filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 10 kwietnia 2020, 17:14

autor: Paweł Woźniak

Taika Waititi twierdzi, że Thor: Love and Thunder będzie „totalnie przegięty”

Reżyser najnowszej odsłony przygód Thora podczas niedawnej transmisji na żywo powiedział, że najnowsza wersja scenariusza filmu jest strasznie przegięta, a Ragnarok przy niej wydaje się zwyczajnym i bezpiecznym filmem. Dowiedzieliśmy się także, kogo oraz czego możemy spodziewać się w filmie.

Taika Waititi twierdzi, że Thor: Love and Thunder będzie „totalnie przegięty” - ilustracja #1
Czekacie na nowego Thora?
W SKRÓCIE:
  • Taika Waititi, czyli reżyser najnowszej odsłony przygód Thora, stwierdził, że scenariusz najnowszego filmu jest totalnie przegięty i sprawia wrażenie, że twórcy zapytali 10-latków, co ma się w nim znaleźć, i na wszystko się zgodzili;
  • w filmie najpewniej zobaczymy kosmiczne rekiny, ale nie pojawi się w nim Srebrny Surfer;
  • Waititi chciałby, aby w produkcji znalazł się także Beta Ray Bill;
  • w Love and Thunder poznamy lepiej historię Korga;
  • zobaczyliśmy także grafiki koncepcyjne Nowego Asgardu oraz nowej zbroi dla Miek.

Wczoraj Taika Waititi, czyli reżyser najnowszej odsłony przygód Thora – Love and Thunder, poprowadził na swoim Instagramie transmisję na żywo, podczas której m.in. zdradził widzom co nieco na temat nadchodzącego filmu (podajemy za serwisem Collider). Gdy do rozmowy dołączyła aktorka Tessa Thompson (grająca Walkirię w poprzednich odsłonach cyklu), reżyser powiedział jej, że najnowsza wersja scenariusza (to już piąta lub szósta) jest mocno przegięta (w pozytywnym znaczeniu).

Jest on totalnie przegięty –w najlepszym tego słowa znaczeniu. Przy tym Ragnarok wydaje się być bardzo zwyczajnym i bezpiecznym filmem. Nowa część sprawia wrażenie, że zapytaliśmy 10-latków o to, co ma w niej być, i na wszystko się zgodziliśmy.

Waititi zasugerował, że w filmie mogą pojawić się znane z komiksów Marvela tzw. kosmiczne rekiny (z ang. „space sharks”). Reżyser powiedział jednak, że nie zobaczymy Srebrnego Surfera, ale bardzo chciałby, aby pojawił się Beta Ray Bill (zamknięty w ciele innego kosmity przedstawiciel rasy Korbinitów, który walczy za pomocą identycznej kopii młota Thora). Jego obecność w produkcji nie jest jednak jeszcze niczym pewnym. Ponoć w nowej odsłonie dowiemy się także nieco więcej o Korgu oraz rasie, z której pochodzi.

Podczas transmisji mogliśmy także zobaczyć grafiki koncepcyjne Nowego Asgardu oraz nowej zbroi dla Miek (która okazała się być kobietą).

Thor: Love and Thunder zadebiutuje w kinach w Polsce i na świecie 28 lutego 2022 roku. W styczniu dowiedzieliśmy się, że Christian Bale (znany m.in. z serii filmów o Batmanie) negocjował jedną z ról w produkcji. Na razie wiemy, że oprócz niego zagrają w niej między innymi Chris Hemsworth, Tessa Thompson oraz Natalie Portman.