Prologue: Go Wayback! – kolejny etap w drodze do realizacji projektu Artemis studia PlayerUnknown Productions – zadebiutuje jeszcze w tym roku. Survivalowa gra trafi do wczesnego dostępu na Steamie.
Scenerie równie piękne, co zabójcze – tak w skrócie można opisać świat, który przyjdzie nam zwiedzać w survivalowej produkcji Prologue: Go Wayback!. Najnowszy zwiastun udostępniony przez studio PlayerUnknown Productions przedstawia niebezpieczną stronę natury. W nadchodzącym dziele pomysłodawcy PUBG: Battlegrounds walka o przetrwanie nabierze intensywności. Tytuł zadebiutuje na Steamie wiosną tego roku w ramach wczesnego dostępu.
Każda sesja w Prologue: Go Wayback! rzuci graczom nowe wyzwanie wraz z generowanymi losowo lokacjami. Dysponując mapą oraz kompasem, będziemy musieli odnaleźć stację meteorologiczną – naszą jedyną szansę na ratunek. W tym celu przemierzymy ogromny teren, mierząc się z wszechobecnym śniegiem, potężnymi wichurami czy opadami deszczu, które uczynią grunt zdradliwym i podniosą poziom wód. Nie obejdzie się bez szukania schronienia oraz walki z głodem czy przeziębieniem. Tymczasem każda śmierć w Prologue: Go Wayback! zmusi nas do rozpoczęcia zabawy od początku.
Jeśli okno premiery we wczesnym dostępie nie ulegnie zmianie, wreszcie otrzymamy możliwość zobaczenia kolejnego etapu (obok Preface: Undiscovered World) wielkiego planu PlayerUnknown Productions. Założyciel studia, Brendan Greene, traktuje grę jako eksperyment, który w ciągu następnych 5–10 lat ma nas zbliżyć do metawersum pod postacią projektu Artemis. Kluczową rolę w realizacji planu odegra społeczność; twórcy liczą, że jej członkowie chętnie podzielą się pomysłami, pomagając ukształtować ostateczną wizję gry.
Data wydania: 20 listopada 2025 Wczesny dostęp
0

Autor: Krzysztof Kałuziński
W GRYOnline.pl związany z Newsroomem. Nie boi się podejmowania różnych tematów, choć preferuje wiadomości o niezależnych produkcjach w stylu Disco Elysium. W dzieciństwie pisał opowiadania fantasy, katował Pegasusa, a potem peceta. Pasję przekuł w zawód redaktora portalu dla graczy prowadzonego z przyjacielem, jak również copywritera oraz doradcy w sklepie z konsolami. Nie przepada za remake'ami i growymi tasiemcami. Od dziecka chciał napisać powieść, choć zdecydowanie lepiej tworzy mu się bohaterów niż fabułę. Pewnie dlatego tak pokochał RPGi (papierowe i wirtualne). Wychowały go lata 90., do których chętnie by się przeniósł. Uwielbia filmy Tarantino, za sprawą Mad Maksa i pierwszego Fallouta zatracił się w postapo, a Berserk przekonał go do dark fantasy. Dziś próbuje sił w e-commerce i marketingu, jednocześnie wspierając Newsroom w weekendy, dzięki czemu wciąż może kultywować dawne pasje.