Nie mamy daty ani konkretów, ale w końcu wiemy, że gracze Valoranta z czasem doczekają się funkcji, której domagali się od premiery gry.
Riot Games wreszcie wysłuchało próśb graczy: do Valoranta zmierza wyczekiwany system powtórek. Wieści przekazała Anna „SuperCakes” Donlon, producentka wykonawcza przewodząca zespołowi rozwijającemu grę, we wpisie na Twitterze.
Niestety nie oznacza to rychłego wprowadzenia powtórek. Donlon nie podała nawet przybliżonego terminu zaimplementowania tego systemu lub innych nowości przygotowywanych przez Riot Games. Przyznała wręcz, że „zwykle” nie informują o tego typu elementach, dopóki nie są w stanie podać „bardziej zobowiązujących dat lub konkretów”, by uniknąć przedwczesnego wzbudzania zainteresowania lub składania obietnic bez pokrycia.
Zamiast tego Donlon zaprosiła fanów na kolejne spotkania z twórcami Valoranta, w tym sesję pytań i odpowiedzi, która odbędzie się jutro w serwisie Reddit. Być może to pozwoli graczom dowiedzieć się czegoś więcej na temat powtórek.
System nagrywania meczów był jednym z elementów, których społeczność Valoranta domagała się praktycznie od premiery. Dla graczy – zwłaszcza profesjonalnych – powtórki są ogromną pomocą w każdym e-sportowym tytule, pozwalając na wyłapanie popełnionych błędów lub zagrań przeciwnika.
Oczywiście takie narzędzia są przydatne także dla twórców zawartości, a więc youtuberzy również doceniliby dodanie powtórek. Miejmy nadzieję, że wprowadzenie ich nie zajmie twórcom około 7 lat, tak jak miało to miejsce w przypadku League of Legends.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
1

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).