Steve Wozniak nie uważa sprzedaży akcji Apple za „złą decyzję”. W swoje 75. urodziny współzałożyciel firmy stwierdził, że nie żyje dla bogactwa i władzy.
Steve Wozniak do dzisiaj jest aktywny w sieci i między innymi udziela się na portalu Slashdot. To właśnie tam, w dniu urodzin inżyniera, powrócił wątek sprzedaży akcji i odejścia z firmy, co Wozniak zrobił w 1985 roku. Internauci nie musieli długo czekać na odpowiedź, która wkrótce się pojawiła i dotyczyła satysfakcji z życia, jaką odczuwa Steve Wozniak, nie żałując odcięcia się od Apple (vide PC Gamer).
Steve Wozniak jest legendą branży, ale znacznie częściej wspomina się Steve’a Jobsa, mimo że to oni wspólnie zakładali Apple (razem z Ronaldem Waynem). Prawdopodobnie w oczach wielu entuzjastów technologii Wozniak prezentuje się jako typowy „komputerowy nerd”, jakich wielu w sieci, co tylko buduje jego legendę. Udowodnił to zresztą w swoje urodziny, 11 sierpnia.
Tego dnia na portalu Slashdot pojawił się urodzinowy wątek Steve’a Wozniaka, w którym jeden z użytkowników stwierdził, że sprzedaż akcji Apple była złą decyzją. Wozniak odpowiedział na tę wiadomość, pokazując, że jego zdaniem odejście od Apple i pozbycie się części udziałów do dzisiaj było dobrym wyborem:
Oddałem całe bogactwo Apple, bo nie żyję dla bogactwa i władzy. W życiu miałem sporo zabawy i radości. Fundowałem istotne muzea i grupy artystyczne w moim rodzinnym mieście San Jose, nazwali nawet ulicę moim imieniem, bo byłem tak hojnym człowiekiem. Teraz występuję się publicznie i dotarłem na szczyt. Nie wiem, ile dokładnie, ale występując przez 20 lat zarobiłem około 10 milionów dolarów i zdobyłem kilka domów. Nigdy nie unikałem podatków, zarabiam na swojej pracy i oddaję 55% w podatkach. Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie, bo moje życie nigdy nie polegało na zdobywaniu kolejnych osiągnięć. Chodziło o radość, czyli szczery uśmiech bez fałszywych grymasów. Wypracowałem tę filozofię, gdy miałem 18-20 lat i nigdy się nie sprzedałem.
Pozytywny wizerunek Steve’a Wozniaka jest jednak wykorzystywany także wbrew jego woli. Na YouTube pojawiła się reklama przygotowana przez oszustów, w której użyto wizerunku współzałożyciela Apple rzekomo reklamującego Bitcoiny. Użytkownicy mieli kupić kryptowalutę, a inżynier miał w zamian podwoić tę kwotę. Wozniak dowiedział się o oszustwie, gdy zaczęły się do niego zgłaszać osoby z pytaniami o swoje pieniądze.
Niektórzy stracili po kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Teraz Steve Wozniak pozwał YouTube, ponieważ nie było możliwości skontaktowania się z platformą w celu usunięcia oszustwa. Jedyne, co udało mu się osiągnąć, to kontakt z prawnikiem firmy, ale sprawa od pięciu lat stoi w miejscu. Postępowanie jest blokowane przez sekcję 230 amerykańskiej ustawy o przyzwoitości w komunikacji z 1996 roku, która zdejmuje z platform takich jak YouTube odpowiedzialność za treści publikowane przez użytkowników.
Jak widać, nawet taki konflikt nie sprawił, że Steve Wozniak stracił pogodę ducha i wciąż patrzy na swoje życiowe doświadczenia z optymizmem.
2

Autor: Zbigniew Woźnicki
Przygodę z publicystyką i pisaniem zaczął w serwisie Allegro, gdzie publikował newsy związane z grami, technologią oraz mediami społecznościowymi. Wkrótce zawitał na GRYOnline.pl i Filmomaniaka, pisząc o nowościach związanych z branżą filmową. Mimo związku z serialami, jego serce należy do gier wszelakiego typu. Żaden gatunek mu nie straszny, a przygoda z Tibią nauczyła go, że niebo i muzyka w grach są całkowicie zbędne. Przed laty dzielił się swoimi doświadczeniami, moderując forum mmorpg.org.pl. Uwielbia ponarzekać, ale oczywiście konstruktywnie i z umiarem. Na forum pisze pod ksywką Canaton.