Wild West Online niedługo wyjdzie z wczesnego dostępu

Studio 612 Games podzieliło się trailerem z datą premiery pełnej wersji MMO Wild West Online. Na Dziki Zachód wyruszymy już w przyszłym miesiącu, a autorzy przy okazji pokazali garść nowości z aktualizacji 0.8.

Krzysztof Sobiepan

27 kwietnia 2018 10:21

Szeryf zaprowadzi na Steamie porządek.

Wieści o osadzonym w realiach Dzikiego Zachodu MMO Wild West Online nieco ucichły w 2018 roku, ale studio 612 Games wydaje się czynić niezłe postępy w rozbudowie swej produkcji. W najnowszym materiale autorzy prezentują bowiem kilka ciekawostek z aktualizacji 0.8 oraz zapowiadają, kiedy można się spodziewać premiery tytułu na Steam.

Debiut na platformie Valve ma nastąpić wkrótce – 10 maja. Przypominamy, że deweloperzy początkowo planowali wypuścić tytuł jeszcze w zeszłym roku, ale zdecydowali się nieco opóźnić ten krok i dopracować pewne elementy produktu. Część z nich widać właśnie na poniższym materiale przybliżającym najnowszą łatkę. Do rozgrywki dodano możliwość zakładania obozów frakcji, przerobiono losowe wydarzenia w świecie gry, wprowadzono poprawki do systemu craftingu i zaimplementowano miejsca interakcji z innymi graczami, w tym przypadku pokazano typowy saloon z hazardem, barem oraz miejscem na pojedynki.

Z trailera biją także liczne opcje personalizacji, zarówno postaci (przepaski na oko, płaszcze, meksykańskie poncza oraz oczywiście zawadiackie kapelusze), jak i jej wierzchowca (umaszczenia i siodła). Dodatkowo pokazano system ulepszeń broni, każdą z których można uatrakcyjnić ekstrawagancką skórką.

Choć autorzy wydają się namawiać do zakupu edycji przedpremierowej „ostatnim rzutem na taśmę”, warto chyba poczekać na wrażenia z pełnej wersji produkcji. Pamiętajmy, że tytuł powstał nadzwyczaj szybko i wykorzystuje silnik Nightshade oraz kilka elementów stworzonych wcześniej przez niesławnego Siergieya Titova (związanego m.in. z zamieszaniem wokół War Z/Infestation: Survivor Stories) oraz Free Reign Entertainment (wątpliwe Shattered Skies i porzucone Burstfire). Choć twórcy Wild West Online odżegnują się od kontrowersyjnej persony jak mogą, warto chyba jednak zachować pewną dozę zdrowej ostrożności.