Dyrektor biznesowy Intela Pat Gelsinger wypowiedział się na temat decyzji firmy podjętych na przestrzeni ostatnich lat. Zgodnie z jego opinią amerykański gigant kilkukrotnie przespał okazje do zwiększenia swoich udziałów na rynku.
Choć mogłoby się wydawać, że wielkie korporacje posiadają dobrze przemyślane plany biznesowe i są odpowiednio przygotowane na wszystkie, nawet niespodziewane wydarzenia, to w praktyce nie zawsze tak jest. Potwierdza to przykład Intela, który zgodnie z wypowiedzią CEOfirmy miał w ostatnich latach kilkukrotnie przespać nadążające się okazje do rozwoju i zwiększenia swoich udziałów na rynku. Oczywiście konkurencja w tym czasie nie próżnowała i wykorzystała opieszałość amerykańskiego giganta na własną korzyść.
W trakcie wywiadu udzielonego dla portalu Digit, zapytany o nietrafione decyzje Intela Pat Gelsinger wymienił trzy, które uważa za najważniejsze. Pierwszą z nich była rezygnacja z rynku mobilnego. Jeszcze w 2016 roku firma planowała wypuścić serie procesorów przeznaczonych dla smartfonów - Broxton oraz SoFIA. Jednak z nieznanych powodów ostatecznie Intel porzucił pracę nad nimi. Obecnie widząc ciągły wzrost rynku mobilnego oraz rozwój innych firm między innymi Samsunga, Qualcomm i Arm, możemy oszacować jak wielką szansą wspomniane układy mobilne mogły być dla Intela.
Kolejna z wymienionych decyzji dotyczy rozwoju własnej produkcji procesorów. Choć Pat Geisinger nie podał żadnych szczegółów możemy podejrzewać, że dość problematyczne dla firmy okazały się wydatki na budowę i unowocześnianie odlewni. A sukces takiego giganta jak wcześniej wspomniany Qualcomm, który zamawia swoje układy w odlewniach Samsunga i TSMC udowadnia, że nie jest konieczne posiadanie własnej produkcji.
Jako ostatnią Pat Geisiner wymienił decyzję Intela o porzuceniu rozwoju kart graficznych w 2010 roku. Oczywiście ostatnio firma dość mocno stara się nadrobić zaległości i tworzy własne układy. Jednak obecnie nie jest w stanie konkurować z gigantami jak Nvidia czy AMD, szczególnie jeśli chodzi o karty przeznaczone do nauki AI. Gdyby w 2010 roku firma postanowiła jednak dalej inwestować w prace nad nimi, dzisiaj mogłaby czerpać olbrzymie korzystać z zapotrzebowania na układy graficzne, zarówno te standardowe jak i te tworzone z myślą o sztucznej inteligencji.
Jednak ostatecznie pomimo podjęcia wspomnianych, nietrafionych decyzji firma wciąż posiada znaczną część rynku. I może korzystać ze zdobytego doświadczenia do lepszego planowania swoich przyszłych działań.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
1

Autor: Kamil Cuber
Z GRYOnline.pl związał się w 2022 roku, jest autorem tekstów o tematyce sprzętowej. Swoją przygodę z pisaniem rozpoczynał jeszcze w gimnazjum, biorąc udział w konkursach organizowanych przez producentów z branży elektronicznej. Następnie przy okazji zakupu nowego komputera zainteresował się sprzętem, stopniowo coraz lepiej poznając rynek komputerowy. Zagorzały fan komputerów i gier single-player, choć nie odrzuci też zaproszenia do gry w szachy oraz Foxhole’a.