Vampire The Masquerade: Shadows of New York – nowa opowieść o wampirach
Studio Draw Distance zapowiedziało swoje kolejne dzieło. Mowa o Vampire: The Masquerade - Shadows of New York, w którym ponownie trafimy do Nowego Jorku rodem ze Świata Mroku, by jako członek klanu Lasombra rozwikłać zagadkę śmierci przywódcy lokalnych Anarchistów.

- wydana w ubiegłym roku gra Vampire: The Masquerade - Coteries of New York doczeka się samodzielnego rozszerzenia;
- w Vampire: The Masquerade - Shadows of New York, bo taki tytuł nosi ów dodatek, wcielimy się w wampira z klanu Lasombra, który musi zbadać zagadkę śmierci przywódcy lokalnych Anarchistów;
- tytuł zmierza na PC, PlayStation 4, Xboksa One i Nintendo Switch, a zadebiutuje jeszcze w tym roku.
Polskie studio Draw Distance zaprezentowało światu swoje kolejne dzieło. Mowa o Vampire: The Masquerade - Shadows of New York, czyli samodzielnym rozszerzeniu do wydanej w grudniu ubiegłego roku produkcji typu visual novel pod tytułem Vampire: The Masquerade - Coteries of New York. Add-on zmierza na komputery osobiste i konsole (PlayStation 4, Xbox One oraz Nintendo Switch), a ma zadebiutować jeszcze przed tegoroczną gwiazdką. Z informacji dostępnych na Steamie wynika, że nie otrzyma polskiej lokalizacji (podobnie jak „podstawka”). Na platformie firmy Valve można już złożyć na niego zamówienie przedpremierowe; obecnie kosztuje on 57,59 zł. Poniżej czeka na Was jego zwiastun oraz garść konkretów na temat atrakcji przygotowanych przez deweloperów.
Jak nietrudno się domyślić, omawiana pozycja pozwoli nam po raz kolejny odwiedzić Nowy Jork w wersji rodem ze Świata Mroku. Tym razem wcielimy się w członka klanu Lasombra, którego zadaniem będzie rozwikłanie zagadki makabrycznej śmierci przywódcy Anarchistów z Wielkiego Jabłka. Mimo że to tylko zalążek znacznie głębszej intrygi, autorzy nie kryją się z tym, iż o ile ich poprzedni projekt miał zaznajomić graczy z uniwersum, o tyle omawiany tytuł powinniśmy traktować jako „bardziej osobistą i unikalną opowieść”. Dla porządku należy dodać, że choć znajomość podstawowej wersji gry nie będzie konieczna, by zrozumieć fabułę add-onu, ci, którzy mają ją za sobą, z łatwością rozpoznają niektóre postacie i pewne odniesienia do przedstawionych w niej wydarzeń.
Rozgrywka nie będzie specjalnie odbiegać od tego, do czego przyzwyczaiły nas Koterie Nowego Jorku. W jej trakcie będziemy więc przede wszystkim czytać i zapoznawać się z ilustracjami prezentującymi sytuacje oraz miejsca, w których się znajdziemy, a także podejmować decyzje rzutujące na dalszy przebieg historii. Choć mieliśmy już okazję spojrzeć na Nowy Jork oczami wampira, twórcy przekonują, że Cienie zaoferują nam całkowicie odmienną perspektywę. Inna sprawa, że na potrzeby dodatku przygotowano zupełnie nowe lokacje i postacie. Podobnie jak poprzednio, zawartości ma być tu tyle, że jedno dotarcie do napisów końcowych nie wystarczy, by zobaczyć wszystko, co przygotowali deweloperzy.
- Vampire: The Masquerade - Shadows of New York na platformie Steam
- Oficjalna strona internetowa studia Draw Distance

Vampire: The Masquerade - Coteries of New York
Data wydania: 11 grudnia 2019
Gracze
Steam
- gry przygodowe
- DLC i dodatki
- zapowiedź (gry)
- wampiry
- polskie gry
- iFun4all / Draw Distance
- Vampire: The Masquerade (marka)
- PC
- PS4
- XONE
- Switch
Komentarze czytelników
Serge89 Centurion
"Podstawka" była krótsza niż pełnokrwisty dodatek, więc strach się bać ile to będzie trwało. Pewnie godzina zabawy.
Wojt55 Pretorianin

Kolejna mini-gierka, Ehhh, mogłaby kiedyś powstać gra RPG będąca dark fantasy z głównym bohaterem Van Helsingiem na motywach powieści Draculi Brama Stokera. Świat mroczny przeplatający klimaty średniowiecze z XIX w, legendy i wierzenia przedchrześcijańskie ze chrześcijańskim światem. To byłoby coś w co bym zagrał, jeśli chodzi o wampiry i wilkołaki itd.
A.l.e.X Legend

po co piszecie newsy o grze polskiego studia bez PL niech zgłoszą się na promocje do jakiegoś angielskiego portalu
zanonimizowany1314421 Centurion
Fajnie, że sobie robią te visual novele, ale chcieć za nie 70 złotych to jest żart. Maks 20zł bym mógł dać za coś, co się ogranicza do statycznych obrazków. A tak w ogóle to jest zwyczajne niszczenie dobrej marki i łapanie frajerów, którzy myślą, że to jakkolwiek z Bloodlines powiązane jest.