Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 12 września 2023, 17:02

Steam ma już 20 lat, Valve nagrodziło najstarszych użytkowników

Steam kończy dziś 20 lat. Choć obecnie jest on niejako synonimem grania na PC, początki były dość skromne. Firma Valve nagrodziła graczy, którzy są z ową platformą od samego początku.

Źródło fot. Valve.
i

2003 rok był dobry dla gier i graczy – ukazały się w nim takie kultowe pozycje jak Prince of Persia: The Sands of Time, Władca Pierścieni: Powrót króla, Command & Conquer: Generals czy pierwsza odsłona serii Call of Duty, dziś liczącej ponad trzydzieści części. Był to także ważny rok dla branży gier. Wyszła w nim bowiem aplikacja Steam.

Synonim grania na PC?

Została ona oficjalnie udostępniona dokładnie dwadzieścia lat temu – 12 września 2003 roku (wiedzieliście, że jej robocze nazwy to Grid i Gazelle?). Przy czym beta-testy, w których wzięło udział 80–300 tys. osób, rozpoczęły się w marcu 2002 r. Jak większość z Was pewnie wie, początkowo był to tylko program uruchamiający do Counter Strike’a 1.6, jednocześnie ułatwiający przeprowadzanie aktualizacji gier firmy Valve i będący zabezpieczeniem antypirackim. Jego oliwkowa szata graficzna była zaś co najwyżej przeciętna.

Steam ma już 20 lat, Valve nagrodziło najstarszych użytkowników - ilustracja #1
Źródło: Reddit.

Już wtedy aplikacja Gabe’a Newella i spółki mogła być postrzegana jako zło konieczne. Choć część graczy uważa podobnie również dziś, dla wielu z nich Steam stał się niejako synonimem grania na PC.

Myślę, że niemal każdy, kogo zainteresowania obejmują elektroniczną rozrywkę, w pewnym momencie założył konto na owej platformie. Część osób zrobiła to od razu – ich konta również obchodzą dziś urodziny. Inni mogli się przełamać po premierze Half-Life 2 w 2004 roku bądź po 2007 roku, za sprawą słynnego The Orange Box.

20 lat minęło

Pierwszym graczem, który założył konto na Steamie, jest rich. Co ciekawe, w ciągu ostatniego roku zmienił on nazwę użytkownika na LarryUmelmahay. Niemniej trudno stwierdzić, czy ów internauta wciąż aktywnie korzysta z tego profilu, gdyż jest on ukryty. W serwisie SteamDB można jednak podejrzeć numer tego konta – jego ID to 1.

Jednymi z pierwszych użytkowników Steama są także alfred, EJ oraz Abacus Avenger. Oni, podobnie jak wszyscy, którzy zarejestrowali się na platformie firmy Valve w 2003 roku – takich osób było ponoć 430 159 – otrzymają odznakę o stylistyce przypominającej tę z najwcześniejszego okresu aplikacji.

Steam ma już 20 lat, Valve nagrodziło najstarszych użytkowników - ilustracja #2
Źródło: Twitter / SteamDB.

A jaka jest Twoja historia ze Steamem?

Mnie takie wyróżnienie niestety nie czeka – przygodę ze Steamem zacząłem bowiem w 2010 roku od zakupu wspomnianego wyżej The Orange Box. Dał on początek kolekcji gier liczącej dziś ponad 1000 pozycji. Rozrastała się ona jednak bardzo powoli, początkowo głównie za sprawą paczek oferowanych w serwisie HumbleBundle.com.

Wtedy dążyłem jeszcze do posiadania wersji pudełkowych gier. Ostatecznie przekonałem się do platformy firmy Valve, gdy okazało się, że choć mam płytę z Batman: Arkham Asylum, nie mogę zainstalować tego tytułu, bo usługa Games for Windows Live przestała działać. Kupiłem go zatem po raz drugi – już na Steamie – i dałem za wygraną.

A jakie są Wasze historie związane ze Steamem? Kiedy założyliście konto? Ile macie gier? Czy w ogóle lubicie tę platformę – doceniając wygody dystrybucji cyfrowej – czy może traktujecie ją jako zło konieczne? Podzielcie się swoimi opowieściami w komentarzach.

  1. Steam – strona oficjalna

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej