Właściciel marek Tomb Raider, Kingdom Come Deliverance, Metro i Dead Island omówił plany na przyszłość. Kierunek jest oczywisty
Grupa Embracer zamierza ciąć koszty, a jedną z głównych metod osiągnięcia tego ma być coraz większe wykorzystywanie AI.

Prezes grupy Embracer, Phil Rogers, omówił wyniki finansowe koncernu i strategię rozwoju na przyszłość.
- Nikogo chyba nie zaskoczy, że Embracer chce mocno postawić na sztuczną inteligencję. Rogers stwierdził, że coraz mocniej pomaga ona deweloperom, pozwalając obniżyć koszty.
- Grupa chce również oszczędzać na inne sposoby, takie jak współpraca z innymi podmiotami czy tworzenie usług, z których korzysta wiele zespołów i produkcji.
- Embracer ma dziewięć gier AAA w produkcji, których tworzenie finansuje w całości samodzielnie.
Roztoczenie tej wizji przyszłości miało najpewniej poprawić humor inwestorom, bo same wyniki finansowe raczej nie wywołają u nikogo zachwytu. W okresie od 1 kwietnia do 30 czerwca tego roku przychody grupy spadły bowiem o 31%.
Mimo to Embracer optymistycznie patrzy w przyszłość. Phil Rogers podkreśla, że koncern dysponuje bardzo mocną biblioteką popularnych marek, takich jak Władca pierścieni, Tomb Raider, Kingdom Come Deliverance, Metro, czy Dead Island. Wyraził także zadowolenie z tego, że Kingdom Come: Deliverance 2 jest przez wiele osób uważane za jednego z głównych kandydatów do tytułu gry roku.
Przypomnijmy, że w czerwcu ze stanowiska prezesa Embracera zrezygnował Lars Wingefors. Zastąpił go w tej roli właśnie Phil Rogers, który wcześniej szefował studiom firmom Crystal Dynamics, Eidos i Plaion.