Studio People Can Fly przejęło firmę Game On

Rodzima firma People Can Fly przejęła kolejny podmiot. Tym razem chodzi o studio Game On, które specjalizuje się w tworzeniu animacji (motion capture), dźwięków i filmów.

Bartosz Świątek

28 kwietnia 2021 13:51

Studio People Can Fly przejęło firmę Game On.

W SKRÓCIE:

polskie studio People Can Fly przejęło firmę Game On, specjalizującą się w motion capture i tworzeniu dźwięków oraz filmów;
jest to drugie przejęcie dokonane przez PCF w ostatnim czasie.

Polska firma People Can Fly poinformowała o przejęciu montrealskiego studia Game On, które specjalizuje się w technologii motion capture oraz tworzeniu dźwięków i filmów. Podmiot ten od dłuższego czasu współpracował z PCF – brał udział m.in. w pracach nad sieciową strzelanką Outriders.

Przejęcie Game On jest elementem naszej strategii rozwoju, ogłoszonej podczas IPO (pierwsza oferta publiczna towarzysząca wejściu na giełdę – przyp. red.). Game On, jako nasz zaufany partner, zwiększy nasze kompetencje w zakresie animacji, animowanych filmów i dźwięku w celu tworzenia gier klasy Triple-A oraz uzyskania zdolności do pracy nad kilkoma dużymi projektami w tym samym czasie. Po przejęciu nie rościmy sobie prawa do wyłączności: Game On będzie kontynuować niezależną współpracę z innymi klientami z branży gier, a Sam Girardin pozostanie CEO tej firmy - powiedział prezes grupy PCF S.A., Sebastian Wojciechowski.

PCF Group S.A. jest teraz globalnym graczem, który w ostatnich latach rozwija się w niesamowitym tempie. Dołączenie do rodziny People Can Fly jest dla nas strategicznym posunięciem, które zwiększa zdolność Game On do wprowadzania innowacji za pomocą nowych technologii i usług, aby produkować wysokiej jakości treści dla naszych klientów – czytamy w komentarzu Sama Girardina, szefa Game On.

Warto odnotować, że omawiane przejęcie jest już drugim w ostatnim czasie ruchem tego typu ze strony People Can Fly. Dwa dni temu informowaliśmy o nabyciu studia Phosphor Games.

Więcej:„Może zrób lepszą, bo gadać (jak Ty) każdy potrafi”. Twórcy polskiej strategii Systemic War odpowiadają na krytykę gry