„To już zaczyna się dziać”. Głos Arthura Morgana z Red Dead Redemption 2 radzi „nie skreślać” remake’u bądź remastera, powołując się na GTA 5 i pierwsze RDR
Roger Clark, czyli aktor głosowy Arthura Morgana, sugeruje, że nie powinniśmy „skreślać” potencjalnego remastera lub remake'u Red Dead Redemption 2.

Żyjemy obecnie w erze mniej lub bardziej udanych remake’ów i remasterów. Na przestrzeni ostatnich miesięcy otrzymaliśmy między innymi cieszący się popularnością Oblivion Remastered czy też kontrowersyjne odświeżenie trylogii STALKER. Możliwe, że w przyszłości doczekamy się również upiększonej wersji Red Dead Redemption 2. Tak przynajmniej przewiduje Roger Clark, czyli aktor głosowy Arthura Morgana.
W wypowiedzi udzielonej portalowi TheGamer, Clark stwierdził, że obecnie planujący trend powoduje, iż dobrze przyjęte i nadal popularne gry mają duże szanse na otrzymanie odświeżonej wersji. Jako przykład podał on inne produkcje Rockstara – GTA 5 i Red Dead Redemption. Dlatego też nie powinniśmy „skreślać” remake’u bądź remastera RDR 2.
- Trzecia część serii Red Dead została wydana w 2018 roku na PlayStation 4 i Xboxa One. Rok później zawitała również na PC. Mówimy więc tutaj o produkcji, która ma już ponad 6 lat.
- Od tego czasu nie otrzymała graficznych aktualizacji. Mimo to nadal prezentuje się bardzo dobrze, choć na konsolach działa tylko w 30 fps.
Tutaj jednak rodzą się wątpliwości co do sensu remasterowania gier. Tytuły, które mimo upływu lat nadal wyglądają dobrze, nie potrzebują odświeżenia. Wspomniane GTA 5 jest świetnym przykładem. Wydana na PC wersja Enhanced spotkała się z mieszanym odbiorem. Zmiany w grafice były minimalne, a niektórzy gracze twierdzili nawet, że starsza wersja prezentuje się momentami lepiej.
Oczywiście to tylko spekulacje aktora. Warto jednak pamiętać, że już wcześniej pojawiły się plotki, sugerujące, że Red Dead Redemption 2 otrzyma „next-genową” aktualizacje. Możliwe więc, iż faktycznie produkcja doczeka się odświeżenia.