filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 4 lipca 2020, 11:40

autor: Karol Laska

Nowa Zelandia ratunkiem dla Władcy Pierścieni i Cowboy Bebop

Platformy streamingowe próbują ominąć obostrzenia związane z pandemią koronawirusa i przenoszą plany zdjęciowe swoich produkcji do Nowej Zelandii.

Nowa Zelandia ratunkiem dla Władcy Pierścieni i Cowboy Bebop - ilustracja #1
Nowy Władca Pierścieni nie musi się bać o swoją przyszłość.

Od początku znany był większości fakt, że serialowy Władca Pierścieni od Amazon Prime Video będzie nagrywany między innymi w Nowej Zelandii. Niestety, plany twórców na jakiś czas pokrzyżowała światowa kwarantanna, ale teraz jest już przyzwolenie na powrót do kręcenia na terenie kraju kiwi.

Za przykładem Amazona idzie także Netflix. Jeszcze niedawno pisaliśmy o szczegółach dotyczących jego nowego serialu oryginalnego pod tytułem Cowboy Bebop. W tym momencie wiemy, że ze względu na ograniczenia produkcyjne w USA, zdjęcia będą kręcone w Nowej Zelandii.

Decyzje te nie są podyktowane jedynie charakterystycznym ukształtowaniem terenu tego państwa. Czynnikiem przeważającym dla twórców była przede wszystkim aktualna sytuacja postpandemiczna kraju, gdyż poradził on sobie w pełni z koronawirusem. Umożliwia to nie tylko normalne funkcjonowanie, ale i bezproblemowe prace filmowe.

Nowa Zelandia ratunkiem dla Władcy Pierścieni i Cowboy Bebop - ilustracja #2
Nowa Zelandia przyciąga nie tylko pięknymi widokami, ale i brakiem koronawirusa.

O potencjalnych korzyściach z tak sprawnego poradzenia sobie z epidemią opowiedział nowozelandzki minister rozwoju Phil Twyford:

Nasz sukces w odparciu COVID-19 daje państwu możliwość stania się z jednym z najbezpieczniejszych miejsc do produkcji treści przeznaczonych na wielki ekran. […] Zapytania i zainteresowanie, jakie otrzymujemy od międzynarodowych domów produkcyjnych, podpowiadają mi, że Nowa Zelandia jest odbierana przez międzynarodowe towarzystwo filmowe jako coś w rodzaju przystani globalnego bezpieczeństwa. […] To okazja, którą musimy wykorzystać, drodzy przyjaciele. Pomimo zamieszania, z którym mierzy się świat, Nową Zelandię czekają ekscytujące czasy pod kątem przemysłu kinematograficznego.

Władca Pierścieni już niedługo wznowi zdjęcia wraz z 93 członkami ekipy filmowej. Aktualnie dzieło jest w fazie preproduckji. Sprawa wygląda podobnie w przypadku serialu Cowboy Bebop, choć należy zaznaczyć, że przed pandemią twórcy nie zdążyli rozpocząć procesu zdjęciowego.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej