O Hogwarts Legacy ciągle jest głośno. Czy to za sprawą recenzji samej gry, czy ciągłej walki między przeciwnikami J.K. Rowling a społecznością fanów Pottera. Jednak ci drudzy ostatnio swoje negatywne emocje kierują w inną stronę – krytykując postać z gry.
Każdy fan uniwersum Harry’ego Pottera ma bohatera, którego nie znosi. Dla jednych jest to Dolores Umbridge, a dla innych cała rodzina Dursleyów. Lista znienawidzonych postaci ze świata J.K. Rowling jest naprawdę długa, a teraz wydłuża się za sprawą postaci, które spotykamy w Hogwarts Legacy.
Wśród nich gracze najczęściej wymieniają Victora Rockwooda czy samego Ranroka. Jednak ostatnio na Reddicie jeden z użytkowników zwrócił uwagę na naprawdę irytującą bohaterkę.
Postać o której mowa to Ignatia Wildsmith, wiedźma która wynalazła znany z Komnaty Tajemnic proszek Fiuu. Ten zaś pozwala na przenoszenie się pomiędzy ściśle określonymi lokacjami wchodzącymi w skład tzw. Sieci Fiuu. Cały mechanizm został zaimplementowany do gry, gdzie pełni rolę szybkiej podróży.
Skąd więc cała ta nienawiść do wiedźmy, która dodatkowo w grze występuje wyłącznie pod postacią płaskorzeźby? Z tego, że podobizna Ignatii została umieszczona przy każdym punkcie szybkiej podróży. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że za każdym razem, gdy tylko zbliżamy się do takiego miejsca, Ignatia wita bohatera jedną ze swoich wypowiedzi. Te zaś bardzo szybko stają się męczące.
Dyskusja poświęcona wynalazczyni proszku Fiuu rozgrzała na Reddicie, po tym jak jeden z użytkowników opublikował bardzo wymownego mema:
Temat bardzo szybko zyskał rozgłos i obecnie ma już 7 tysięcy polubień oraz prawie 400 komentarzy, wśród których gracze komentują uciążliwość płaskorzeźby.
Szczerze, jej głos powoli przekonał mnie, aby wszędzie latać na miotle zamiast korzystać z szybkiej podróży
- jasonex123
Jak tego typu rzeczy w ogóle trafiają do gry takiej jak ta? Kto uznał, że dobrym pomysłem będzie, aby wszystkie punkty szybkiej podróży recytowały jedną z czterech głupawych wypowiedzi za każdym razem, gdy obok nich przejdziemy? Poważnie, zespół odpowiedzialny za grę wydaje się naprawdę utalentowany, czemu nikt nie zauważył jak głupie i irytujące to jest?
- Greenobserver
Jak możemy zauważyć gracze nie są specjalnie zachwyceni takim rozwiązaniem, które jest nieprzyjemnym dodatkiem do szybkiej podróży, która sama w sobie czasami prowadzi do licznych błędów gry. Nie wiadomo, czy twórcy zwrócą uwagę na problem i dadzą użytkownikom możliwość wyciszenia Ignatii. W końcu jak zauważają niektórzy z komentujących – denerwujące magiczne obiekty, które odzywają się nieproszone to bardzo powszechna część czarodziejskiego świata.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
1

Autor: Michał Serwicki
Niedoszły fizyk, który został dziennikarzem. Współpracę z GRYOnline.pl nawiązał jesienią 2021 roku. W pracy dziennikarskiej lubi rolę człowieka orkiestry i sam podejmuje się różnych tematów i zagadnień. Gry towarzyszą mu od dzieciństwa. Wychował się na Heroes III, a w przerwach od budowania kapitolu przechodził kolejne generacje Pokémonów, zarywając noce z handheldami. W grach ceni przede wszystkim dobrą historię oraz emocje. Obok wirtualnej rozrywki, grywa w fabularne gry RPG, gdzie jako mistrz gry prowadzi przygody w licznych systemach, na czele z Dungeons & Dragons. Czas wolny od gier spędza przy komiksach Marvela i DC Comics. Jest wielkim fanem twórczości Stephena Kinga i sam próbuje swoich sił w pisaniu.