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych spółki Kiciński zapewnił, że firma jest w dobrych rękach, a wszystkie jej działy mają nakreślone długofalowe strategie i plany działania.

Zachęcamy do lektury komentarza w tej sprawie, o jaki pokusił się Marcin Przasnyski, specjalista od rynków kapitałowych.

  1. CD Problem - komentarz specjalisty