Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 15 marca 2024, 15:15

autor: Kamil Kleszyk

Twórcy Rise of the Ronin mówią o otwartym świecie, poziomie trudności i wpływie Ghost of Tsushima na ich grę

Przygotowując graczy na premierę Rise of the Ronin, twórcy gry – studio Team Ninja – przybliżyli fanom kilka ważnych aspektów produkcji. Do sieci trafił także nowy, widowiskowy zwiastun.

Źródło fot. Koei Tecmo
i

Już tylko siedem dni dzieli nas od premiery Rise of the Ronin – nowej gry twórców serii NiOh, czyli studia Team Ninja. Z tej okazji deweloperzy przybliżyli graczom nie tylko samą produkcję, ale także genezę jej powstania.

W wywiadzie udzielonym redakcji serwisu Automaton, producent wspomnianego dzieła, Yosuke Hayashi, wyjaśnił, że bodźcem do stworzenia RPG-a akcji z otwartym światem było pragnienie stawiania sobie kolejnych wyzwań. Ponadto projektując Rise of the Ronin deweloperzy chcieli powołać do życia produkcję, która zaoferuje „wrażenia podróży w czasie”.

Decydując się na otwarty świat, twórcy musieli zadbać o różne sposoby jego przemierzania. W przypadku Rise of the Ronin jest to – oprócz standardowej pieszej wędrówki – jazda konno, korzystanie z linki z hakiem oraz szybowanie za pomocą paralotni. Na pytanie, dlaczego zespół wykorzystał akurat takie formy eksploracji, deweloper Team Ninja – Fumihiko Yasuda – odpowiedział:

Zdecydowaliśmy się na jazdę konną, ponieważ Rise of the Ronin obejmuje podróż po trzech miastach, a poza tym jest to realistyczna gra pod względem osadzenia akcji w historii. Jeśli chodzi o paralotnię, prawdopodobnie pomyślisz, że brzmi to jak fantazja. ale tak naprawdę wynalazca z okresu Bakumatsu pozostawił po sobie projekty takiego urządzenia, które zainspirowały nas do dodania go do gry.

W dalszej części wywiadu poruszono kwestię poziomu trudności. Yasuda wyjaśnił, że w przeciwieństwie do poprzednich produkcji studia, które nastawione były na bardzo wymagające pojedynki, podczas tworzenia Rise of the Ronin starano się zapewnić, aby gameplay był tak samo przyjemny dla fanów ciężkich potyczek, jak i dla osób, które wolą skupić się na historii i eksploracji.

Najwyższy poziom trudności przeznaczony jest dla tych osób, które lubią typową, pełną akcji rozgrywkę w stylu Team Ninja. Ustawienia normalne przeznaczone są dla graczy, którzy chcą cieszyć się takimi aspektami, jak rozwój postaci poprzez eksplorację otwartego świata. Najniższy poziom przeznaczony jest dla tych, którzy chcą skupić się na czerpaniu przyjemności z historii. Od samego początku zdecydowaliśmy, że aby gracze mogli doświadczyć bycia roninem w okresie Bakumatsu, nie ma sensu, aby nie mogli ukończyć tytułu, jeśli nie zrozumieli w pełni systemu gry – tłumaczył deweloper.

Z racji podobieństwa Rise of the Ronin do Ghost of Tsushima, nie mogło zabraknąć pytań o inspiracje hitową produkcją Sony. Yasuda wyjaśnił, że dzieło Sucker Punch nie tylko posłużyło jako „punkt odniesienia” dla Team Ninja, ale także stanowiło „dobrą zachętę” do stworzenia gry o podobnej tematyce.

Co ciekawe, wspomniany na początku Yosuke Hayashi pokusił się nawet o stwierdzenie, że walka, wrażenia wizualne i inne aspekty „japońskości” Rise of the Ronin będą się graczom wydawać „lepsze w porównaniu z innymi tytułami”.

Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak tylko na własnej skórze sprawdzić, czy odważne zapewniania producenta nie okażą się jedynie czczym gadaniem.

O tym, przekonamy się 22 marca. Rise of the Ronin zmierza wyłącznie na konsolę PlayStation 5.

Oczekiwanie na debiut możecie umilić sobie efektownym zwiastunem premierowym Rise of the Ronin.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej