Wielka firma mówi, że nie da się robić aktualizacji do telefonów przez 7 lat, podaje konkretne argumenty
Według jednego z gigantów branży elektronicznej, zapewnianie aktualizacji oprogramowania przez 7 lat jest całkowicie niepotrzebne.

Decydując się na zakup telefonu, wiele osób bierze pod uwagę jego parametry oraz markę. Niewiele jednak użytkowników sprawdza, jak długo producent będzie zapewniał wsparcie oraz aktualizacje. Obecnie na rynku najdłużej swoje smartfony wspierają Samsung oraz Google, aż 7 lat. Jak się jednak okazuje, nie wszyscy producenci zgadzają się z tym podejściem.
Według prezesa firmy OnePlus, oferowanie aktualizacji przez tak długi okres czasu „całkowicie mija się z celem”, gdyż telefon nie będzie oferował takich samych doznań, jak na początku. Na potwierdzenie swojej wypowiedzi, przytacza kilka argumentów.
Pierwszy z nich dotyczy wydajności. Starsze smartfony mogą mieć problemy z płynnością działania, jeśli otrzymają zbyt wiele aktualizacji. Jest to spowodowane wprowadzaniem nowych funkcji, które choć mogą ułatwiać korzystanie z telefonu, tak również zwiększają zapotrzebowanie na moc obliczeniową. Również niektóre zmiany kosmetyczne mogą obniżać płynność działania.
Kolejny argument dotyczy żywotności baterii. Podobnie jak w poprzednim przykładzie, nowe funkcje wprowadzane w aktualizacjach, zwiększaj zużycie energii. Korzystając z telefonów zapewne doświadczyliście sytuacji, kiedy to po wgraniu nowej wersji systemu, smartfon szybciej się rozładowywał.
Z tych powodów firma OnePlus nie zamierza wydłużać okresu wsparcia swoich smartfonów. Więc użytkownicy telefonów od wspominanego producenta, będą musieli pogodzić się z faktem, że ich urządzenia będą otrzymywać aktualizacje maksymalnie przez 5 lat.
Komentarze czytelników
Yoi2 Junior
OnePlus nie potrafi tego robić przez dwa lata. Każda kolejna aktualizacja to seria błędów ( dzięki OnePlus za aktualizację przez którą utraciłem możliwość oglądania filmów w HD, bo oficjalny updater bezpowrotnie skasował mi DRM to umożliwiające), spowolnienie działania (najciekawszym przykładem był błąd który potrafił w losowym momencie zacząć przycinać wszelkie animacje, do czasu pełnego restartu Androida), nierealizowanie obietnic (kupiłem OnePlus 7T również ze względu na to, że obiecywana była funkcjonalność Always On Display już w trakcie premiery), w momencie gdy zmieniałem telefon, 3 lata po premierze AOD nadal nie było. Aktualizacje systemu mało, że przychodziły z półrocznym opóźnieniem (hitem było wdrożenie Androida 12 dopiero gdy Android 13 był już standardem). A co z zapowiadanym 3-letnim wsparcie zabezpieczeń? Ostatnia aktualizacja nieco 2 lata po premierze i stwierdzenie, że kończymy wsparcie.
TO NIE JEST JUŻ FLAGSHIP KILLER!
Odkąd Carl Pei opuścił ten statek to już równia pochyła na samo dno, tworzenie bezużytecznych średniaków będących jedynie rebrandem Oppo było gwoździem do trumny. Mam nadzieję, że oskarżenia patentowe wysunięte wobec Oppo są w 100% słuszne i to chińskie badziewie niedługo zniknie z europy całkowicie.