W konsolowej wojnie nie liczą się teraflopy - felieton

Kilka dni temu obejrzeliśmy piekielnie nudny wykład architekta konsoli PlayStation 5 o dyskach SSD. Sam początkowo uważałem, że jest to marketingowy strzał w stopę, ale po głębszym zastanowieniu zmieniłem zdanie.

Krystian Smoszna

Środowy wykład głównego projektanta konsoli PlayStation 5 przez wielu z Was został oceniony bardzo negatywnie i jestem w stanie taki pogląd zrozumieć, bo sam, mimo usilnych starań, nie byłem w stanie dotrwać do jego końca. Dla człowieka, który zainstalował swój pierwszy dysk SSD w pececie wiele lat temu, prelekcja przygotowana w Sony mogła wydawać się wręcz absurdalna. Później jednak, po głębszym zastanowieniu, zrozumiałem istotę tego przedsięwzięcia. Adresatem tej prelekcji nie mieli być tacy ludzie jak ja, którzy chociaż w minimalnym stopniu znają się na sprzęcie, ale kompletni laicy, którzy wybiorą się pod koniec roku (miejmy nadzieję!) do sklepu z zamiarem kupna tylko jednej konsoli. Oni raczej nie uznają tego materiału za marketingową wtopę, o czym otwarcie mówią eksperci. Sony pokazało im, że jego nowe dziecko będzie mocniejsze niż kiedykolwiek wcześniej, cierpliwie tłumacząc kwestie, których przeciętny gracz po prostu nie rozumie.

W konsolowej wojnie nie liczą się teraflopy - ilustracja #1

To właśnie najzwyklejsi w świecie gracze sprawili, że ów nudny dla wielu innych ludzi monolog został obejrzany do tej pory 12 milionów razy i wszystko wskazuje na to, że ten wynik zostanie jeszcze mocno poprawiony. Film „Road to PS5” już teraz jest jednym z dziesięciu najpopularniejszych materiałów w całej historii oficjalnego kanału PlayStation, a liczba ocen pozytywnych mimo wszystko znacznie góruje nad liczbą „łapek w dół”. Opublikowane kilkadziesiąt godzin wcześniej materiały dotyczące Xboksa nawet nie zbliżyły się do takich wartości, nie mówiąc o ich przebiciu, co dobitnie dowodzi, że to gigant z Redmond, a nie Sony, musi mocniej powalczyć o klienta.

Oczywiście w wojnie na teraflopy na razie prowadzi Microsoft, bo na papierze Xbox Series X wygląda po prostu mocniej. W przeszłości jednak wielokrotnie udowadniono nam, że deweloperzy opłacani przez Sony są w stanie ze znacznie słabszej konfiguracji wycisnąć dużo więcej od konkurentów. Koniec końców i tak wszystko rozbije się o gry, a w tej kwestii Japończycy, po niezwykle udanej dla nich generacji, mają wyraźną przewagę. Świadomość tego, że przygodę z PS4 zakończą The Last of Us: Part II i Ghost of Tsushima, a nad nowymi tytułami w pocie czoła pracują choćby Guerrilla Games (Horizon: Zero Dawn), Insomniac Games (Spider-Man) czy Santa Monica Studio (God of War), jest wystarczającym argumentem dla każdego fana „niebieskich”, by ze spokojem patrzeć w przyszłość. Czy to samo możemy powiedzieć o Microsofcie? Niekoniecznie, choć marzę o tym, żeby wreszcie coś się w tej kwestii zmieniło, bo konsolowej wojny nie wygrywa się teraflopami, panie i panowie.

Podobało się?

42

Krystian Smoszna

Autor: Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat, do 2023 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2020-03-23
02:00

vorimenn Generał

vorimenn
😂

Nagle moc GPU się nie liczy.

Komentarz: vorimenn
2020-03-23
07:38

zanonimizowany1309503 Pretorianin

Sony na wejsciu przegrywa:

- Prezentacje - nie pokazali nadal nic (czyzby za duzo nie mieli?)
- Moc obliczeniowa
- Wsteczna kompatybilnosc - nie dosc ze nie pelna, to jeszcze gry bez poprawek gdzie na Xboxie wszystkie starocie beda wygladac i dzialac lepiej
- Wielkosc biblioteki startowej - przez powyzszy punkt
- Brak odpowiedzi na GamePassa - nie dosc ze dostaniemy konsole ze slaba wsteczna kompatybilnoscia to jeszcze bedziemy musieli wydac fortune na nowe gry
- Potencjalna biblioteke exclusive-ow - patrzac na shopoholizm Microsoftu w dziedzinie studiow ktore maja tworzyc na Xboxa oraz ich praktycznie nieskonczone zasoby finansowe, slabo widze przyszlosc Sony

Komentarz: zanonimizowany1309503
2020-03-23
09:34

Koktajl Mrozacy Mozg Legend

Koktajl Mrozacy Mozg

Nigdy nie sledzilem zapowiedzi konsoli, kupowalem jak chcialem bo mi te cyferki do niczego nie sa potrzebne,, podobnie jak przy telefonach - na wuj mi te informacje? Sprzet ma byc dobry a nie wykresy w porwaniu do konkurencji na papierze "bo my mamy wiecej"

Komentarz: Koktajl Mrozacy Mozg
2020-03-23
14:41

Xyhoo Legionista

To jest ogromna wtopa. Nie wiadomo po co taka konferencja. Ale to nie ma żadnego znaczenia. Mam w dupie ile teraflopsów czy innego niezrozumiałego żargonu ma moja konsola. Rozbija się wszystko o gry, a tutaj XBox nie ma podjazdu.
Nie wyobrażam sobie żeby olać gry Naughty Dog przez to, że mój obraz będzie skakał 60 razy na sekundę, a nie 40

Komentarz: Xyhoo
2020-03-23
16:20

typical hater Konsul

typical hater

W przeszłości jednak wielokrotnie udowadniono nam, że deweloperzy opłacani przez Sony są w stanie ze znacznie słabszej konfiguracji wycisnąć dużo więcej od konkurentów.
Ekhem, xbox 360 i ps3?
Czy to samo możemy powiedzieć o Microsofcie?
Ninja Theory i Obsidian?

Komentarz: typical hater

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl