Zwiastun Wiedźmina 4 zaprezentowany podczas The Game Awards 2024 wywołał niemałe emocje, głównie za sprawą potwierdzenia Ciri jako głównej bohaterki. Dyskusję podsyca też fakt podmiany aktorek głosowych Dziecka Niespodzianki.
Najgłośniejsze wydarzenie tegorocznego TGA – pemiera zwiastuna gry Wiedźmin 4 – wzbudziło wśród fanów niemało kontrowersji. Głównym powodem całego zamieszania jest Ciri, której wybór na główną bohaterkę okazał się dla wielu dość sporą „niespodzianką” (łapiecie żart – Dziecko Niespodzianka?). Dyskusję wzbudził też fakt, że aktorka podkładająca głos do świeżo wypuszczonego trailera, nie brzmiała do końca (opinie w komentarzach pod zwiastunem były podzielone) jak Anna Cieślak– odtwórczyni roli Cirilli z poprzedniej części serii.
Nic w tym dziwnego, gdyż, jak ogłosił na Facebooku reżyser rodzimej lokalizacji, Mikołaj Szwed, w Wiedźminie 4 w Ciri wcieli się debiutująca w tej roli Jagoda Jasnowska. Jeśli chcecie posłuchać trochę tej młodej aktorki i dowiedzieć się, jakie ma podejście do fachu – możecie sprawdzić materiał opublikowany przez warszawską Akademię Teatralną.
W wersji angielskiej aktorką użyczającą głosu Księżniczce Cintry będzie z kolei Ciara Berkeley (w Dzikim Gonie odgrywała ją Jo Wyatt, więc tutaj też doszło do zmiany).
Dla zainteresowanych losem Geralta – gdyby ktoś miał wątpliwości, potwierdzono już, że zdania dające się usłyszeć w trakcie TGA: „Time for a new saga. See you on the path” („Czas na nową sagę. Do zobaczenia na szlaku”) zostały wypowiedziane przez odtwórcę roli Geralta z „trójki” – Douga Cockle’a. Okazało się więc, że tym wypadku do żadnych zmian nie doszło, a Cockle po raz kolejny wcieli się w Rzeźnika z Blaviken.
W tym samym miejscu potwierdzono także, że białowłosy wiedźmin pojawi się w „czwórce”, lecz CD Projekt Red nie chce na razie wyjawiać jego roli.
Nadal zastanawia jednak czy „jedyny i słuszny Geralt”, czyli Jacek Rozenek, również powróci do swojej kultowej roli. Wiadomo tylko, że aktor wyrażał taką chęć, co wyjawił zresztą w rozmowe z naszym redaktorem.
Może Was także zainteresować:
3

Autor: Michał Harat
Ukończył filologię polską ze specjalnością dziennikarską na UG. W grach zakochał się w wieku 4 lat, kiedy starszy kuzyn włączył mu zakurzonego Pegasusa. Pierwszy tytuł – Wolfensteina 3D – przeszedł w piwnicy swojego kumpla z zerówki (jego ojciec trzymał tam przestarzałego peceta). Dziś gra już niemal wyłącznie na konsolach, głównie na Switchu i PlayStation, ale ma też sporo retrosprzętu, na którym nadrabia to, co go ominęło za dzieciaka. O każdej produkcji soulsborne mówi, że „to dobra gra, być może najlepsza”. W wolnym czasie czyta książki, które nikogo nie interesują i chodzi na siłownię. Jest fanem mangi Berserk i filmów od wytwórni A24.