Szef Epic Games - własność cyfrowa powinna być pojęciem uniwersalnym
Tim Sweeney, właściciel firmy Epic Games, podzielił się na Twitterze przemyśleniami dotyczącymi własności dóbr cyfrowych. Według niego powinny być one uniwersalne oraz dostępne dla wszystkich platform i sklepów.
Damian Stróżek

O tym, że Epic Games Store obiera bardzo różnorodne taktyki podboju rynku wiemy nie od dziś. Dzięki grom rozdawanym za darmo oraz polityce exclusive'ów, platforma Tima Sweeneya systematycznie zyskuje na popularności. Jednak parę dni temu szef Epic Games przedstawił na Twitterze całkiem nową strategię, a mianowicie ujednolicenie rynku dóbr cyfrowych. Pierwszym krokiem ku temu ma być integracja zakupów z Humble Bundle oraz połączenie biblioteki z GOG.
Współpraca z Humble Bundle oraz GOG to dopiero początek, bo Tim Sweeney zapowiada, że z czasem czeka nas więcej zmian:
Firma Epic Games jest zaangażowana we współpracę ze wszystkimi ekosystemami, które zechcą połączyć nasze sklepy i uznać uniwersalną własność.
Jednak Tim Sweeney idzie jeszcze o krok dalej, proponując różne rozwiązania tego, jak może wyglądać oraz przebiegać unifikacja sklepów i platform.
Tim Sweeney proponuje trzy strategie implementacji: federacyjną (każdy sklep zachowuje swoje zapisy własności, ale może się komunikować z innymi sklepami oraz je uznawać), w postaci biura informacyjnego (sklepy uzgadniają wspólną bazę danych o właścicielach) oraz zdecentralizowaną (system śledzący własność). Dodaje również, że na początek najlepszym rozwiązaniem byłaby strategia federacyjna, gdyż w najłatwiej ją wdrażać stopniowo.

Jak widać, plany CEO Epic Games są bardzo ambitne, a może nawet utopijne. Post wywołał również niemałe poruszenie w komentarzach. Jego autorowi zarzuca się, że mimo takich deklaracji platforma Epic Games Store nadal zawłaszcza sobie gry na wyłączność, tym samym ograniczając połączenie sklepów (warto wspomnieć tu o sytuacji gry Rocket League, która latem tego roku przejdzie na model F2P oraz zniknie ze Steam. W przypadku PC grę będzie można pobrać na platformie EGS).
- CEO Epic Games odpowiada na zarzuty związane z wychwalaniem PS5
- Torchlight 2 od dziś za darmo w Epic Games Store
- Epic Games
- Tim Sweeney
- dystrybucja cyfrowa
- rynek PC
- Epic Games Store
- PC
Komentarze czytelników
zanonimizowany1285878 Senator
A moje pieniążki to własność moja a nie uniwersalna, więc na Epic będę "kupował" tylko darmowe gry ;)
Skout3 Legionista

Tak wiem że nic nie rozumiem to licencja powinno się ją odsprzedać bla bla bla i mi nic do tego. Nie musisz tego powtarzać jak zacięta płyta.Btw śmiesznie że piszesz w połowie że dalej nie czytasz już moich wypocin a odnosisz się do praktycznie wszystkiego co napisałem.
[Po pierwsze nie ma znaczenia czy coś istnieje materialnie czy nie,]
Ma to ogromne znaczenie gdyż sprzedaż cyfrówek ma pewną fundamentalną wadę – kopia cyfrowa nie wiąże się z kosztami dodatkowej produkcji. Wynika z tego, że zysk generuje przede wszystkim sprzedawanie kolejnych kopii. A tutaj tworzenie rynku wtórnego ma zgubny wpływ na obrót egzemplarzami nowymi – i przez to droższymi. Jednocześnie wartość gry „używanej” jest dokładnie identyczna, jak „nowej”, bo używanie nie wpływa w żaden sposób na jej stan.
[Fizyczne są tańsze, bo można je odsprzedać, a nie bo się zużywają, mam niedaleko punkt wymiany gier i wierz mi, płytki do ps4 mogą i przejść przez 100 osób albo i więcej, nadal działają bez zarzutu, płyty stan bardzo dobry, nikogo nie obchodzą ślady użytkowania, gra ma działać, tylko to się liczy.] gra tak samo tanieje dlatego że nośnik się zużywa jak odkurzacz którego używałeś przez ostatnie 2 lata się zużywa. Jakby każdy miał tak bardzo wywalone na ślady użytkowania nikt by nie kupował nowych gier.
[Nie ma takiego czegoś jak używane cyfrówki, to jest licencja, .] Jeżeli tak uparcie brniesz w to że sprzedaż licencji nie rózni się niczym od sprzedaży fotelina olx to tak może być używana
z resztą wciąż nie odpowiedziałeś na moje pytanie jak taką używkę wycenić? bo czym się ona różni od cyfrówki kupionej w pełnej cenie od steama?
[licencja ma jak najbardziej sens logiczny i ekonomiczny, czego ty nie rozumiesz, a twoje wnioski są absurdalne.] podaj dlaczego proszę
[To działa cały czas dla płyt na konsolach i nic się nie dzieje, ale to nie ma żadnego znaczenia czy coś się dzieje czy nie, znaczenie ma tylko to, że masz mieć prawo do odsprzedaży swojej licencji i nikomu nic do tego bez względu czy to ma na cokolwiek wpływ czy nie, tak więc jakiś wymyślone przez ciebie scenariusze nie mają znaczenia, nikogo nie obchodzi kto i co sobie będzie myślał, możliwa będzie tylko odsprzedaż licencji jako produktu i tyle.] napisałem koledze wyżej że coś się dzieje.Co ty myślisz że sony czy microsoft mają w dupie te miliony które tracą na używkach?
Pomyśl czy nie lepiej już przeboleć ten brak odsprzedaży i mieć promki na steamie co tydzień i gry za grosze w bundlach.
[Nikt ci za pół darmo nie sprzeda licencji skoro średnia cena będzie wysoka,, każdy chce sprzedać najdrożej jak się da, stracić jak najmniej.] jak wyżej poleciałem po bandzie z tymi 2 gr chodziło mi bardziej o 30% ceny początkowej
[Twoja własność, twoja sprawa, tylko w sektorze gamingu się tak wycwanili i zablokowali taką możliwość, nie ma żadnej różnicy czy coś istnieje czy nie.] jeśli cię to pocieszy jak kupisz grę w takim chili czy rakutenie też nie możesz jej odsprzedać i uwierz mi że jakby faktycznie to nie miało znaczenia czy coś istnieje czy nie już dawno byśmy mieli odsprzedaż.
keeper_4chan Generał

Dosłownie deweloperzy małych studiów w coraz to większej liczbie są obecnie skazani na łaskę EPIC'a. A tak to jak mówisz, to zostaje im pasja.
Skout3 Legionista

[Dla mnie w sumie jest bardziej chore, bo nie widzie sprostowań jak gra np. nie pojawi się na gogu lub pojawi się tylko na steamie. Takie właśnie trochę podwójne standardy]
Co do gier na gogu większość graczy wie czemu gry się tam nie pojawiają.Jest to przez politykę drm-free goga która devów odstrasza. Co do steama to jest trochę tak jakby jedynym warzywniakiem w gminie był warzywniak pani krysi i pan waldek któregoś dnia otworzył swój. Klienci są przyzwyczajeni że warzywniak pani krysi jest tym ,,domyślnym" i to na niego wszystko trafia od 17 lat więc nie potrzebują tłumaczenia czemu tam coś trafia bo mają zakodowane w głowie że to jest ten nasz ,,domyślny warzywniak''. Natomiast warzywniak pana waldka jest czymś nowym. Jest zmianą odchyleniem od normy. I jak wiemy ludzie za zmianami nie przepadają. Na dodatek pani z naprzeciwka coś tam pod nosem szepcze że ten pan waldek to jakieś podejrzane rzeczy z dystrybutorem ogórków wyprawia przecież nasza pani krysia nigdy takich rzeczy nie robiła. Dlatego ludzie jak gra wychodzi tylko na steama nie zadają takich pytań. Bo mają zakodowane w głowie że to jest ich ,,domyślny'' warzywniak kupują tam od praktycznie zawsze lat warzywka trafiały tylko tam od 17 lat(bo nie za bardzo miały gdzie) i to warzywniak pana waldka(sklep epic) jest dla nich odstępem od normy na dodatek o nie za bardzo lubianych praktykach. Więc trzeba im zakomunikować czemu nie kupią tego w ich znanym i lubianym warzywniaku. Mówisz o tym tak jakby epic był od praktycznie zawsze całkowicie pomijąc to że dla wielu graczy jest wciąz czymś nowym świeżym podczas kiedy steam jest z nim od praktycznie zawsze. Podwójne standardy byśmy mieli wtedy gdyby zaróno steam jak i epic płacili za gry eksluzywne a gracze krytykowali tylko i wyłacznie epica. Nikt nie krytykowałby epica za to że gry tam są jako eksy bo tak. Ludzie są wkurzeni o to że epic ich kusi szybkim przypływem gotówki lub jak wolisz gwarancją sprzedaży.
[ Rozumiem, że piszą sprostowania chuchając na ziemne ale nie jest w porządku to, że twórcy są terroryzowani przez jakby nie patrzeć mniejsze grupy społeczne (ale głośne) ]
Nie popadajmy w paranoję nie nazywajmy terroryzowaniem paru komentarzy na forum.Poza tym jak się spojrzy na wyniki takiego metro exodus albo borderlandsów na steamie i epicu wychodzi że ludzie którzy czekają na wersję steam to jakieś 30-50% odbiorców. Nie wiem jak jest z indykami bo większość wciąż nie trafiła na steama
Tak do porównania
Borderlands 3(epic)- 1,9 mln kopii-stan na grudzień 2019(serwis playtracker)
Borderlands 3(steam)- 1-2 mln kopii(nie mam premiuma sorki)-stan na czerwiec 2020(serwis steamspy)
Metro exodus(epic)- 700 tys kopii-stan na grudzień 2019(serwis playtracker)
Metro exodus(steam)-500tys-1mln kopii-stan na czerwiec 2020(serwis steamspy)
[Lub też zaniżanie ocen tylko dlatego, że gra pojawi się tylko na epicu, jest to po prostu moim zdaniem żałosne.]
IMO też nie martw się
[No i kto powiedział, że funkcje steamowe mają być standardem? No i nie dam sobie wmówić, że ci gracze, którzy mówią, że to są podstawy czy, że nie zagra bo nie ma koszyka to jest większość graczy] Ależ nikt nie wymaga od epica aby był już teraz tak zaawansowany jak steam. Po prostu jak ktoś na każdym kroku wychwala jakim to jest wielkim konkurentem dla steama jest nie oferując takich podstawowych funckji jak fora changelogi czy licznik fpsów wygląda to trochę słabo. Ten argument o funkcjach jest też często przytaczany żeby pokazać że to nie jest kolejna głupia ikonka na pulpicie tylko dwie platformy dzieli przepaść w zakresie funckcji. Z resztą ten koszyk o którym mówisz jest bardziej takim żartem aby pokazać jak bardzo niedorobiona jest to platforma. Bo nikt z powodu braku koszyka by nie robił 3 wojny pecetowej. Chodzi tu o bardziej potrzebne funkcje np
Total war troy na epicu? No super że za darmo tylko że ups brak modów.
Wychodzisz często z domu i lubisz korzystać ze steam linka. Upsy nowa gra tylko na EGS gdzie tego nie ma. Z resztą rozwiązanie tego jest proste jeżeli nie mogą lub bardziej nie chcą zapewnić podobnie zaawansowanej platformy niech przestaną robić eksy. To jest takie proste.
[ Czemu dostosowywać wszystko pod mniejszość? Po prostu mówią tak z przyzwyczajenia do steam i nic poza tym.Liczy się przede wszystkim gra. Znajdą się też tacy, którzy lubią prosty i przejrzysty launcher bez zbędnych opcji, w których by się gubili.] Dobra bez obrazy ale widziałem dyskusję z twoim udziałem pod newsem o gta V z i wiem że cię nie przekonam że ktokolwiek tego używa. Z resztą jak mamy niczego nie dostosowywać pod mniejszość to może niech valve usunie protona z którego korzystają tylko linuksiarze czyli 1% graczy komputerowych. Goga ze swoją polityką drm-free która obchodzi pewnie jakiś mały procent graczy. Wiesz ja też mogę zacząć wrzeszczeć żeby zlikwidować goga bo to głośna mniejszość jakieś durne drm-free sobie wymyślająco komu drm przeszkadza najważniejsza jest gra niech się wywalą i se głupi ryj rozwalą ale tego nie robię bo pomimo tego żę jest to niewątpliwie mniejszość wiem że oni to lubią jest to dla nich jakaś wartość dodana więc to szanuję i przynajmniej próbuję zrozumieć. I tak są ludzie któryz lubią proste przejrzyste lauchery tylko po pierwsze jest różnica pomiędzy byciem prostym i przejrzystym a byciem biednym
i po drugie wiem znam takich ludzi dlatego tym bardziej bym chciał aby epic przestał robić te eksy i zostawił wybór graczom.
[Przy artykułach nawet na golu mówiących o tym, że far cry 6 tylko na na uplay i epicu pisali "a to dziękuje, nie kupie". Dzisiaj pojawił się artykuł, że Ubisoft lepiej zarobił niż rok temu.] bardziej im chodziło o to że nie kupią na epicu. A ztym ubisoftem to obstawiam że bez związku bo pamiętam wywiad z prezesem ubi z zeszłego roku gdzie został zapytany o sprzedaż a na pc i bramiało to mniej więcej ,,no na tym EGS coś się kręci coś stamtąd przyjdzie ale Uplay radzi sobie lepiej niż kiedykolwiek.
[Oczywiście, że steam ma więcej użytkowników ale o to w tym wszystkim chodzi, że steam do tej pory miał zdecydowaną większość rynku. Pojawił się konkurent, który oferuje lepsze warunki twórcom i różne korzyści dla graczy. Jak dla mnie to jest właśnie na konkurencja o która się rozchodzi. A może w przyszłości steam też powalczy o gracza i będzie oferował różne czy to kupony czy jeszcze lepsze zniżki.] Jasne tylko wolał bym by robili to w inny sposób niż siłowy coś typu ,,no nasz launcher trochę słaby ale kupisz u nas gierkę trochę ta niej i wesprzesz dodatkowo twórcę. A co do steama to wiesz te 2 platformy konkurują ze sobą na różne sposoby. Na kupony od steama na podobnym poziomie co na epicu raczej bym nie liczył
tu link w którym objaśniam dlaczego ctrl+f i wpisz Skout3
https://www.gry-online.pl/newsroom/steam-summer-sale-2020-promocja-wystartowala/z31e094
Steam bardziej idzie w udoskonalanie swojej platfiormy a to czy taka forma walczenia o gracza ci odpowiada to już tobie zostawiam do oceny.Ale zniżki by lepsze robić mogli to fakt np nie ma żadnego powodu by ta zniżka 17zł na summer sale była jednorazowa.
[Studio Insomniac Games nie należało zawsze do sony, zrobili nawet grę tylko na xboxa Sunset Overdrive tak samo zrobili grę tylko na ps4 np. ratchet and clank, sony przejęło dopiero to studio jakoś chwile po premierze spider mana. Pewnie wykładali kasę na budżet ale nie zmienia to faktu, że są tylko exami na ps4 czy xboxa] z tym przykładem o insomniac games spotykam się już któryś raz i za każdym razem mam w głowie to samo pytanie naprawdę tak trudno wejść na wikipedię wpisać ratchet i clank czy sunset overdrive i zobaczyć że w kategori wydawca jest albo sony lub ms a nie jak w wypadku epica każdy inny?
[I uwierz mi bankowo byłaby masa hejtu gdyby epic kupił studio czy zapłacił na produkcję jakiejś gry.] wpisz sobie w necie epic games publishing i poczytaj komentarze znajdziesz pewnie jednego czy tam dwóch którzy maruudzą ale reszta popiera i się cieszy że epic w końcu IMHO realnie konkuruje
[No i tutaj muszę przypomnieć, że epic płaci z góry pieniądze za określoną liczbę sztuk. Więc żadnej dodatkowej kasy w tym wypadku nie płacą ("łapówki")] tak jak pisałem wcześniej nie wierzę że ogranicza się to tylko do opłacenia liczby sztuk gdzyż takie gry jak metro lub borderlandsy tego zwyczjnie nie potrzebują. Na bank jest jakiś deal poza tym który czyni pakowanie gier tam opłacalne
[Nawet zazwyczaj na tym zarabiają (nie znam gry, która by się tam nie sprzedała). No i zwykle jest to czasowa ekskluzywność]Bez urazy ale jako że epic nie ma swojego odpowiednika steamspya nie mamy jak tego zweryfikować. Z resztą czemu epic lub jakikolwiek dev mieli by informować że gra się źle sprzedała? . A z tą czasową ekskluzywnośćią to rożnie bo coraz częściej te premiery nie dostają nawet informacji czy kiedykolwiek trafią na steam.
Dobra kończę dyskusję bo trzeba gearsy z gamepassa ograć
Miłego łamania monopolu steama w waszej sklEPICowni.
zanonimizowany1339461 Senator
tu akurat jestem w stanie się zgodzić. Chciałem ty przykładem jedynie pokazać że niższa marża nie jest IMO powodem dla którego rezygnuje się ze steama gdyż discord startował z podobnej ilością użytkowników co epic i z jeszcze niższą marżą a i tak wziął i umarł. Na dodatek istnieje no trochę mniejszy ale jednak istnieje itch.io którę jakąś fanbazę ma a tam można sobie ustawić prowizję nawet na 0%.
Discord umarł bo nie miał klientów. Dlatego epic co jakiś czas się chwali ile to oni nie mają teraz użytkowników i ile oni wydali w sklepie itd. Epic ma klientów i ma niższą marże. I ciągle baza graczy się zwiększa.
wiesz dla ciebie to jest głupie a są gracze dla których takie oświadczenie jest kamieniem z serca. Z resztą po tej sytuacji z oobletsami się nawet nie dziwię że wolą dmuchać na zimne. Wiesz dla mnie np jest głupie oświadczenia w stylu ,,w naszej grze nie będzie mikropłatności i płatnych DLC'' bo sam nie mam z nimi problemu nie chcesz nie kupuj. Tak ja pisałem wyżej są gracze dla których kolejny launcher jest tylko programem do kupienia i zagrania w grę a inni nie chcą porzucać warsztatu forów czy nawet takich pierdół jak licznik fps-ów
Dla mnie w sumie jest bardziej chore, bo nie widzie sprostowań jak gra np. nie pojawi się na gogu lub pojawi się tylko na steamie. Takie właśnie trochę podwójne standardy. Rozumiem, że piszą sprostowania chuchając na ziemne ale nie jest w porządku to, że twórcy są terroryzowani przez jakby nie patrzeć mniejsze grupy społeczne (ale głośne) Lub też zaniżanie ocen tylko dlatego, że gra pojawi się tylko na epicu, jest to po prostu moim zdaniem żałosne. Pewnie są tacy gracze, ale jak to ktoś napisał, że nintendo nie ma achivmentów bo ich zdaniem to psuje grę. No i kto powiedział, że funkcje steamowe mają być standardem? No i nie dam sobie wmówić, że ci gracze, którzy mówią, że to są podstawy czy, że nie zagra bo nie ma koszyka to jest większość graczy. Czemu dostosowywać wszystko pod mniejszość? Po prostu mówią tak z przyzwyczajenia do steam i nic poza tym. Liczy się przede wszystkim gra. Znajdą się też tacy, którzy lubią prosty i przejrzysty launcher bez zbędnych opcji, w których by się gubili.
O ile się nie mylę ludziom nie spodobało się tylko ściągnięcie the division 2 i anno ze steam kiedy te były tylko w przedsprzedaży. Potem już było spoko zwłaszcza że gry ubi można kupić też na uplayu. A z tymi grami ea to wiesz tu bardziej chodzi o kontekst historyczny. EA pierwszy uciekinier ze sztima który zamęczał graczy złym originem wraca na jarzma gabena po 8 latach z podkulonym ogonem---------------> [link]
+wyprzedaże na steam, ea access i marginalizacja origina
No i epic nie ma żadnych dodatkowych funkcji niż uplay oraz nie jest dla większej grupy graczy tą domyślną platformą więc nie za bardzo jest się z czego cieszyć
Przy artykułach nawet na golu mówiących o tym, że far cry 6 tylko na na uplay i epicu pisali "a to dziękuje, nie kupie". Dzisiaj pojawił się artykuł, że Ubisoft lepiej zarobił niż rok temu. Oczywiście, że steam ma więcej użytkowników ale o to w tym wszystkim chodzi, że steam do tej pory miał zdecydowaną większość rynku. Pojawił się konkurent, który oferuje lepsze warunki twórcom i różne korzyści dla graczy. Jak dla mnie to jest właśnie na konkurencja o która się rozchodzi. A może w przyszłości steam też powalczy o gracza i będzie oferował różne czy to kupony czy jeszcze lepsze zniżki.
Ekskluziwy robione przez twórców czy tego chcemy czy nie są potrzebne branży bo gwarantują lub przynajmniej powinny gwarancję jakości oraz wzmacniają konkurencję pomiędzy tymi platformami. Chciałem tylko zwrócić uwagę na to że epic robi coś innego. Gdyż epic nie wykupuje jakiś małych twórców i mówi im ,,wyniosę was nad niebiosa" a tylko daje im przepraszam za to słowo łapówkę za ekskluzywność do nich i mówi ,,o panowie widzę biedni trochę ale ta gierka wygląda fajnie to ile chcecie za to aby wasze studio pożyło 2 miesiące dłużej" i nie do końca uważam że jest to zarówno gwarancja jakości bo pomimo że na epicu znajdziemy wiele świetnych gier tak znajdziemy też niedorobione gówna w stylu predator hunting grounds czy ancestors. Zwłaszcza że te deale są dopinane na ostatniej prostej przez co niektórzy twórc uznali że hajs już jest i po co się starać co mam np przy phoenix point która wyszła straszliwie zbugowana (biedny wonziu)
Nie ma to też za wiele z konkurencją o klienta gdyż nie tworzysz własnych często świetnych gier aby klient wybrał akurat twój launcher jako ten domyślny a jedynie blokujesz dostęp do nich konkurencji(poza tym publishingiem i wykupiniem psyonix co wydaje się być krokiem w dobrą stronę). Coś a'la rynek vod w którym ,,konkurencja'' polega na ,,MY MAMY TWÓJ UKOCHANY SERIAL I CO Z TEGO ŻE NASZA USŁUGA JEST OKROPNA I DROGA JAK SIĘ NIE PODOBA TO TORRENTY'' a potem się dziwią że takie piractwo panuje
Studio Insomniac Games nie należało zawsze do sony, zrobili nawet grę tylko na xboxa Sunset Overdrive tak samo zrobili grę tylko na ps4 np. ratchet and clank, sony przejęło dopiero to studio jakoś chwile po premierze spider mana. Pewnie wykładali kasę na budżet ale nie zmienia to faktu, że są tylko exami na ps4 czy xboxa. I w takim wypadku zmusza to do zakupu dodatkowego sprzętu. I uwierz mi bankowo byłaby masa hejtu gdyby epic kupił studio czy zapłacił na produkcję jakiejś gry. No i tutaj muszę przypomnieć, że epic płaci z góry pieniądze za określoną liczbę sztuk. Więc żadnej dodatkowej kasy w tym wypadku nie płacą ("łapówki"). Nawet zazwyczaj na tym zarabiają (nie znam gry, która by się tam nie sprzedała). No i zwykle jest to czasowa ekskluzywność. Myślę, że często wydawca dochodzi do wniosku, że najpierw grę wyda na epica i zarobi swoje i po czasie wyda grę na steamie i kupią ją najwięksi "twardziele" steam lub ludzie, którzy się nie orientują do końca we wszystkim i po prostu grają w gry. Więc w rezultacie sprzeda tyle samo sztuk jakie by sprzedał na steamie ale zarobi więcej a może sprzeda nawet więcej sztuk. No i najważniejsze, to wszystko jest na legalu i nikogo z rynku nie wyklucza. Tak jak wcześniejszy przykład z szejkami i klubem. Też kuszą "graczy" lepszymi warunkami niż konkurencja. I tak szczerze mówiąc, nawet gdyby jakieś dodatkowe pieniądze epic by płacił (sprzedaż plus dodatkowa kasa za ekskluzywność) to nie widziałbym w tym nic zbytnio złego tym bardziej, że jest to na pc i nie wymaga od nikogo kupna jakiegoś innego sprzętu. Najgorsze jest gdy w wolny rynek ingeruje państwo np. francuski sąd orzekł, że gry ze Steama powinniśmy móc odsprzedać. To by było bardzo szkodliwe dla całego rynku. Rozumiem, że zmiana platformy chwile przed premierą może się komuś nie podobać, ponieważ może to świadczyć o braku profesjonalizmu (domykanie tak późno umów). Ale i tak to gracza nic dodatkowo nie kosztuje i nie rozumiem, jak ktoś kto bardzo chciał w to zagrać nagle po zmianie launchera stwierdza, że jednak w to nie zagra tylko dlatego, że jest na innym launcherze. Czyli jednak się potwierdza, że są ludzie, którzy grają w platformy a nie w gry. Jeszcze nigdy nie spotkałem się ze stwierdzeniem, że ktoś nie zagra w grę bo jest tylko na steamie. Więc podsumowując nie uważam, że ekskluzywność jest zła, w jakiej by ona nie była formie (swoje studio, opłacenie budżetu, opłacenie licencji rocznej) uważam, że napędza rynek i tworzy konkurencję ale uważam również, że szkodliwa jest sytuacja, w której jest tylko jeden duży gracz na rynku i nie ma realnego konkurenta. I dlatego też, jako posiadacz ps4, liczę, że dzisiaj xbox przedstawi coś konkretnego. Samochodówka czy platformowka to nie to czego oczekuje.