Po bliższym przyjrzeniu się kodowi Starfielda można odnaleźć prawdopodobne przyczyny kiepskiej optymalizacji gry na PC.
Starfield jest już z nami od blisko tygodnia. Premierowa gorączka zdaje się opadać, a gracze dostrzegają kolejne problemy, które trapią kosmicznego erpega Bethesdy. Jedną z kluczowych niedogodności, o której się mówi, jest optymalizacja gry na PC pozostawiająca sporo do życzenia.
Okazuje się, że problem może leżeć dość głęboko, a w projektowaniu gry popełniono „poważne błędy”.
Wbrew niedawnym zapewnieniom Todda Howarda, że Starfield został zoptymalizowany dobrze, a problem leży po stronie pecetów graczy, do sieci trafiły analizy Hansa-Kristiana Arntzena, jednego z deweloperów używających Vkd3d (biblioteki dokonującej translacji z DX12 na API Vulkan).
Arntzen odkrył w kodzie Starfielda kilka niepokojących znalezisk, które mogą znacznie obciążać nasze GPU.
Biorąc pod uwagę powyższe punkty, można powiedzieć, że zapewnienia Todda Howarda o dobrej optymalizacji stały się mało wiarygodne. Społeczność już stara się znaleźć obejście tego problemu (poświęcony mu wątek na Reddicie zebrał dotąd prawie 5 tys. reakcji oraz ponad 1,1 tys. komentarzy) i widać, że historia znów zatoczy koło: Bethesda wypuszcza grę, a gracze ją naprawiają.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
23

Autor: Michał Ciężadlik
Do GRYOnline.pl dołączył w grudniu 2020 roku i od tamtej pory jest lojalny Newsroomowi, chociaż współpracował również z Friendly Fire, gdzie zajmował się TikTokiem. Półprofesjonalny muzyk, którego zainteresowanie rozpoczęło się już w dzieciństwie. Studiuje dziennikarstwo i swoje pierwsze kroki stawiał w radiu, lecz nie zagrzał tam długo miejsca. W grach obecnie preferuje multiplayer; w CS:GO spędził łącznie ponad 1100 godzin, w League of Legends prawdopodobnie drugie tyle, chociaż dobrą grą singlową również nie pogardzi.