Za 7 dni Unia Europejska zdecyduje, czy będzie skanować szyfrowane czaty internautów
Już wkrótce odbędzie się głosowanie dotyczące kontroli czatów w Unii Europejskiej. W opozycji wciąż stoi kilka państw, w tym Polska.

W strukturach Unii Europejskiej wciąż trwają rozmowy na temat regulacji, które umożliwiłyby wgląd w czaty internautów. Jedną z najbardziej spornych kwestii jest fakt, że weryfikacja wiadomości teoretycznie zabezpieczonych, czyli szyfrowanych. Dużym zwolennikiem tego pomysłu jest Dania, która podczas swojej prezydencji chce doprowadzić sprawę do końca. O wyniku wkrótce się dowiemy, ponieważ nadchodzi głosowanie (vide Euro News).
Wkrótce państwa członkowskie UE zagłosują nad inwigilacją czatów
Regulacje dotyczące skanowania czatów są związane z ochroną dzieci i zagrożeniami, na które mogą być one narażone w sieci. Nie wszystkie państwa zgadzają się jednak, że pełna inwigilacja jest potrzebna do zwalczania tego procederu. W opozycji cały czas znajdują się Austria, Holandia oraz Polska. Co istotne, do tej grupy dołączyło kilka krajów, które jeszcze na przełomie lipca i sierpnia były niezdecydowane: Belgia, Finlandia oraz Czechy.
Jako przykład podano Polskę: kraj, którego postawa w sprawie nie zmieniła się, mimo że rządy sprawuje tam inna partia. Stoi to w kontrze do podejścia Niemiec, gdzie po przejęciu władzy przez nowe ugrupowanie stanowisko państwa zmieniło się z przeciwnego na niezdecydowane. Niezdecydowane są także Grecja, Estonia, Luksemburg, Rumunia oraz Słowenia. Co ciekawe, w sprawie wypowiedział się Luukas Ilves, były CIO (Chief Information Officer) estońskiego Ministerstwa Gospodarki i Komunikacji:
Estonia zawsze była gorącym zwolennikiem szyfrowania ent-to-end i walczyłem kilka razy w parlamencie o to. Teraz jesteśmy „niezdecydowani”? Co się stało?
Powyższe słowa pokazują, że obecne stanowisko nie jest pełnym odzwierciedleniem podejścia danego kraju do sprawy i wszystko jeszcze może się zmienić. Członkowie różnych frakcji Parlamentu Europejskiego otwarcie sprzeciwiają się duńskim propozycjom. Przykładowo, Reinier Van Lanschot z Parlamentarnej Grupy Zielonych / Wolnego Sojuszu Europejskiego napisał, że „ochrona dzieci jest możliwa bez masowej inwigilacji”, która może zagrozić prywatności wszystkich internautów, na przykład poprzez wyciek zdjęć lub innych danych wrażliwych.
Wszystkie kraje muszą wkrótce określić swoje ostateczne stanowisko, ponieważ głosowanie odbędzie się 12 września.
Komentarze czytelników
Antstar Centurion

Wszyscy w polityce są tacy sami. Czy to PiS, KO, Lewica czy Konfederacja, wszyscy chcą się dorwać do cyca i go ssać aż zaczną żygać. Gardzę politykami. Do polityki nie pcha się nikt uczciwy, a nawet jeśli to go szybko przerobią pod swoje kopyto. Tyle lat i nic się nie zmienia.
Mqaansla Generał

Ale jak to chcą niby wyegzekwować??
Przecież jedyny sposób żeby spełnić to prawo to obowiązkowy trojan na każdym komputerze śledzący wszystko co robisz (i pewnie wysyłający do netu też) bo każde inne rozwiązanie da się obejść zainstalowaniem komunikatora lub takiej jego wersji/modyfikacji która pozbawiona jest "kapusia"...
sabaru Senator
Tu nie tylko chodzi o skanowanie czatów. Pod pozorem ochrony dzieci i młodzieży przed niepożądanymi treściami oni chcą się dobrać do wszystkiego. Np. do e-mail czy nawet skanowanie naszych telefonów.
WolfDale Legend

Będę pisał o romansach ze wszystkimi ważnymi politykami na świecie, może komuś smrodu narobię i stanę się popularny.