Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 11 maja 2023, 08:34

autor: Adrian Werner

Hogwarts Legacy mogło być znacznie ambitniejsze, z gry wycięto masę rzeczy

Fan odnalazł w plikach Hogwarts Legacy wzmianki o wielu porzuconych rozwiązaniach, takich jak system reputacji czy mechanizmy symulujące życie ucznia tytułowej szkoły.

Źródło fot. WB Games
i

Hogwarts Legacy okazało się jedną z najbardziej udanych premier tego roku. Projekt sprzedaje się jak szalony i zbiera doskonałe opinie od graczy. Okazuje się jednak, że tytuł mógł być znacznie bardziej rozbudowany. Youtuber GrandTheftDiamonds wygrzebał w kodzie gry wzmianki, sugerujące, jakie pomysły autorzy zdecydowali się porzucić w trakcie produkcji.

  1. Produkcja miała zaoferować system reputacji w stylu tego z Red Dead Redemption 2. W kodzie znaleziono wzmianki m.in. o karach za korzystanie z zakazanych zaklęć. Rzucenie Avada Kedavra kosztowałoby nas 100 punktów reputacji, a Imperio i Cruciatus odpowiednio 50 oraz 25 punktów.
  2. W grze pierwotnie miało się również znaleźć wiele dodatkowych zaklęć, takich jak Accio Maxima, Aguamenti czy FiendFyre oraz kilka klątw.
  3. Wiele wskazuje na to, że w planach były znacznie bardziej rozbudowane mechanizmy związane z byciem uczniem. Gracze mieli regularnie chodzić na lekcje i decydować, czy chcą, aby ich postać była np. leniem, klasowym klaunem czy rozrabiaką.
  4. W plikach znaleziono także wzmianki o takich opcjach, jak chodzenie na wagary, kradzieże czy wymuszenia.
  5. Gracz mógłby również dręczyć innych uczniów lub też bronić ich przed tym.
  6. Istniała też opcja plotkowania oraz upicia się.

Nie wiadomo, na jak zaawansowanym etapie prac były te elementy, zanim zdecydowano się je porzucić. Część z nich mogła być jedynie pomysłami, które nigdy w znaczący sposób nie zostały zaimplementowane, podczas gdy inne mogły zostać wycięte tylko z powodu braku czasu.

Hogwarts Legacy miało także system towarzyszy

Wcześniej dowiedzieliśmy się, iż początkowo w planach był system towarzyszy, który pozwalałby nam zabierać przyjaciół na wszystkie przygody, a nie jedynie te, w których z góry ustalone jest to fabularnie. Namiastkę tego można otrzymać dzięki modyfikacji AnyTimeCompanion, zbudowanej w oparciu o odnalezione w kodzie pozostałości po tym systemie.

Z tych wszystkich doniesień wyłania się obraz gry, która pierwotnie była znacznie bardziej ambitna. Wszystko wskazuje na to, że twórcy rozpoczęli prace nad kontynuacją, więc mamy nadzieję, że wiele z tych pomysłów (zwłaszcza te symulujące życie ucznia) zostanie zaimplementowanych w sequelu.

Hogwarts Legacy zadebiutowało w lutym tego roku na PC oraz konsolach Xbox Series S, Xbox Series X i PlayStation 5. Z kolei w ubiegłym tygodniu ukazały się zaskakująco dobre konwersje na Xboksa One i PS4. W planach jest jeszcze edycja na Nintendo Switch, na którą jednak musimy poczekać do lipca.

  1. Recenzja Hogwarts Legacy – gra, która oczaruje także mugoli
  2. Hogwarts Legacy – poradnik do gry

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej