filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 19 września 2020, 13:59

autor: Karol Laska

Wirus nie pokona Mrocznego Rycerza. Batman wraca na plan

Robert Pattinson pokonał koronawirusa i powraca na plan najnowszego filmu o Batmanie. Prace produkcyjne w końcu mogą ruszyć pełną parą, co jest świetną wiadomością dla oczekujących fanów.

Wirus nie pokona Mrocznego Rycerza. Batman wraca na plan - ilustracja #1
Pattinson wyzdrowiał i od razu udał się na plan.

Na początku września informowaliśmy o pozytywnych wynikach testu na koronawirusa wykonywanego na Robercie Pattinsonie. Wiadomość była najlepszym przykładem tego, z czym wiąże się ryzyko powrotu na plan filmowy, a przypomnijmy, że aktor ten ma odegrać główną rolę w nadchodzącym filmie o Batmanie w reżyserii Matta Reevesa. Jego choroba zatrzymała prace produkcyjne, a sam Pattinson musiał spędzić dwa tygodnie w ścisłej kwarantannie. Teraz dowiedzieliśmy się, że gwiazdor powrócił do zdrowia i wznowiono zdjęcia do dzieła (via Variety).

Może i w ostatnim czasie nie nakręcono żadnej nowej sceny, gdyż kamery cały czas pozostawały wyłączone, ale część ekipy nie próżnowała i przygotowywała z wyprzedzeniem odpowiednią scenografię. Serwis Variety dowiedział się o szczegółach związanych z ponownym działaniem na planie od rzecznika prasowego Warner Bros., który wszystko potwierdził:

Tuż po przerwie spowodowanej zastosowaniem środków zapobiegawczych w postaci kwarantanny związanej z chorobą COVID 19, kręcenie filmu Batman zostało właśnie wznowione na terenie Wielkiej Brytanii.

Na plan, oprócz Roberta Pattinsona, powrócili także Paul Dano (Człowiek-Zagadka), Zoe Kravitz (Kobieta-Kot), Colin Farrell (Pingwin), Andy Serkis (Alfred), Jeffrey Wright (komisarz Gordon) i John Turturro (Carmine Falcone). Data premiery filmu jest zaplanowana na 1 października 2021 roku, ale nie wiadomo, czy nie ulegnie ona zmianie w związku z pandemią koronawirusa.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej