Warsaw - pierwsze recenzje i opinie graczy

Tytuł Pixelated Milk nie chce wdawać się w spory historyczno-polityczne. Tylko od gracza zależy decyzja, czy chce wykorzystać przedstawiony materiał, by wyrobić sobie własną opinię na temat powstania, czy też zadowolić się powierzchowną wizją opowiedzianych wydarzeń i cieszyć stworzoną z pasją, taktyczną grą RPG. Warsaw próbuje opowiedzieć mroczny fragment polskiej historii, który wciąż sprawia, że dusze wielu pamiętających te czasy osób wibrują. Ci, którzy, tak jak ja, dotychczas ignorowali tę opowieść, podczas zabawy mają szansę, by dowiedzieć się, czemu w Warszawie nie ma zbyt wielu godnych podziwu, zabytkowych budynków i dlaczego przez 74 lata, co roku, 1 sierpnia obchodzona jest minuta ciszy. Moim skromnym zdaniem jest to najlepszy dowód sukcesu odniesionego przez deweloperów. Z większym rozbudowaniem niektórych elementów rozgrywki, mniej wyartykułowanych niż system walki, byłby to zakup prawie obowiązkowy. Ale i bez tego warto spojrzeć w tym kierunku, jeśli lubisz tego rodzaju gry - Alessandro Alosi, The Games Machine (8,3/10).

Warsaw jest czasem wyzwaniem, aż do granicy ostrego realizmu, i nie brakuje tu różnych wrogów do pokonania. Niestety, braki gry psują coś, co mogło być genialną szansą na spojrzenie na ważne wydarzenie w historii Polski podczas II wojny światowej - na czele z dziwną, niemal zręcznościową mechaniką - Jason Rodriguez, PC Invasion (6/10).

Warsaw jest dobrą odsłoną gatunku dungeon crawlerów z historycznym motywem przewodnim, doskonałym stylem artystycznym i atmosferą, która wspiera całe doświadczenie. Jednak czasem gra może wydawać się nużąca z powodu niewystarczająco sprawnego reagowania na komendy podczas walki i niektórych sytuacji wymagających grindu - Maxim Klose-Ivanov, Cultured Vultures (8/10).

Warsaw jest bardzo dobrą grą. Poziom trudności jest dość wysoki, szczególnie że produkcja nie wybacza błędów - jeśli jeden z naszych ludzi zginie w trakcie misji, to tracimy go bezpowrotnie. Gra zapisuje się na bieżąco, więc nie mamy możliwości wczytania stanu. Przy pierwszym podejściu straciłem wszystkich głównych bohaterów i musiałem walczyć rekrutami, którzy są strasznie słabi, więc utrzymanie przy życiu naszych głównych postaci powinno być priorytetem. Gra tłumaczy nam tylko podstawy walki, a całą resztę musimy poznać sami - takie rozwiązanie bardzo mi odpowiada, bo daje sporo satysfakcji - DarthLevvy.

Tupałem nóżkami z niecierpliwości przed premierą, liczyłem na trudną grę w bardzo ciekawym rysie historycznym. Niestety, kilka głównych wad spowodowało, że musiałem ten tytuł zwrócić i nie mogę go polecić, przynajmniej w stanie z dnia premiery - Qzzz.

To fajna gra, ze świetną muzyką i atmosferą pokazującą stan Warszawy w latach 40. XX wieku. Będziemy wdzięczni, jeśli stworzycie chińską wersję językową. Obiecuję, że dzięki temu zyskacie więcej pieniędzy i znacznie więcej recenzji pośród chińskich graczy, którzy kochają Darkest Dungeon lub podobne gry - xmh123.