Nie trzeba wiele, by nadać mieszkaniu osobisty charakter i ciekawy klimat. Czasem wystarczy udekorować je prostymi przedmiotami – jak np. magnetyczny globus pokazujący zjawisko lewitacji.
Lubię niecodzienne gadżety przykuwające uwagę wyglądem, więc co jakiś czas kupuję sobie „dziwne” rzeczy do domu. Dzisiaj w oko wpadła mi interesująca mapa świata magnetycznie zawieszona w powietrzu w specjalnym uchwycie przypominającym literę „C”. To ciekawa dekoracja naukowa, którą chętnie postawiłbym sobie na biurku, by nieco urozmaicić moje miejsce pracy.
Lewitujący globus wygląda super
Lewitujące przedmioty od razu wzbudzają zainteresowanie, więc jest to bajer, na który patrzy się z zaciekawieniem. W sam raz dla osób lubiących futurystyczny design, jak i ludzi zainteresowanych geografią. Jestem też pewien, że taka mapa świata spisze się idealnie jako narzędzie edukacyjne dla młodszych, bo wygląda po prostu bardziej interesująco niż standardowy i nudny globus.
Po podłączeniu zasilania globus unosi się w powietrzu i można go nawet obracać. Uchwyt natomiast wyposażono w delikatne oświetlenie LED-owe, więc także po zmroku rzeczony gadżet prezentuje się ciekawie. Można nim wyrazić swoje zainteresowanie tematami popularnonaukowymi, by Wasza osobista przestrzeń zyskała dodatkowo na charakterze.
Magnetyczny globus jako ciekawa dekoracja
Mapa sprawdzi się jako kreatywny prezent lub w formie niecodziennego dodatku do wystroju mieszkania. W końcu to właśnie tego typu akcenty nadają pomieszczeniu wyrazistą atmosferę i klimat.

A wszystko to za przysłowiowy bezcen. Lewitujący globus jest do kupienia na Amazon.pl w niskiej cenie 70,98 zł. To oczywiście jeden z wielu wariantów podobnych gadżetów, bo za 119 zł można przykładowo dostać również wersję w kolorze. Całość cechuje się wydrukiem wysokiej rozdzielczości, więc każdy detal doskonale widać na globusie, co sprawia, że ten jest nie tylko ładną dekoracją, ale i faktycznie nadaje się do nauki.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Autor: Sebastian Kasparek
W GRYOnline najlepiej czuje się w dziale publicystyki, a czasem zajmuje się również recenzjami. Fan kultury wszelakiej, który sięga po dzieła zarówno z górnej, jak i z najniższej półki. Najbardziej lubi zanurzać się w grach niszowych i w produkcjach ciężkich do jednoznacznego zdefiniowania. Docenia analityczne i krytyczne podejście przy obcowaniu z tworami kultury. Preferuje gry unikalne, dziwne, szalone wizualnie i odważnie poruszające ciekawsze zagadnienia narracyjne. Uzależniony od produkcji wysokooktanowych, bijatyk, wielkich robotów i klimatów arcade. Miłośnik studia Grasshopper Manufacture. Lubi nadrabiać zapomniane „hidden gemy” sprzed lat, zwłaszcza z Japonii. Ciekawy gier i ludzi stojących za nimi. Silnie uzależniony od kina. Psychofan Madsa Mikkelsena i Takashiego Kitano. Kocha również mangi Inio Asano i estetykę Tsutomu Niheia. Na forum pisze pod ksywką Junkie.