Firma Valve wydała wojnę spamerom i oszustom korzystającym z usługi Steam. Studio wprowadziło ostre ograniczenia dla nowych kont, które w praktyce uniemożliwiają prawie całkowicie interakcję z innymi użytkownikami. Limity zostają zniesione dopiero po wydaniu pięciu dolarów.

Założone w celach rozsyłania spamu lub wyłudzania cennych informacji konta w serwisie Steam stały się w ostatnich czasach sporym problemem. Firma Valve postanowiła wreszcie pomóc umęczonym zwykłym użytkownikom i wprowadziła szereg rozwiązań, które powinny utrudnić nieuczciwą aktywność w ramach usługi. Narzędziem mającym to umożliwić jest mocne ograniczenie funkcjonalności nowych kont. Limity te zostają usunięte dopiero po zakupieniu gier, zarówno dla siebie, jak i na prezent, za minimum pięć dolarów (ok. 20 złotych) lub zasileniu Steam Wallet taką kwotą.
Bez spełniania jednego z tych warunków konto ma mocno ograniczony dostęp do wielu elementów Steam. Za jego pomocą nie można:
Jak widać limity są bardzo ostre i mają szansę poważnie ograniczyć budzącą wątpliwości aktywność spamerów i oszustów. Co ciekawe, nawet aktywowanie klucza gry na Steam nie znosi tych limitów. Takiego efektu nie przyniesie również zagranie w demo, produkcję Free-2-Play czy skorzystanie z darmowego weekendu promującego jakąś produkcję. Jedynym sposobem na uzyskanie dostępu do pełnej funkcjonalności jest więc wydanie co najmniej pięciu dolarów lub zasilenie Steam Wallet taką kwotą.
Wydaje się, że ludzie ze studia Valve solidnie przemyśleli wprowadzone rozwiązania i zadbali o zamknięcie furtek umożliwiających obejście nowych zasad. Przykładowo, jeśli zakupimy gry za pięć dolarów, a potem poprzez bank wycofamy tę transakcję, to na konto ponownie nałożone zostaną wszystkie ograniczenia.
Oczywiście, jak pokazała historia, spamerzy i oszuści dysponują nieograniczoną wyobraźnią i pomysłowością, więc część z nich na pewno poradzi sobie z nowymi rozwiązaniami, ale wprowadzone przez Valve limity powinny i tak mocno ograniczyć taką działalność.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
2

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.