Sztuczna inteligencja traci zwolenników w korporacjach, co również może zwiastować koniec bańki AI
Duże firmy powoli rezygnują z implementacji rozwiązań AI. Ostatnie badania pokazały największy spadek, odkąd prowadzone są tego typu statystyki.

Najnowsze dane pokazują, że największe firmy są coraz mniej zainteresowane wdrażaniem rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji. Od 2023 roku US Census Bureau (amerykański odpowiednik Głównego Urzędu Statystycznego) prowadzi wśród korporacji badania dotyczące wprowadzania AI w procesy firmowe, a ostatnie wyniki pokazały wyraźne spowolnienie. Pokrywa się to w pewien sposób z niedawnymi badaniami przeprowadzonymi przez MIT (vide Futurism).
AI cieszy się mniejszą popularnością w korporacjach
W ramach badań sprawdzono około 1,2 miliona firm na terenie Stanów Zjednoczonych, które zatrudniają co najmniej 250 pracowników. Jeszcze w czerwcu wskaźnik adaptacji AI wyniósł 14%, co było najwyższym wynikiem od początku pomiarów, a już w sierpniu spadł on do 12%. Wcześniej zdarzały się już spadki (na przykład z sierpnia na wrzesień w 2024 roku), ale nigdy nie były one na tak dużą skalę.
Trend wzrostowy utrzymał się wśród najmniejszych firm, a w przedsiębiorstwach średniej wielkości, zatrudniających co najmniej kilkanaście osób, odnotowano drobny spadek lub brak zmian. Mimo wszystko najistotniejsze jest zachowanie gigantów, ponieważ ich śladem mogą pójść inni. Jeśli duże korporacje w mniejszym stopniu inwestują w AI, może to zapoczątkować efekt kuli śnieżnej.
Prawdopodobny powód, dlaczego tak się dzieje, wskazali w sierpniu badacze MIT. Według zebranych przez nich danych, aż w 95% firm wdrożenie rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji albo nic nie zmieniło, albo nawet przyniosło straty. Zaledwie 5% biznesów zanotowało duże zyski. Problemem jest sposób, w jaki przedsiębiorstwa implementują AI w swoje procesy.
Największy sukces odnoszą te firmy, które przygotowują wyspecjalizowane narzędzia, stworzone do rozwiązywania konkretnych problemów. Zdecydowana większość korporacji polega jednak na standardowych chatbotach, takich jak ChatGPT, którego elastyczność jest przeszkodą i nie zawsze sprawdza się w zaspokajaniu potrzeb danego biznesu.
Być może wyniki badania US Census Bureau zwiastują początek pękania bańki AI. O tym, że w końcu nadejdzie jej koniec, mówi się od miesięcy, a niektórzy przewidują tragedię, w wyniku której z branży zniknie 99% firm. Wtedy to zwolnienia grupowe i zastępowanie pracowników AI może się prezesom firm odbić czkawką.