UE pochyla się nad zaglądaniem do prywatnych wiadomości przed wysłaniem; Polska sprzeciwia się propozycji
Unia Europejska ponownie pochyla się nad wprowadzeniem wymogu skanowania wiadomości w komunikatorach. Kwestia dotyczy także wiadomości szyfrowanych, czemu sprzeciwia się Polska.

W lipcu prezydencję w Unii Europejskiej objęła Dania, która za jedną z najistotniejszych spraw uznała kwestię skanowania prywatnych wiadomości użytkowników sieci. Jedna z propozycji, popierana między innymi właśnie przez Danię, zakłada weryfikowanie każdej korespondencji, w tym szyfrowanej, a nawet jeszcze niewysłanej. Ma to pomóc w znajdowaniu nielegalnych treści (vide Reclaim the Net).
Polska oczekuje mniej inwazyjnych rozwiązań
Spotkanie dotyczące skanowania wiadomości odbyło się pod koniec lipca, a w debacie głos zabrało 20 z 27 państw Unii Europejskiej. Wciąż brakuje zgody w tym temacie. Za pełnym nadzorem nad wiadomościami od samego początku miały opowiadać się Węgry, Włochy i Hiszpania, do których teraz dołącza Dania.
Obecnie postawa Belgii uległa zmianie, ponieważ kraj ten określił temat jako „trudny w skali kraju”. W podobnym tonie wypowiedziała się Estonia, zwracając uwagę na konflikt między służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo a organami odpowiedzialnymi za ochronę danych.
Przeciwko skrajnym rozwiązaniom jest Austria, której parlament przyjął ustawę przeciwko kontroli czatów i obchodzeniu szyfrowania, natomiast Słowenia i Luksemburg nie są przekonane do tego pomysłu. Inną propozycję przedstawiła Polska: skanowanie z pominięciem wiadomości szyfrowanych i wyłącznie za zgodą użytkownika, co jednak zostało odrzucone.

Jednocześnie Polska skrytykowała stanowisko Danii, zwracając uwagę, że w ten sposób osłabia się cyberbezpieczeństwo i otwiera drogę do ataków z zagranicy. Dodatkowo strona polska stwierdziła, że używanie w tym przypadku zwrotu „zgoda” jest bez znaczenia, ponieważ nie jest ona dobrowolna, lecz wymuszona.
O tym, czy przepisy przejdą, może zadecydować Francja, która podobno jest coraz bardziej skłonna poprzeć propozycję przedstawioną przez Danię. Nic jeszcze nie jest przesądzone, ale w internecie już zwrócono uwagę, że państwa wcześniej sprzeciwiające się kontroli teraz wydają się niezdecydowane, a proponowane rozwiązania są jeszcze bardziej ekstremalne.
Obok obowiązkowej weryfikacji wieku w sieci jest to jeden z najbardziej kontrowersyjnych tematów, którymi zajmuje się Unia Europejska.
Komentarze czytelników
Jaca1990 Legionista

Do "Grabbeck666 "
Ja tam od samego początku byłem przeciwny Unii i zdanie nie zmienię. Niestety byłem za młody by oddać swój głos wtedy. Nic nie ma za darmo i wiadomo było, że te ich całe dotacje to pożyczki które będziemy spłacać z nawiązką w przyszłości. Unia była ok tylko na samym początku jak ją tworzyli potem to była jedna sitwa lewacka by stworzyć jedno pseudo państwo pod egidą rządów Niemiec. A co do korzystania z ich funduszy to nigdy w żaden sposób osobiście nie czerpałem korzyści ze środków od nich jakichkolwiek i nigdy nie chce korzystać. A jak mi powiesz, że drogi porobili nasi za forsę od nich, karetki zakupili itd. itd. to powiem Ci jedno ... dla mnie moglibyśmy jeździć po klepisku byleby z dala od tej zawszonej Unii i ich rozkazów. Mogą sobie tą swoją kasę wsadzić i jeszcze się nią podetrzeć ;)
Jerry_D Senator
"krytyka z pozycji ideowej, domniemania niewinności itd."
Wybacz, kolego, ale zasada domniemania niewinności to żadna pozycja ideowa.
"Zasadę tę przyjmuje się za oczywistą dla współczesnych państw prawa. Jest ona gwarantowana zarówno przez prawo krajowe poszczególnych państw, jak i przez prawo międzynarodowe."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Domniemanie_niewinno%C5%9Bci
Jak się chce być państwem prawa i wolności, to jest jedna z zasad, których należy przestrzegać. A jak się tę zasadę odwraca i uznaje, że trzeba każdego monitorować, bo potencjalnie mógłby popełnić przestępstwo, to się wtedy niebezpiecznie zbliża do ustrojów totalitarnych.
zanonimizowany1408457 Pretorianin
Troglodyto, do tamtych słów też nie miałeś odwagi odnieść się merytorycznie, bo nie rozumiesz, o czym jest cały wątek.
Przecież ciebie w ogóle to nie obchodzi. Po prostu zobaczyłeś, że ktoś krytykuje UE i dostałeś bólu dupy jak kibol, gdy ktoś nie kibicuje jego drużynie.
madmec Generał

Pajacu, jakbyś przeczytał drugi i trzeci ustęp z wpisu Jerrego to wiedziałbyś, że po wstępie technicznym nastąpiła krytyka z pozycji ideowej, domniemania niewinności itd.
Co za dziecinada.
Lukdirt Senator

Po prostu martwimy się o naszą wolność i prywatność. I ciężko takie osoby porównywać z szurami...
A za kilka lat: