filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 30 maja 2022, 12:21

autor: Marcin Nic

Top Gun: Maverick najlepszym filmem w karierze Toma Cruise'a w box office

Najnowszy film z Tomem Cruise'em w roli głównej przekroczył wszelkie oczekiwania finansowe. Kontynuacja hitu z lat 80. rozbiła bank w kinach na całym świecie i nie zamierza się ani na moment zatrzymywać.

W ciągu czterech wolnych dni z okazji święta Memorial Day film zebrał w Ameryce Północnej niemal 151 mln dolarów. Oznacz to więc, że udało się znacząco przewyższyć prognozy, które w najbardziej optymistycznym wariancie zakładały otwarcie w wysokości 100 milionów dolarów.

Jednocześnie jest to również najwyższy wynik osiągnięty podczas tego święta od wielu lat. Poza tym mamy także do czynienia z najlepszy otwarciem dla filmu, w którym zagrał Tom Cruise. Poprzednim rekordzistą był obraz Wojna światów, który podczas pierwszego weekendu zebrał niespełna 64 miliony dolarów.

Powody do radości ma również Paramount Pictures, dla którego jest to drugi najlepszy wynik spośród wszystkich dotychczasowych filmów tego studia. Top Gun: Maverick musiał uznać wyższość Iron Mana 2.

Wydaje się, że najbliższe tygodnie będą przynosiły jeszcze więcej dobrych informacji dla twórców Top Gun: Maverick. Film jest chwalony przez recenzentów na całym świecie, a widzowie z pewnością będą chcieli zobaczyć go jeszcze raz. W superlatywach na jego temat wypowiadał się również Jan Tracz w swojej recenzji.

Jak Top Gun: Maverick wypadł poza Ameryką Północną? Na tę chwilę film zebrał 124 miliony dolarów, a wynik ten będzie z każdym dniem coraz lepszy. Swoją cegiełkę do niego dołożyła również Polska. W naszym kraju był to najbardziej popularny film w ciągu ostatnich kilku dni, co przełożyło się na zebranie u nas 1,2 miliona dolarów (via Deadline).

Marcin Nic

Marcin Nic

Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.

więcej