Tomas Sala (Falconeer, Skyrim: Moonpath to Elsweyr) nie widzi sensu w tworzeniu gry dla wszystkich i liczeniu na szczęśliwe zrządzenie losu. Uważa za to, że mali deweloperzy powinni „recyklingować” swoje dzieła, a frajda to produkt uboczny całego procesu.
Tworzenie gier to niełatwa sprawa, zwłaszcza gdy mowa o samotnym deweloperze zabierającym się za gatunek zgoła odmienny od jego poprzednich dzieł. W takiej sytuacji znalazł się twórca interesującego city buildera Bulwark: Falconeer Chronicles, który po swoich doświadczeniach podzielił się „szkicem” poradnika przetrwania niezależnego twórcy.
Przed zapowiedzią swojej strategii o wznoszeniu miasta na samotnych wyspach Tomas Sala przygotował zupełnie inną produkcję – nietypową grę lotniczą, w której przemierzaliśmy przestworza na grzbiecie ogromnego bitewnego ptaka. Nie był to wielki hit, ale zapewnił mu grupę oddanych fanów, podobnie jak opracowana przez Niderlandyczka modyfikacja Moonpath to Elsweyr do Skyrima.
Żaden z tych projektów nie ma wiele wspólnego z Bulwarkiem pod względem rozgrywki, mimo że z Falconeerem dzieli on wspólny świat. Produkcja jest więc sporym wyzwaniem dla Sali, który najwyraźniej wyciągnął sporo wniosków z pracy nad tym tytułem. Swoimi przemyśleniami podzielił się we wpisie opublikowanym w serwisie X.
Sala zdaje sobie sprawę, że jego „zasady” nie są uniwersalne. To raczej sugestie dla pojedynczych osób lub bardzo małych zespołów, a i tacy deweloperzy mogą nie zgodzić się z jego filozofią.
Jeśli chcecie sprawdzić, jak „poradnik” twórcy przełożył się na jego najnowsze dzieło, Bulwark: Falconeer Chronicles jest dostępne w wersji demo na Steamie oraz w sklepie Xboxa. Pełne wydanie gry zadebiutuje 26 marca.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Gracze
Steam
3

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).