Już za kilka dni powróci przebojowe anime Netfliksa, które dwa lata temu zostało najpopularniejszym na platformie. Czy powtórzy swój sukces?
Fani czekali dwa lata na powrót tego przeboju Netfliksa i już za 3 dni będą mogli obejrzeć odcinki jednego z najpopularniejszych anime na platformie. Chodzi o niesztampowy Record of Ragnarok, który przedstawia potyczki między historycznymi postaciami a bogami różnych religii, których wynik przesądzi o losach ludzkości.
Premiera trzeciego sezonu Record of Ragnarok odbędzie się 10 grudnia 2025 roku na Netfliksie. Kolejne zwiastuny produkcji tylko zaostrzają apetyty widzów, którzy zauważają poprawę animacji względem poprzednich odsłon anime, co czyni nowe odcinki jeszcze bardziej wyczekiwanymi.
W Record of Ragnarok obecnie ma miejsce remis 3:3, zatem kolejne starcie, które ujrzymy w trzecim sezonie anime, przełamie go i przechyli szalę zwycięstwa na jedną ze stron. Szykujcie się na grad ciosów i sporo krwi, bo tego na pewno nie zabraknie w nadchodzącej walce.
Za sterami nadchodzących odcinków Record of Ragnarok stanęła nowa twarz. Ich reżyserem został Koichi Hatsumi, który zastąpił Masao Okubo. A to nie jedyna zmiana, bo tym razem swojego wkładu w anime nie miało studio Graphinica. W zamian za nie Yumeta Company mogła liczyć na pomoc Maru Animation.
Efekty ich prac poznamy już tylko za kilka dni. I przekonamy się, czy Record of Ragnarok znów będzie cieszył się tak dużą popularność, jak w 2023 roku, kiedy to został najchętniej oglądanym anime na Netfliksie, pokonując m.in. Demon Slayera.
Poprzednie sezony Record of Ragnarok, możecie obejrzeć, oczywiście, na Netfliksie. W Polsce możecie także przeczytać mangę, na podstawie której powstało anime. W języku polskim została wydana przez Waneko.
1

Autor: Edyta Jastrzębska
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.