„To mnie niszczy”. Po roli Vecny w Stranger Things gwiazdor hitu sci-fi Netflixa długo nie wróci do grania czarnych bohaterów

Zdjęcia do piątego sezonu Stranger Things zakończyły się pod koniec ubiegłego roku, a obecnie fani oczekują finałowego spotkania z bohaterami hitu Netflixa. Choć dla wielu artystów występujących w serialu pożegnanie z serią było niezwykle wzruszające, to jednemu aktorowi przyniosło ono ulgę.

Podczas wydarzenia MegaCon (vide Deadline) wcielający się w Vecnę Jamie Campbell Bower opowiedział o trudach portretowania czarnych charakterów. Artysta, wyjawił, że granie takich postaci „niszczy”, o czym rozmawiał ze swoim terapeutą.

Aktor – choć zapewnia, że kreacja w Stranger Things okazała się dla niego niezwykle ważna, i docenia, jak wielkie wyróżnienie stanowi zagranie Vecny w hicie Netflixa – to cieszy się, że mógł zdjąć kostium złoczyńcy. Wygląda na to, że Jamie Campbell Bower będzie teraz unikał ról czarnych charakterów – przynajmniej przez jakiś czas.

Jamie Campbell Bower przywołał (vide ScreenRant) też pewne zabawne wydarzenie z planu hitu Netflixa. Podczas kręcenia jednej ze scen czwartego sezonu aktor poślizgnął się i przewrócił. Widząc to, cała ekipa westchnęła, co artysta zinterpretował jako wyraz troski o niego. Szybko jednak okazało się, że współpracownicy bali się o coś innego – czy przypadkiem Bower nie zniszczył drogiego makijażu i kostiumu.

Powiązane:Mniej niż tydzień został do premiery kontynuacji wielkiego hitu sci-fi Netflixa. „Jedynka” ma ponad 100 mln wyświetleń i prawie 90% na Rotten Tomatoes

Piąty sezon Stranger Things nie ma jeszcze dokładnej daty premiery. Wiadomo jednak, że nowe odcinki obejrzymy w 2025 roku.

Więcej:„To mnie przygnębia”. Benedict Cumberbatch boi się AI i uważa, że przez sztuczną inteligencję „jesteśmy w niebezpieczeństwie”

• aktorzy
• Netflix
• science fiction
• ciekawostki filmowe