Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 22 grudnia 2023, 13:55

Tencent i NetEase tracą miliardy dolarów. Chiny chcą ograniczyć wydatki w grach

Chiński rząd szykuje przepisy mające ograniczyć wydatki w grach sieciowych. Regulacje jeszcze nie weszły w życie, ale samo ogłoszenie wystarczyło, by Tencent i NetEase mocno straciły na giełdzie.

Źródło fot. Tarisland / Tencent.
i

Chiny mocno wstrząsnęły rynkiem gier. W najgorszym momencie po ogłoszeniu decyzji chińskiego rządu wartość akcji Tencentu spadła o ponad 15%, a NetEase o ponad 25%.

Ta pierwsza firma miała stracić wpierw 46 miliardów dolarów w kapitalizacji giełdowej. Łącznie wartość rynkowa obu spółek miała spaść o 80 miliardów dolarów (via Nikkei / The Economic Times India).

Ten popłoch wśród inwestorów to efekt ogłoszenia przez rząd w Pekinie nowych regulacji dotyczących gier (via Nikkei).

  1. Twórcy będą musieli zadbać, by wszystkie ich tytuły sieciowe miały nałożony limit doładowań konta oraz wprowadzić powiadomienia przestrzegające użytkowników przed „irracjonalnymi” wydatkami.
  2. Od wydawców będzie wymagane, by serwery, wyposażenie techniczne oraz bazy danych były zlokalizowane w Chinach.
  3. Ponadto gry nie będą mogły oferować „zachęt”, takich jak nagrody za zalogowanie oraz doładowania konta.
  4. Zabronione ma być też „windowanie” cen transakcji wirtualnymi przedmiotami.

To wszystko (głównie punkt pierwszy) oznacza de facto ograniczenie przychodów firm z gier sieciowych, głównie z mikrotransakcji. Co prawda część przedstawicieli chińskich gigantów rynku starała się umniejszyć znaczenie tych zmian, wskazując m.in. na brak szczegółów odnośnie do limitów doładowań (w tym prezes Tencenta Vigo Zhang; via Nikkei). Chińskie władze zachęcają też do podzielenia się opiniami na temat nowych przepisów do 22 stycznia.

Niemniej inwestorzy wyraźnie nie są zadowoleni. Steven Leung z hongkońskiej grupy maklerskiej UOB Kay Hian tłumaczy (via agencja Reutera), że zaskoczyło ich ponowne „przyglądanie się podstawom” funkcjonowania rynku gier sieciowych w sytuacji, gdy takie „ryzyko” powinno być dawno zażegnane.

Wypada przypomnieć, iż rok temu Chiny wznowiły zatwierdzanie licencji na wydawanie w kraju zachodnich gier, po kilkunastu miesiącach przerwy. Nieco wcześniej Pekin chwalił się zwycięstwem w walce z uzależnieniem od gier. Co prawda potem pojawiały się kolejne regulacje, ale aż do dziś żadne z nich nie były zbyt uciążliwe dla chińskich gigantów.

Jedyną pociechą dla Tencenta i innych spółek jest przepis zobowiązujący administrację do rozpatrzenia wniosków o licencję na wydanie gry w ciągu 60 dni (via agencja Reutera).

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej