Strażnicy Galaktyki 3 trafią do Księgi Rekordów Guinessa. Nadchodząca produkcja Marvela pobiła wieloletni rekord.
Informację o pobiciu rekordu przekazał reżyser James Gunn za pośrednictwem swojego konta na Twitterze (via Screen Rant). Jak się okazuje, Strażnicy Galaktyki 3 mogą poszczycić się największą ilością makijażu nałożonego w trakcie prac nad produkcją kinową.
Właśnie dowiedziałem się od naszych makijażystów z Legacy Effects, że nasz film przekroczył rekord świata w kategorii „najwięcej akcesoriów do makijażu stworzonych na potrzeby jednej produkcji”. Brawo chłopaki!
Poprzedni rekord ustanowiony został 22 lata temu i aż do teraz należał do filmu Grinch: Świąt nie będzie z Jimem Carreyem w roli głównej. Trzeba jednak przyznać, że rekord ten w końcu musiał zostać pobity, a rozgrywająca się w głównej mierze w kosmosie produkcja była idealnym ku temu kandydatem.
Może Cię zainteresować:
Do przygotowania postaci Gamory, Nebuli czy też Draxa potrzebnych jest nawet kilka godzin nakładania makijażu. Zoe Saldana, odtwórczyni roli pierwszej z nich, niejednokrotnie przy użyciu mediów społecznościowych relacjonowała cały proces, a aktorka rzeczywiście występuje pomalowana na zielono przy użyciu specjalnej farby.
Strażnicy Galaktyki 3 zadebiutują na ekranach kin 5 maja 2023 roku. James Gunn jakiś czas temu zapowiedział, że nadchodzący film będzie końcem znanej nam drużyny.
Film:Strażnicy Galaktyki Vol. 3(Guardians of the Galaxy Vol. 3)
premiera: 2023premiera PL: 2023akcjaprzygodowysci-fikomediathriller
Pełna energii ekipa kosmicznych superbohaterów znów bierze się za ratowanie świata. Do drużyny dołączają między innymi Thor, a także Gamora z innej linii czasowej. Za film, pomimo wielu komplikacji, odpowiada James Gunn, autor dwóch poprzednich odsłon Strażników Galaktyki.
27

Autor: Marcin Nic
Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.