filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 9 października 2020, 13:40

autor: Karol Laska

W Spider-Manie 3 robi się tłoczno. Doctor Strange dołącza do filmu

Benedict Cumberbatch dołącza do obsady trzeciego filmu o Spider-Manie w Marvel Cinematic Universe. Powróci on do roli Doctora Strange’a, który stanie się nowym mentorem Petera Parkera.

Oj, sporo wielkich nazwisk zbiera nam się w kontekście obsady Spider-Mana 3. Niedawno dowiedzieliśmy się przecież o angażu Jamiego Foxxa do roli Electro (postaci, która wystąpiła w poprzedniej serii filmowej o Człowieku-Pająku, czyli The Amazing Spider-Man), a wielki „comeback” może także zaliczyć J.K. Simmons, który wystąpił w scenie po napisach Daleko od domu jako J. Jonah Jameson, powracając tym samym po kilkunastu latach (trylogia Sama Raimiego) do legendarnej kreacji.

Tymczasem serwis The Hollywood Reporter donosi, że obok wspomnianych aktorów na ekranie zobaczymy również Benedicta Cumberbatcha, czyli człowieka, który już od dobrych kilku lat jest ważną częścią MCU jako Doctor Strange. Ponadto nie będzie to nic nieznacząca rólka, ponieważ bohater ma być nowym mentorem Petera Parkera (tuż po świętej pamięci Tonym Starku oraz działającym gdzieś poza Ziemią Nickiem Furym).

To już chyba norma, że Człowiek-Pająk w każdym filmie ze swoim udziałem potrzebuje starszego opiekuna, próbującego wbić mu do głowy parę życiowych prawd. Przypominamy, że w herosa ponownie wcieli się Tom Holland, ale będzie to najprawdopodobniej jego przedostatni występ w Marvel Cinematic Universe ze względu na twardą umowę Kevina Feige z wytwórnią Sony, która tymczasowo wypożyczyła prawa do postaci.

I tak już imponującą obsadę uzupełni parę innych gwiazd – w tym Zendaya, Jacob Batalon i Marisa Tomei. Dzieło wyreżyseruje Tom Watts, a zadebiutuje ono w kinach 17 grudnia 2021 roku.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej